CentEast: "Drogówka" i inni

Spośród 10 projektów filmowych prezentowanych na targach towarzyszących Warszawskiemu Festiwalowi Filmowemu najbardziej - nie ukrywajmy -  interesowała nas "Drogówka".

Co wiemy nowego? Że Wojciech Smarzowski wrócił jednak do pierwotnego tytułu i film znowu nazywa się "Drogówka" i że będzie miał premierę 1 lutego 2013 roku. Jego dystrybutorem będzie powołana przez Helios S.A.  we wrześniu 2012 spółka Next Film. "Drogówka" (wcześniej znana również jako "7 dni"), do której zdjęcia trwały od lutego do kwietnia 2012 roku, jest obecnie na etapie miksowania dźwięku.


Z planu filmu "Drogówka", fot. Krzysztof Wiktor / Film It

Feliks Pastusiak z firmy producenckiej Film It przedstawił zagranicznym gościom targów CentEast sylwetkę Wojciecha Smarzowskiego i jego związki z Warszawskim Festiwalem Filmowym (nagroda HBO dla "Wesela" za najlepszy scenariusz w 2004 roku, Nagroda Publiczności za "Dom zły" w 2009 roku oraz Grand Prix i Nagroda Publiczności za "Różę" w 2011 roku).

Widzowie spodziewają się po Wojciechu Smarzowskim mocnego filmu. Pierwsze materiały "Drogówki", zaprezentowane podczas targów CentEast pokazują, że się nie mylą.  Według słów producenta film zaczyna się jako dramat obyczajowy, staje się kryminałem, by przejść w thriller. Charakterystyczne dla Smarzowskiego wywołujące śmiech sceny obyczajowe, prezentujące bohaterów tonących w morzu alkoholu z czasem zamieniają się w krwawą jatkę. Warto przypomnieć, że wspomniane obserwacje obyczajowe reżyser prowadzi w środowisku policjantów wydziału ruchu drogowego. Krótki materiał filmowy przygotowany na targi, pokazywał ich podczas pracy: zatrzymywania kierowców przekraczających prędkość, awanturujących się, obwiniających przepisy, negujących wysokość kary, a nawet próbującego uniknąć odpowiedzialności posła. Ujawniony został również wątek zza kulis pracy policjantów. Jeden z nich dopuszcza się morderstwa i ucieka.

Producent podkreślał, że podczas kręcenia "Drogówki" reżyser osiągnął cel, o którym myślał od dawna: cześć scen została nakręcona telefonami komórkowymi. Użyto również materiałów filmowych z policyjnych kamer wideo.  Podczas niektórych scen korzystano z 30 różnych źródeł zdjęć. Autorem zdjęć jest Piotr Sobocinski, z którym Smarzowski pracował już przy "Róży".

Spośród pozostałych projektów filmowych szczególną uwagę zwraca rosyjsko-niemiecki dokument "Pipeline" w reżyserii Witalija Manskiego o gazociągu łączącym Azję z Europą. Sądząc po krótkim fragmencie film nie unika humoru. Reżyser obecny na pitchingu w Warszawie postanowił, że film będzie niemy. Premierę przewidziano na maj 2013 roku. Już teraz film cieszy się zainteresowaniem ze strony festiwali.

Interesująco wygląda rumuński projekt "The Japanese Dog" w reżyserii Tudora Cristiana Jurgiu. Opowiada o pojednaniu rodziny: syn ze swoją japońską rodziną wraca po 20 latach do ojca, który właśnie owdowiał. I mimo braku kontaktu przez długi czas udaje im odbyć rozmowę, której wielu zwykle unika.

Ciekawe, jak będzie się prezentowała czeska bajka dla dzieci "The Blacksmith From Woodham" w reżyserii Pavela Göbla. Łączy w sobie elementy filmu kostiumowego oraz animacji poklatkowej. Ma być gotowa w kwietniu 2013 roku. Z zaprezentowanych fragmentów widać, że ma w sobie szlachetność, która wynika pewnie z długiej tradycji czeskiej animacji. Część aktorska zwraca uwagę starannością wykonania kostiumów i scenografii.

Pozostałe tytuły, które brały udział w pitchingu to:
Breaking Loose (tytuł oryg. Vosmerka), reż. Alexey Uchitel, Rosja
Children Of The Fall (Djeca jeseni), reż. Goran Rukavina, Chorwacja
Green Jacket (Zelena kofta), reż. Volodymyr Tykhyy, Ukraina
Liza The Fox-Fairy (Liza, a Rókatündér), reż. Károly Ujj Mészáros, Węgry
The Land Of Good Kids (Strana Horoshih Detochek), reż. Olga Kaptur, Rosja
The Unsaved (La Limita de Jos a Cerului), reż. Igor Cobileanski, Rumunia / Mołdawia.