PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  31.08.2012
Kolejne dwie konkursowe propozycje znacznie poprawiły nadwątlony niezbyt udaną inauguracją humor. Choć "Superstar" Xaviera Giannoli i „At Any Price” Ramina Bahrani różni poziom wykończenia, kompletności historii, oba w charakterystyczny, autorski sposób podchodzą do opowiadanej historii.

"Superstar" to właściwie komediodramat romantyczny ze społecznym zacięciem. Jej bohater, Martin Kazinsky (Kad Merad) jest czterdziestoletnim przeciętniakiem, pracującym w zakładzie przetwarzania starych komputerów: łysinka, bury sweter i smętny wyraz twarzy. Pewnego dnia Martina zaczepia w metrze dziewczyna, która prosi go o autograf, chwile później mężczyzna jest już otoczony przez rozentuzjazmowany i nieco zbyt nachalny tłumek... Tak zaczyna się przygoda o której marzy wielu – ale nie Martin. Mężczyzna z dnia na dzień staje się rozpoznawalnym celebrytą, filmiki z jego udziałem – hitem sieci. Ale Martin nie chce ani popularności, ani pieniędzy, pragnie jedynie odzyskać swoje dawne życie i święty spokój. Gdzieś po drodze, w medialnym zamieszaniu, pojawi się też dziewczyna, która zmusi ospałe serce Martina do szybszego bicia.


Kadr z filmu "Superstar", fot. Biennale

Giannoli opowiada o perypetiach Martina ze swadą i wyczuciem. Bardzo ciekawe są sekwencje, w których autor udowadnia wnikliwy zmysł obserwacji współczesnej zmedializowanej rzeczywistości: zainscenizowane kulisy telewizyjnych nagrań i pracy szefostwa stacji, zorientowanego wyłącznie na zyski i przekonanego o głębokim debilizmie odbiorcy. Szkoda, że ich satyryczne ostrze stępia dość stereotypowo rozwiązany wątek romantyczny.

Druga konkursowa propozycja to duchowy wnuk "Na wschód od Edenu"; w „At Any Price” Ramin Bahrani skupia się na rodzinie farmerów z Idaho. Henry Whipple (doskonała rola  Dennisa Quaida) prowadzi firmę dystrybuującą ziarno kukurydzy. Tym samym zajmował się jego ojciec i dziadek, i taką przyszłość zaplanował dla swoich chłopców. Tylko, że ani Brent ani Dean (Zac Efron, którego podobieństwo do  Jamesa Deana jest tu bardzo wyraźne) nie zamierzają przejmować rodzinnej firmy: starszy podróżuje po świecie, młodszy marzy o wyścigach. Centrum akcji nie jest jednak pokoleniowy konflikt, a raczej przeszywająco smutna niemożność nawiązania komunikacji z najbliższym nawet człowiekiem, niezdolność do dialogu, nieumiejętność wyjścia ponad utarte konwencje. Bahrani doskonale rozumie realia, w jakich osadza akcję, wie, co dla farmera z Idaho oznacza ziemia, rodzina, ciągłość i tradycja. Z wielkim wyczuciem śledzi nieustanną walkę pozorów, gdzie brakuje miejsca na prawdziwe emocje. To pięknie zrealizowany, dobrze zagrany, bardzo klimatyczny i zgrabnie poprowadzony film, mający szansę dotrzeć do szerokiego grona widzów.


Kadr z filmu "At Any Price", fot. Biennale

Oprócz konkursowych propozycji mocnym punktem czwartkowego programu był "The Iceman", klimatyczny dramat gangsterski oparty na losach Richarda Kuklinskiego, kontraktowego mordercy polskiego pochodzenia, który na przełomie lat 60.i 70. zabił na zlecenie ponad sto osób. W kontrowersyjną rolę wciela się Michael Shannon. Jego kariera zaczęła się niezwykle dynamicznie rozwijać dopiero kilka lat temu, polskim widzom znany jest z roli Nelsona Van Aldena w serialu „Zakazane Imperium”, filmy kinowe jeszcze do nas nie dotarły. Ale jest to nazwisko, które warto zapamiętać, bo o piekielnie zdolnym Amerykaninie będzie zaraz głośno. Pochodzący z Kentucky Shannon wyrasta na kolejną gwiazdę amerykańskiego kina, potwierdzają „passę Michaelów” (świetnie radzący sobie ostatnio Fassbender!). Wiarygodnie i z charyzmą rysuje wielobarwną postać bezlitosnego zabójcy, który, w co trudno uwierzyć, równolegle prowadzi także udane, pełne ciepła życie rodzinne. Dawno niewidziana Winona Ryder tworzy z Shannonem świetny ekranowy duet: ona filigranowa, delikatna, on małomówny, postawny o twarzy zakapiora… Scenariusz "The Iceman" jest sprawny, ale mało zaskakujący, podobnie zdjęcia… To, co wyciąga, to właśnie Shannon, dowodzący, że jeden, dobrze obsadzony aktor potrafi tchnąć życie w cały film.




Anna Tatarska
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  31.08.2012
Zobacz również
Lynch autorem plakatu Camerimage
Widzowie festiwalu w Toronto zobaczą więcej europejskich filmów
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll