Film historyczny, jako narzędzie polityki zagranicznej, był tematem spotkania historyków z Polski, Litwy i Niemiec w ramach cyklu dyskusji na temat pamięci historycznej.
Celem spotkania, które odbyło się w Wilnie 15 marca 2012 roku, była próba znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak film historyczny wykorzystywany jest w polityce zagranicznej i jaka jest jego skuteczność.
Kadr z filmu "Ogniem i mieczem", fot. Studio Zodiak
Poprzez ukazanie Republiki Kozackiej w XVII w. w dwóch filmach - polskiej produkcji z 1999 r. Jerzego Hoffmana "Ogniem i Mieczem" i produkcji rosyjskiej z 2009 r. Władimira Bortko "Taras Bulba" - trzej prelegenci: Martin Aust z Uniwersytetu w Monachium, Mirosław Nagielski z Uniwersytetu Warszawskiego i Aurimas Szvedas z Uniwersytetu Wileńskiego zastanawiali się nad obecnymi stosunkami polsko-ukraińskimi i rosyjsko-ukraińskimi, a także nad rolą filmu w formowaniu pewnych stereotypów i mitów.
Jak powiedział Nagielski, "film historyczny w formowaniu społecznego światopoglądu odgrywa coraz większa rolę", gdyż dociera do milionowego audytorium. Odnosząc się do filmu Hoffmana Nagielski podkreślił koncepcję polskiej kinematografii "idącej bardziej w kierunku pojednania, a nie podkreślania odrębności".
Szvedas, który zajmuje się analizą związków między filmem historycznym a polityką, odnotował, że "reżyserzy czasami, nie zdając sobie z tego sprawy, stają się historykami". - Film może formować negatywne stereotypy, ale może też mieć bardzo korzystny wpływ" - powiedział i wskazał na polską kinematografię jako na pozytywny przykład.
Szvedas podkreślił, że "na Litwie rola filmu historycznego nie razie nie jest w pełni doceniana" tak jak w Polsce czy w Rosji. - Brakuje funduszy, brakuje zaangażowania i odpowiedniej polityki państwa - wyjaśnił litewski historyk. Dlatego, jego zdaniem, ważne są dyskusje, które "przynajmniej przybliżają wagę tego tematu".
Debata odbyła się w ramach projektu "Dialog pamięci kulturowych w przestrzeni ULB (Ukraina, Litwa, Białoruś)", realizowanego przez Muzeum Historii Polski i Instytut Historii Litwy.
Celem projektu jest walka ze stereotypami wpływającymi negatywnie na stosunki międzypaństwowe. Obejmuje on 12 wykładów i dyskusji, które odbywają się na przemian w Wilnie i w Warszawie, i zakończą się w czerwcu.
Pierwsza debata z cyklu odbyła się w listopadzie ubiegłego roku. Omówiona dyskusja była ósmą z kolei.