Londyn 2012: Zmiany, zmiany, zmiany!

"Tegoroczny festiwal to odpowiedź na badania publiczności pod kątem tego, co wpływa na jej wybory" - mówi nowa dyrektor Londyńskiego Festiwalu Filmowego, Clare Stewart. Uroczysta premiera "Frankenweenie" Tima Burtona otwiera dziś 56. edycję imprezy.

 Dla widzów ważny jest gatunek i temat, tym kierują się bardziej niż recenzjami, a nawet pochwałami znajomych - twierdzi Stewart, która wcześniej zajmowała się m.in. Sydney Film Festival. 



Badania doprowadziły do podziału festiwalu na "ścieżki" tematyczne. - "Kult" wymyka się kwalifikacjom - opisuje Stewart. - "Wyzwanie" rzucane jest prosto w twarz, zadziwiające; "Debata" inicjuje dyskusję i zaskakuje; "Śmiech" to humor w każdej formie; "Podróż" to filmy, które zmieniają naszą perspektywę (w tej sekcji pokazany zostanie "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego - przyp. DR); "Miłość" jest słodka, pełna pasji, ale i trudna; "Dźwięk" to filmy i wydarzenia inspirowane muzyką; "Dreszcz" to z kolei produkcje, które podnoszą poziom adrenaliny.

Nowy podział zastępuje wcześniej znane widzom festiwalu bloki tematyczne, w tym panoramę kina światowego i sekcję brytyjską. Nie oznacza to jednak wycofania z imprezy brytyjskich produkcji, ani tego, iż "zlikwidowano" wszystko. Nadal wielbiciele awangardy filmowej będą mogli chodzić na pokazy "Experimenta", a miłośnicy klasyki na projekcje "Treasures" (tu m.in. odrestaurowany "Lawrence z Arabii", "Tess" i "Co się zdarzyło Baby Jane?"). Nie znikają też publiczne wywiady (Screen Talks - w tym roku m.in. z Salmanem Rushdie) i projekty edukacyjne.  

Stewart dokonała rewolty nie tylko w sposobie programowania festiwalu. Postanowiła również położyć większy, niż dotychczas, nacisk na rywalizację. - To dwutorowa strategia - wyjaśnia. - Z jednej strony chcemy wzmacniać międzynarodowy profil festiwalu, z drugiej zachęcać ludzi do dyskusji o filmach, które obejrzeli. Może to staroświeckie podejście, ale w epoce social media zyskało nowe życie.

W trakcie festiwalu odbędą się trzy konkursy: Oficjalny Konkurs Główny z 12 "inspirującymi, nowatorskimi i wyróżniającymi się" tytułami (m.in. "End of Watch", "Dans La Maison", "Lore", "Seven Psychopaths" i "Midnight's Children", "Everyday", "Ginger and Rosa"), Konkurs Debiutów (The Sutherland Award, tu w rywalizacji m.in. "Bestie z południowych krain"), Konkurs Dokumentów (The Grierson Award, tu m.in. "The Central Park Five" i "For No Good Reason") i Najlepszy Debiut Brytyjski.  

Festiwal uległ skróceniu w stosunku do edycji z poprzednich lat. Czeka nas już nie 15 czy 16 dni emocji, a 12. Niemniej lista filmów nadal pozostała długa. Organizatorzy ściągają do Londynu 225 obrazów pełnometrażowych oraz 111 krótkometrażówek. W obu tych kategoriach znajdą się premiery światowe i europejskie. Ich pokazy swoją obecnością uświetnią gwiazdy. Zapowiedziano m.in. odwiedziny takich twórców, jak Alex Gibney, Ben Affleck, Benh Zeitlin, Billy Connolly, Brandon Cronenberg, Deepa Mehta, Dustin Hoffman, Elle Fanning, François Ozon, Gabriel Byrne, Hayley Atwell, Helena Bonham Carter, Ian Neil, Jacques Audiard, Marion Cotillard, Martin McDonagh, Martin Landau, Martin Short, Michael Haneke, Michael Palin, Mick Jagger, Mike Newell, Paolo Taviani, Sally Potter, Salman Rushdie, Sophie Fiennes, Winona Ryder i Tim Burton.

56. edycja Londyńskiego Festiwalu Filmowego potrwa w dniach 10-21 października. Czytajcie na stronach Portalu Filmowego o najważniejszych wydarzeniach. Zapraszamy!