Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Film Jana Kidawy-Błońskiego otrzymał kolejną statuetkę, tym razem – rumuńską.
Jan Kidawa-Błoński odebrał nagrodę Festiwalu Filmów Europy Centralnej w Medias w Rumunii za "Różyczkę". Co ciekawe, nagroda przyjechała za nim do Polski. Organizatorzy nie mieli bowiem okazji wręczyć polskiemu reżyserowi pierwszej nagrody za najlepszy film, dlatego przyjechali ze statuetką do Polski.
Festiwal Filmów Europy Centralnej odbywał się w Medias w Rumunii w dniach od 5 do 11 września. Twórca „Skazanego na Bluesa” zajęty był wówczas na planie swojego najnowszego filmu „Nigdy się nie dowiesz”. Okazja nadarzyła się, gdy Rumunii przyjechali do Dąbrowy Górniczej, żeby wziąć udział w konferencji pt. "Wpływ mobilności zawodowej i migracji na rozwój społeczno-gospodarczy oraz rynek pracy miast i regionów". Była to impreza towarzysząca polskiej prezydencji.
Reżyser Jan Kidawa-Błoński na planie "Różyczki" z Andrzejem Sewerynem w roli pisarza fot. Krzysztof Wellman / WFDiF
Z reżyserem spotkali się po południu w jednym z lokali na terenie miasta. - Rumunia jest mi szczególnie bliska, jako jedna z lepszych kinematografii. Dlatego nie mogłem nie zjawić się w Dąbrowie Górniczej, kiedy usłyszałem o przyjeździe delegacji – tłumaczył twórca „Różyczki”.
"Różyczka" weszła na ekrany kin w zeszłym roku. Film ukazuje skomplikowaną relację między cenionym pisarzem, jego żoną oraz jej kochankiem w latach 60. minionego wieku. Zaangażowana w niemoralny układ z agentem SB tytułowa "Różyczka" (to kryptonim nadany dziewczynie przez służby), przekazuje mu informacje mające służyć kompromitacji pisarza
W 2010 roku "Różyczka" nagrodzona została Złotymi Lwami na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie Jan Kidawa-Błoński otrzymał nagrodę dla najlepszego reżysera. Film otrzymał również laury w hinduskim Goa oraz w San Francisco.
Jan Kidawa-Błoński odebrał nagrodę Festiwalu Filmów Europy Centralnej w Medias w Rumunii za "Różyczkę". Co ciekawe, nagroda przyjechała za nim do Polski. Organizatorzy nie mieli bowiem okazji wręczyć polskiemu reżyserowi pierwszej nagrody za najlepszy film, dlatego przyjechali ze statuetką do Polski.
Festiwal Filmów Europy Centralnej odbywał się w Medias w Rumunii w dniach od 5 do 11 września. Twórca „Skazanego na Bluesa” zajęty był wówczas na planie swojego najnowszego filmu „Nigdy się nie dowiesz”. Okazja nadarzyła się, gdy Rumunii przyjechali do Dąbrowy Górniczej, żeby wziąć udział w konferencji pt. "Wpływ mobilności zawodowej i migracji na rozwój społeczno-gospodarczy oraz rynek pracy miast i regionów". Była to impreza towarzysząca polskiej prezydencji.
Reżyser Jan Kidawa-Błoński na planie "Różyczki" z Andrzejem Sewerynem w roli pisarza fot. Krzysztof Wellman / WFDiF
Z reżyserem spotkali się po południu w jednym z lokali na terenie miasta. - Rumunia jest mi szczególnie bliska, jako jedna z lepszych kinematografii. Dlatego nie mogłem nie zjawić się w Dąbrowie Górniczej, kiedy usłyszałem o przyjeździe delegacji – tłumaczył twórca „Różyczki”.
"Różyczka" weszła na ekrany kin w zeszłym roku. Film ukazuje skomplikowaną relację między cenionym pisarzem, jego żoną oraz jej kochankiem w latach 60. minionego wieku. Zaangażowana w niemoralny układ z agentem SB tytułowa "Różyczka" (to kryptonim nadany dziewczynie przez służby), przekazuje mu informacje mające służyć kompromitacji pisarza
W 2010 roku "Różyczka" nagrodzona została Złotymi Lwami na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie Jan Kidawa-Błoński otrzymał nagrodę dla najlepszego reżysera. Film otrzymał również laury w hinduskim Goa oraz w San Francisco.
WRÓB
PAP
Ostatnia aktualizacja: 22.11.2012
Krótkie metraże, długie rozmowy. Młodzi i Film.
UWAGA! ŚWIEŻO ANIMOWANE
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024