PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
FILMY W PRODUKCJI
  24.08.2012
W Niegowie pod Warszawą trwają zdjęcia do serialu „Misja: Afganistan”. Na terenach miejscowej kopalni piasku wzniesiono dekoracje imitujące afgańskie wioski. Zabudowania do złudzenia przypominają autentyczne, a letnie słońce pali z podobną mocą, jak w okolicach Kandaharu.

„Misja: Afganistan” to, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, opowieść o życiu polskiego kontyngentu wojskowego. Bohaterami liczącego 13 odcinków serialu są żołnierze II plutonu pierwszej kompanii piechoty zmechanizowanej z Wędrzyna, pod dowództwem młodego oficera – porucznika Pawła Konaszewicza (Paweł Małaszyński). Konasz zmaga się z etykietą „plecaka” - żółtodzioba, który awans zawdzięcza protekcji ojca – emerytowanego generała. Służącym pod nim Zbójowi (Eryk Lubos), Iwanowi (Mikołaj Krawczyk), Mamutowi (Dawid Zawadzki), Malborowi (Piotr Rogucki), Biskupowi (Marcin Piętowski) i Młodemu (Sebastian Fabijański), a także dowodzącemu I plutonem porucznikowi Żądle (Tomasz Schuchardt) musi udowodnić, że zasłużył na pagony.


Na planie "Misji: Afganistan", fot. Rafał Pawłowski

Na zaproszenie produkującego serię Akson Studio i Canal+ podpatrywaliśmy realizację scen do odcinka, w którym polscy żołnierze natykają się na zwłoki afgańskich policjantów, a następnie przez lokalną ludność zostają oskarżeni o ich zabicie. By dowieść swojej niewinności i zażegnać konflikt, muszą odnaleźć prawdziwych sprawców.

- Nie ukrywam, że przygotowując się do realizacji oglądaliśmy zarówno amerykańskie seriale i filmy opowiadające o Afganistanie i Iraku, jak i materiały dokumentalne z misji, ale nasza produkcja odrobinę się od nich różni. Nie jest to bowiem serial wojenny lecz opowieść o misji pokojowej. Człowiek, którego spotykamy naprzeciw siebie nie jest wrogiem. A przynajmniej powinien nim nie być. Do końca nie wiadomo, kto jest kim – wyjaśnia reżyser Maciej Dejczer. - Zostały nam jeszcze cztery dni zdjęć w wioskach, w tym, kończąca jeden z wątków, scena pasztuńskiego wesela. A także dziesięć dni prac na hali w tak zwanym TOC-u czyli Centrum Operacji Taktycznych, będącym mózgiem każdej bazy – dodaje. 


Paweł Małaszyński i Maciej Dejczer na planie "Misji: Afganistan", fot. Rafał Pawłowski

Serial, do którego scenariusz napisał Jan Pawlicki, to nie tylko pierwsza produkcja podejmująca tematykę obecności polskich żołnierzy w Afganistanie, ale pierwszy od lat współczesny serial wojenny. Duży nacisk położono na to, by w warstwie wizualnej nie odbiegał od dzisiejszych standardów gatunku.

- W ramach każdego odcinka chcemy opowiedzieć daną historię adekwatnymi do jej tempa środkami. Dla przykładu, nie da się kręcić z ręki obiektywami 300 czy 600 milimetrów, a mamy całe sekwencje walk w górach, opowiadane za ich pomocą. I mamy też takie odcinki, w których przez cały czas jesteśmy blisko bohaterów używając obiektywów 25 mm. Staramy się stworzyć wrażenie dobrego filmowego, a nie telewizyjnego, opowiadania, a także – co bardzo ważne – nakręcić całość tak, by widz miał wrażenie, że wszystko rzeczywiście dzieje się w Afganistanie, a nie na planie w Polsce. I to jest dla nas największym wyzwaniem – mówi autor zdjęć Jarosław Szoda.


Na planie "Misji: Afganistan", fot. Rafał Pawłowski

Odtworzenie autentycznych warunków afgańskiej misji było możliwe także dzięki wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej, które użyczyło filmowcom mundurów, broni i ciężkiego sprzętu. Grający w serialu aktorzy przeszli także wojskowe szkolenie, a o przestrzeganie przekazanych wytycznych na co dzień na planie dbają wojskowi konsultanci.

- Czasem zdarzają się drobne błędy, które trzeba korygować. Głównie w kwestiach taktycznych. Trzeba przypominać aktorom, by trzymali sektory, utrzymywali odpowiednie odległości w szykach i zachowywali się zgodnie ze swoim stopniem wojskowym - wyjaśnia podporucznik Tomasz Doliński z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.


Piotr Rogucki na planie "Misji: Afganistan", fot. Rafał Pawłowski

Efekty trwających od kwietnia zdjęć ujrzymy na antenie Canal+ już w październiku. Jeśli serial będzie cieszył się powodzeniem, producenci nie wykluczają realizacji drugiej transzy.

Rafał Pawłowski
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  28.08.2012
Zobacz również
Ruszają zdjęcia do "Hiszpanki"
„Dziewczyna z szafy” Bodo Koxa [foto]
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll