Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Jan Pawlicki, scenarzysta serialu "Misja Afganistan" rozpoczął zdjęcia do filmu dokumentalnego "Nikt nie zostaje" opowiadającego o polskim kontyngencie wojskowym stacjonującym w afgańskiej prowincji Ghazni.
Pawlicki, wraz z operatorem Wojciechem Filipczakiem, od 5 grudnia przebywa w Afganistanie towarzysząc żołnierzom XII zmiany polskiego kontyngentu z 12 Brygady Zmechanizowanej im. gen. broni Józefa Hallera ze Szczecina dowodzonym przez generała brygady Andrzeja Tuza. Przez najbliższy miesiąc z pomocą wojska realizować będą zdjęcia z akcji oraz obozowego życia. Dla uzyskania maksymalnego realizmu większość z nich zarejestrowana zostanie przez samych żołnierzy za pomocą odpornych na uszkodzenia niewielkich kamer nahełmowych używanych m.in. do kręcenia sportów ekstremalnych.
Kadr z serialu "Misja Afganistan", fot. Canal+
- Dzięki tej perspektywie widzowie będą mieć wrażenie bezpośredniego udziału we wszystkim, podobnie jak to się dzieje w grach komputerowych, gdzie rzeczywistość widzimy oczami wirtualnego bohatera – mówi Pawlicki. Jednocześnie za pomocą normalnej kamery zrealizowane zostaną plany ogólne, które posłużą za przebitki i łączniki montażowe.
Pawlicki i Filipczak przed wyruszeniem do Afganistanu wzięli udział w wojskowych manewrach Żbik-12 na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie zapoznali się z warunkami podobnymi do tych w Ghazni i przeprowadzili próby techniczne.
Dopiero po powrocie z Afganistanu i zmontowaniu materiału twórcy zamierzają podpisać umowę z którąś z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Wstępne zainteresowanie emisją wyraziła już Telewizja Polska.
"Nikt nie zostaje" to nie jedyny projekt będący pokłosiem serialu "Misja Afganistan". Nad realizacją fabuły osadzonej w realiach polskiej misji wojskowej poważnie zastanawia się reżyser serii Maciej Dejczer.
Pawlicki, wraz z operatorem Wojciechem Filipczakiem, od 5 grudnia przebywa w Afganistanie towarzysząc żołnierzom XII zmiany polskiego kontyngentu z 12 Brygady Zmechanizowanej im. gen. broni Józefa Hallera ze Szczecina dowodzonym przez generała brygady Andrzeja Tuza. Przez najbliższy miesiąc z pomocą wojska realizować będą zdjęcia z akcji oraz obozowego życia. Dla uzyskania maksymalnego realizmu większość z nich zarejestrowana zostanie przez samych żołnierzy za pomocą odpornych na uszkodzenia niewielkich kamer nahełmowych używanych m.in. do kręcenia sportów ekstremalnych.
Kadr z serialu "Misja Afganistan", fot. Canal+
- Dzięki tej perspektywie widzowie będą mieć wrażenie bezpośredniego udziału we wszystkim, podobnie jak to się dzieje w grach komputerowych, gdzie rzeczywistość widzimy oczami wirtualnego bohatera – mówi Pawlicki. Jednocześnie za pomocą normalnej kamery zrealizowane zostaną plany ogólne, które posłużą za przebitki i łączniki montażowe.
Pawlicki i Filipczak przed wyruszeniem do Afganistanu wzięli udział w wojskowych manewrach Żbik-12 na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie zapoznali się z warunkami podobnymi do tych w Ghazni i przeprowadzili próby techniczne.
Dopiero po powrocie z Afganistanu i zmontowaniu materiału twórcy zamierzają podpisać umowę z którąś z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Wstępne zainteresowanie emisją wyraziła już Telewizja Polska.
"Nikt nie zostaje" to nie jedyny projekt będący pokłosiem serialu "Misja Afganistan". Nad realizacją fabuły osadzonej w realiach polskiej misji wojskowej poważnie zastanawia się reżyser serii Maciej Dejczer.
RP
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 6.12.2012
Powstaje film o Joannie Sałydze. Możesz pomóc!
Na planie "Kocham Cię jak Irlandię"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024