Jerzy Gruza z właściwą sobie ironią i dystansem podchodzi do swojej „podwójnej czterdziestki”. - Nie odczuwam swojego wieku psychicznie, ale w sensie fizycznym. Jak widzę uciekający z placu Unii Lubelskiej w Warszawie tramwaj, to wiem, że nie przyspieszę do tego stopnia, żeby go dogonić. Niemniej nie daję za wygraną i próbuję. Przegrywam jednak i jest gorzko - mówi Jerzy Gruza w rozmowie z „Galą”. Problem z dogonieniem tramwaju nie jest jednak główną troską reżysera „Czterdziestolatka”. - Moja trudność polega na tym, że zawsze łączono mnie z czymś zabawnym, z czymś wesołym, z czymś lekkim, a tak nie jest. Ta tańsza muza, weselsza, jest gorzej traktowana - mówi Jerzy Gruza w rozmowie z „Galą”.
Jerzy Gruza, fot. SFP
Choć przyznaje, że kobiety były i są dla niego najważniejsze, to ostro walczy z etykietą playboya. - Kiedyś myślałem, że jestem playboyem. Do czasu, kiedy w skomputeryzowanym archiwum telewizji publicznej kliknąłem nazwisko „Gruza”. Wówczas z drukarki wyszło wszystko, co dla nich zrobiłem – ogromna sterta. Dało mi to do myślenia. Przecież playboy nie może tyle pracować! Owszem, mam specyficzny typ luzu, lubię się bawić, inaczej niż inni patrzę na rzeczywistość, kocham się śmiać i ironizować, ale do cholery, za dużo rzeczy zrobiłem, jak na playboya. To się musiało dziać kosztem czegoś. Playboy to nie ja - mówi Jerzy Gruza w rozmowie z miesięcznikiem „Playboy”.
Jerzy Gruza stara się doprowadzić do realizacji trzeciej części „Czterdziestolatka”. Myślał także o kontynuacji filmu "Przeprowadzka" - ponownie z Wojciechem Pszoniakiem w roli głównej. Jerzy Gruza miał też pracować nad scenariuszem o... Joli Rutowicz, skąpo obdarzonej inteligencją celebrytce. Na razie wszystkie te pomysły pozostają na papierze. Na papier twórca „Dzięcioła” przelewa także swoje refleksje na temat współczesnego świata mocno okraszając je środowiskowymi anegdotami. Spod jego pióra wyszły takie książki jak: "Stolik. Anegdoty, plotki, donosy", "Najpiękniejsza. Opowiadania z nieoczekiwanym zakończeniem” i "Rok osła".
Jerzy Gruza z Agnieszką Odorowicz i Jackiem Bromskim, 2007, fot. SFP
Jerzy Gruza urodził się 4 kwietnia 1932 r. w Warszawie. Po ukończeniu Wydziału Reżyserii łódzkiej PWSFTViT związał się z Telewizją Polską, gdzie w latach 1955-83 tworzył programy muzyczne i rozrywkowe (m.in. we współpracy z Bogumiłem Kobielą i Jackiem Federowiczem - "Poznajmy się", "Małżeństwo doskonałe") oraz reżyserował spektakle Teatru Tv. Od 1983 do 1991 był dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni.