Wenecja - Al Pacino otrzymał nagrodę specjalną za reżyserowany przez siebie film „Wilde Salome”.

Al Pacino, jeden z najbardziej cenionych aktorów Hollywood, reżyseruje także filmy. Jego ostatni film „Wilde Salome” przyniósł mu prestiżową nagrodę Jaeger Lecoultre Glory to the Filmmaker Award na 68 MFF w Wenecji. Częściowo stylizowany na dokument, opowiada o przygotowaniach do wystawienia dramatu „Salome” Oskara Wilde’a. Jest także próbą portretu tego irlandzkiego poety i pisarza, oraz zapisem przedstawienia samej sztuki.

To, co próbowałem zrobić, to …stworzyć historię – mówił Pacino reporterom po konferencji i pokazie prasowym. Sam twórca przyznaje, że nie łatwo jest określić gatunek jego dzieła, przekraczający granice dokumentu w stronę kreacji, i odwrotnie.

71-letni aktor przyznał, że kręcenie filmów, nawet tych dla samego siebie, których nigdzie nie pokazuje,  sprawiło, ze zakochał się w kinie od nowa, i że stał się dzięki temu lepszym aktorem.

Odkąd sam zabrałem się za robienie filmów, stałem się bardziej wyrozumiały wobec innych reżyserów – dodał.

Aktor znany z filmów takich jak "Ojciec chrzestny", czy  ” wyjaśnił także, że w przeciwieństwie do Orsona Wellesa, nie porzucił teatru na rzecz filmu, tylko stara się pogodzić pracę w tak różnych dyscyplinach.