- Nawet w najtrudniejszym okresie można wygrywać, zachowywać się przyzwoicie i żyć niesłychanie ciekawie - powiedział o fabule filmu "80 milionów" prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent obejrzał film wraz z uczniami warszawskich szkół.
Film "80 milionów" Waldemara Krzystka opowiada o sensacyjnej historii pieniędzy należących do dolnośląskiej Solidarności, które zostały wypłacone z banku tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. Scenariusz jest inspirowany autentycznymi wydarzeniami. Bohaterowie filmu wzorowani są na działaczach dolnośląskiej Solidarności - Władysławie Frasyniuku, Piotrze Bednarzu, Józefie Piniorze i Stanisławie Huskowskim.
"80 milionów", fot. Jarosław Sosiński/Kino Świat
- Cieszę się, że mogę obejrzeć ten film razem z młodzieżą szkolną i moimi przyjaciółmi. Cieszę się, że powstał film o ludziach nie tylko dzielnych, ale też bardzo fajnych, i o tragicznym, ale niesłychanie ciekawym okresie. Co tu dużo gadać: ten okres jest wspaniały także dlatego, że był to czas, kiedy sami byliśmy młodzi - powiedział przed pokazem Bronisław Komorowski zwracając się do obecnych na sali Józefa Piniora i Stanisława Huskowskiego.
- Dziękuję za to, że film powstał, i życzę całemu następnemu pokoleniu, w tym także moim dzieciom, aby od tej pory czerpały wiedzę o PRL-u nie tylko z filmów Barei, które zawsze stawiały mnie w sytuacji podejrzanego, że w barze mlecznym też jadłem z tej miski przybitej gwoździem do blatu stołu - żartował Komorowski.
Podczas specjalnego pokazu w warszawskim kinie Kultura, który odbył się w przededniu 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, oprócz uczniów warszawskich szkół obecny był także reżyser filmu, producenci Sylwester Banaszkiewicz i Marcin Kurek oraz aktorzy: Olga Frycz, Maciej Makowski, Krzysztof Czeczot i Piotr Głowacki.