Kto dostanie Oscara dla najlepszej animacji?

W cieniu pojedynku wielkich - "Lincolna", "Operacji Argo" i innych pełnometrażowych produkcji walczących o Oscary - w szranki stają też krótkie metraże, w tym kilkuminutowe animacje, na których realizację nierzadko poświęcono więcej czasu, niż na nakręcenie filmów z wielomilionowym budżetem.

W oczekiwaniu na oscarowe rozstrzygnięcia zapraszamy Was do obejrzenia piątki tegorocznych krótkometrażowych filmów animowanych, które mają szanse na nagrodę Akademii.


Twórcy "Simpsonów" zadbali o wygląd Maggie przed oscarową galą, fot. facebook.com/TheSimpsons

Na początek najsłynniejsze niemowlę Ameryki czyli Maggie Simpson. Najmłodsza córka gruboskórnego Homera w czterominutowym filmiku próbuje uratować motyle przed agresywnym kolegą.

Prace nad drugą z animacji, "Head Over Heels", trwały 15 miesięcy. Film Timothy'ego Reckarta to zrealizowana w technice slow-motion opowieść o małżeństwie Waltera i Madge, którzy przez lata wspólnego życia oddalili się od siebie. Po latach mężczyzna próbuje odzyskać uczucie żony.


W trwającej niecałe dwie minuty animacji "Fresh Guacamole" Adama Pesapane'a (występującego pod pseudonimem PES) wielu upatruje czarnego konia oscarowej rywalizacji przyrównując ten niezwykły film do nagrodzonej trzy lata temu "Logoramy".

Czy przyjaźń między człowiekiem a psem może trwać od czasów biblijnego Edenu? pyta w swojej animacji "Adam and Dog" reżyser Minkyu Lee. Wykonanie filmu opartego na klasycznych technikach rysunkowych zajęło mu 3 lata pracy, w tym aż cztery miesiące urlopu.

Faworytem do Oscara w tej kategorii wydaje się być jednak, powstały w wytwórni Walta Disneya, "Paperman" Johna Kahrsa. Ta skromna, czarnobiała historia mężczyzny, który próbuje zwrócić uwagę przypadkowo spotkanej w drodze do pracy pięknej kobiety wyświetlana była w kinach wraz z również ubiegającym się o Oscara "Ralphem Demolką".