PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Już w piątek w Warszawie początek 10. edycji festiwalu Planete+ Doc - jednej z najważniejszych w Polsce imprez poświęconych filmowi dokumentalnemu. Wśród 140 festiwalowych tytułów znalazły się cztery niezwykle wartościowe polskie produkcje, w tym nowy film twórców "Królika po berlińsku" oraz dokumentalna opowieść o Joannie Sałydze - zmarłej na raka autorce głośnego bloga Chustka.

- Dzisiaj film dokumentalny w kinach w Polsce jest czymś zupełnie normalnym, ale 10 lat temu był to ewenement - mówi Artur Liebhart, dyrektor Planete+ Doc. - Wydaje się, że w jakiś sposób do tego podniesienia rangi się przyczyniliśmy - dodaje.



W gronie festiwalowych tytułów zdaniem organizatorów na szczególną uwagę zasługują cztery polskie produkcje. Pierwsza z nich to "Joanna" Anety Kopacz. Młoda dokumentalistka przez kilka miesięcy wraz z ekipą towarzyszyła umierającej na raka Joannie Sałydze, która swoją walkę z chorobą opisywała na głośnym internetowym blogu Chustka.

- Nie było łatwo wejść w rodzinę, w jej intymność w tak wyjątkowej sytuacji, kiedy kobieta jest w ostatnim momencie swojego życia. Na prośbę mojej bohaterki Joanny starałam się jak najwierniej uchwycić ten czas - swoistą pamiątkę dla syna, ale z drugiej strony cały czas miałam poczucie, że zabieram trochę jej ten czas, który zupełnie inaczej płynie niż nasz - mówi o pracy nad dokumentem Aneta Kopacz. - Chwilami czułam się jak złodziej. To było bardzo trudne, ale Joanna była niezwykłą osobą i próbowała mi to ułatwiać za każdym razem. Dla mnie przez to wszystko ten film jest bardzo szczególny. Montując go cały czas miałam na względzie nie film, lecz moich bohaterów. Starałam się stworzyć historię, która nie będzie o raku i umieraniu, wręcz przeciwnie, będzie o życiu. Mam nadzieję, że mi się to udało - dodaje.



Podczas 10. Planete+ Doc w konkursie głównym imprezy wystartuje dokument Michała Bielawskiego "Mundial. Gra o wszystko" - opowieść o politycznym tle piłkarskich Mistrzostw Świata w Hiszpanii rozgrywanych w cieniu obowiązującego w Polsce stanu wojennego. - Starałem się opowiedzieć tę historię składając ją z archiwaliów, których okazało się być bardzo wiele - mówi Michał Bielawski. Jego niezwykle nowoczesny w formie film łączy bogate materiały telewizyjne z Hiszpanii z zdjęciami z Białołęki, gdzie Mundial oglądali internowani działacze Solidarności. Dynamiki całości nadają dopowiadające niezarejestrowane elementy historii sekwencje animowane.



W tym samym konkursie premierę mieć będzie nowy film Macieja Drygasa "Abu Haraz". To opowieść o społeczności tytułowej sudańskiej wioski, która ma zniknąć pod wodami budowanej na Nilu gigantycznej tamy. Film powstawał prawie siedem lat. - Spędziłem wiele miesięcy na pustyni obserwując jak ta wioska znika z tego świata. W tej chwili wioska jest 35 metrów pod wodą, a moi bohaterowie znajdują się w jakimś takim dziwnym mieście - getcie, gdzie właściwie nie wiadomo czym mają się zająć. Byli chłopami, a w tej chwili przejadają swoje odszkodowania - mówi o swoich bohaterach Maciej Drygas. - Ten film był dla mnie pretekstem do zupełnie innych doświadczeń. Po raz pierwszy znalazłem się w Afryce. Na pustyni - w najgorętszym miejscu na świecie. Ta pustynia jest bardzo metafizyczna. Spotkanie z tymi prostymi ludźmi to były wielkie lekcje dla mnie - dodaje.


Kadr z filmu "Abu Haraz", fot. Fixafilm

Jednak chyba najbardziej oczekiwaną premierą tegorocznego Planete+ Doc jest "Sztuka znikania" Bartka Konopki i Piotra Rosołowskiego. Autorzy, nominowanego do Oscara, "Królika po berlińsku" tym razem skierowali swoją kamerę na postać haitańskiego szamana voodoo, Amona, który w 1980 roku odwiedził PRL wraz z grupą Haitańczyków zaproszonych przez teatr Jerzego Grotowskiego. - Powstał taki film o tej podróży, o tym co Amon zobaczył, a gdzieś na samym końcu o naszej duchowości widzianej jego oczyma - mówi Piotr Rosołowski. Film miał swoją światową premierę kilkanaście dni temu na festiwalu Visions Du Reel we francuskim Nyonie, gdzie spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem.



Dziesiąty Planete Doc+ potrwa w stolicy od 10 do 19 maja, filmy będą pokazywane w Kinotece i w Iluzjonie. Projekcjom towarzyszyć będą m.in.: debaty, spotkania z artystami, wystawy, koncerty, poświęcone tematyce filmowej warsztaty i wykłady. Pełny program imprezy dostępny jest na stronie planetedocff.pl


RP
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  9.05.2013
Zobacz również
Marcin Dorociński wyróżniony na Dominikanie
"Imagine" poruszy wyobraźnią Światłoczułych
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll