Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Zainicjowany przez Artura Reinharta i Dorotę Kędzierzawską projekt Polska Światłoczuła z impetem wkracza w nowy sezon. Mieszkańcy kilkunastu miejscowości, na co dzień pozbawionych dostępu do kina, w najbliższych tygodniach będą mieli okazję obejrzeć "Cześć, Tereska" Roberta Glińskiego i spotkać się z ekipą filmu. Pierwszy pokaz już dziś wieczorem w Kazimierzu Dolnym.
- Polskę Światłoczułą początkowo planowaliśmy na rok, ale wszyscy chcą, aby była kontynuowana. Dostaliśmy nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, zgłaszają się kolejni twórcy, którzy chcą z nami jeździć, a ludzie z miejscowości, w których byliśmy, dzwonią i pytają, kiedy znów przyjedziemy - mówi Artur Reinhart.
Efekt rocznej pracy jest wymierny: widzowie z małych miejscowości zyskali nie tylko dostęp do interesujących filmów, ale także mieli możliwość poznać kino od kuchni. - Widać, że się zmienia sposób rozmowy. Byliśmy na jednej z tras z filmem "Wymyk" i jego montażystą Leszkiem Starzyńskim. Przyjeżdżamy z innym filmem i nagle ktoś zaczyna mówić o montażu. Kilka miesięcy wcześniej to byłoby nie do pomyślenia. Choć jedna z pań powiedziała z kolei, że Leszek odarł kino z magii - opowiada Aleksandra Grażyńska, koordynatorka Polski Światłoczułej. - Teraz nas proszą, żebyśmy nie przywozili aktorów, tylko najlepiej kogoś z ekipy - dodaje.
"Cześć, Tereska", fot. materiały prasowe
Na pierwsze spotkanie nowego sezonu Polski Światłoczułej wybrano, zrealizowany w 2000 roku, obraz "Cześć, Tereska". To opowieść o odkrywającej życie nastolatce z klasycznego blokowiska. Nieco zagubiona, marząca o wielkiej miłości dziewczyna, próbując "zakazanych smaków" dorosłości nieświadomie przekracza próg niewinności i wchodzi na drogę przestępstwa. Obraz Glińskiego wyróżniono Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Nagrodą Specjalną w Karlowych Warach i Złotą Kaczką miesięcznika Film. Zaś będące naturszczykami odtwórczynie głównych ról - Ola Gietner i Karolina Sobczak - otrzymały najważniejszą amerykańską nagrodę dla młodych aktorów, Young Artist Award.
Do ekranowej historii niespodziewanie dalszy ciąg dopisało życie. Ola Gietner podążyła śladami swojej bohaterki i dziś odsiaduje, kolejny już, wyrok. Dla Karoliny Sobczak film okazał się z jednej strony ciekawym doświadczeniem, z drugiej pomógł w radzeniu sobie z trudną rzeczywistością bycia samotną matką. - Mimo, że nie ma mnie w mediach, cały czas spotykam się z tym, że ludzie pamiętają rolę Renaty. Co jakiś czas ktoś rozpoznaje mnie na ulicy. Przyzwyczaiłam się - mówi. Nie ma więc tremy przed spotkaniami z publicznością, które czekają ją w najbliższych dniach.
Robert Gliński, Karolina Sobczak z synem i ekipa Polski Światłoczułej, fot. Rafał Pawłowski
Odbioru filmu nie obawia się również Robert Gliński, choć przyznaje, że taka trasa to prawie jak druga premiera: - "Cześć, Tereska" wryła się w pamięć publiczności. Na różnego rodzaju spotkaniach z widzami, które odbywam, zawsze ktoś zahaczy o ten film. Myślę, że Tereska złapała taki obraz w portrecie młodego pokolenia, który jest ważny i uniwersalny. Ta historia mogłaby zdarzyć się wszędzie. W małym mieście, w dużym. W Polsce czy w Szwecji - mówi. Przed spotkaniami z publicznością Polski Światłoczułej nasuwa mu się jednak szereg pytań. - To są nieduże miejscowości. Zastanawia mnie, ilu przyjdzie widzów? Czy będą pytać, czy też trzeba będzie opowiadać od siebie tylko? Dwa tygodnie temu wróciłem ze Słowacji, gdzie właśnie w małych miejscowościach pokazywałem "Świnki". Tam były fantastyczne spotkania, bo Słowacy i Czesi kochają kino i uwielbiają o nim rozmawiać. Liczę, że tu będzie podobnie - dodaje. Audytorium rzeczywiście będzie nietypowe. Dwa spośród dziesięciu zaplanowanych pokazów to spotkania z pensjonariuszami zakładów karnych w Uhercach Mineralnych i Nowym Wiśniczu.
Poza tym Polska Światłoczuła z filmem "Cześć, Tereska" odwiedzi Krasnobród, Przecław, Olszanicę, Jaworzno, Kamienną Górę i Kromnów. Finałem trasy będzie uzupełniony o specjalne warsztaty malowania światłem pokaz na festiwalu „Hommage à Kieślowski” w Sokołowisku.
Podczas trasy ekipie towarzyszyć będą filmowcy z Fundacji Bydgoska Kronika Filmowa, którzy zrealizują dokument, opisujący drugie życie filmu "Cześć, Tereska". Materiał ten, podobnie jak realizacje z wcześniejszych tras Polski Światłoczułej, będzie można obejrzeć na stronie http://www.polskaswiatloczula.pl/
- Polskę Światłoczułą początkowo planowaliśmy na rok, ale wszyscy chcą, aby była kontynuowana. Dostaliśmy nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, zgłaszają się kolejni twórcy, którzy chcą z nami jeździć, a ludzie z miejscowości, w których byliśmy, dzwonią i pytają, kiedy znów przyjedziemy - mówi Artur Reinhart.
Efekt rocznej pracy jest wymierny: widzowie z małych miejscowości zyskali nie tylko dostęp do interesujących filmów, ale także mieli możliwość poznać kino od kuchni. - Widać, że się zmienia sposób rozmowy. Byliśmy na jednej z tras z filmem "Wymyk" i jego montażystą Leszkiem Starzyńskim. Przyjeżdżamy z innym filmem i nagle ktoś zaczyna mówić o montażu. Kilka miesięcy wcześniej to byłoby nie do pomyślenia. Choć jedna z pań powiedziała z kolei, że Leszek odarł kino z magii - opowiada Aleksandra Grażyńska, koordynatorka Polski Światłoczułej. - Teraz nas proszą, żebyśmy nie przywozili aktorów, tylko najlepiej kogoś z ekipy - dodaje.
"Cześć, Tereska", fot. materiały prasowe
Na pierwsze spotkanie nowego sezonu Polski Światłoczułej wybrano, zrealizowany w 2000 roku, obraz "Cześć, Tereska". To opowieść o odkrywającej życie nastolatce z klasycznego blokowiska. Nieco zagubiona, marząca o wielkiej miłości dziewczyna, próbując "zakazanych smaków" dorosłości nieświadomie przekracza próg niewinności i wchodzi na drogę przestępstwa. Obraz Glińskiego wyróżniono Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Nagrodą Specjalną w Karlowych Warach i Złotą Kaczką miesięcznika Film. Zaś będące naturszczykami odtwórczynie głównych ról - Ola Gietner i Karolina Sobczak - otrzymały najważniejszą amerykańską nagrodę dla młodych aktorów, Young Artist Award.
Do ekranowej historii niespodziewanie dalszy ciąg dopisało życie. Ola Gietner podążyła śladami swojej bohaterki i dziś odsiaduje, kolejny już, wyrok. Dla Karoliny Sobczak film okazał się z jednej strony ciekawym doświadczeniem, z drugiej pomógł w radzeniu sobie z trudną rzeczywistością bycia samotną matką. - Mimo, że nie ma mnie w mediach, cały czas spotykam się z tym, że ludzie pamiętają rolę Renaty. Co jakiś czas ktoś rozpoznaje mnie na ulicy. Przyzwyczaiłam się - mówi. Nie ma więc tremy przed spotkaniami z publicznością, które czekają ją w najbliższych dniach.
Robert Gliński, Karolina Sobczak z synem i ekipa Polski Światłoczułej, fot. Rafał Pawłowski
Odbioru filmu nie obawia się również Robert Gliński, choć przyznaje, że taka trasa to prawie jak druga premiera: - "Cześć, Tereska" wryła się w pamięć publiczności. Na różnego rodzaju spotkaniach z widzami, które odbywam, zawsze ktoś zahaczy o ten film. Myślę, że Tereska złapała taki obraz w portrecie młodego pokolenia, który jest ważny i uniwersalny. Ta historia mogłaby zdarzyć się wszędzie. W małym mieście, w dużym. W Polsce czy w Szwecji - mówi. Przed spotkaniami z publicznością Polski Światłoczułej nasuwa mu się jednak szereg pytań. - To są nieduże miejscowości. Zastanawia mnie, ilu przyjdzie widzów? Czy będą pytać, czy też trzeba będzie opowiadać od siebie tylko? Dwa tygodnie temu wróciłem ze Słowacji, gdzie właśnie w małych miejscowościach pokazywałem "Świnki". Tam były fantastyczne spotkania, bo Słowacy i Czesi kochają kino i uwielbiają o nim rozmawiać. Liczę, że tu będzie podobnie - dodaje. Audytorium rzeczywiście będzie nietypowe. Dwa spośród dziesięciu zaplanowanych pokazów to spotkania z pensjonariuszami zakładów karnych w Uhercach Mineralnych i Nowym Wiśniczu.
Poza tym Polska Światłoczuła z filmem "Cześć, Tereska" odwiedzi Krasnobród, Przecław, Olszanicę, Jaworzno, Kamienną Górę i Kromnów. Finałem trasy będzie uzupełniony o specjalne warsztaty malowania światłem pokaz na festiwalu „Hommage à Kieślowski” w Sokołowisku.
Podczas trasy ekipie towarzyszyć będą filmowcy z Fundacji Bydgoska Kronika Filmowa, którzy zrealizują dokument, opisujący drugie życie filmu "Cześć, Tereska". Materiał ten, podobnie jak realizacje z wcześniejszych tras Polski Światłoczułej, będzie można obejrzeć na stronie http://www.polskaswiatloczula.pl/
Rafał Pawłowski
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 27.08.2012
Zostań jurorem festiwalu - weź udział w warsztatach!
Muzeum Kinematografii eksportuje
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024