PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Marta Minorowicz, wielokrotnie nagradzana reżyserka filmów dokumentalnych, przygotowuje się do realizacji nowego obrazu "Dziecko stepu".

Reżyserka spędzi 9 miesięcy w Mongolii, kraju głównego bohatera filmu – 12-letniego Bathana.

Tytułowe "dziecko stepu" to jeżdżący konno od trzeciego roku życia chłopiec, który trenuje do jednego z największych wyścigów w Mongolii. Jego zadaniem będzie przemierzenie 10 kilometrów stepu, a wraz z nim w szranki stanie 200 innych młodych jeźdźców. Rodzina ma wobec niego ogromne oczekiwania – wygrana zapewni jej awans społeczny i sporą kwotę pieniędzy. Jednak czy chłopiec wytrzyma presję i oczekiwania, jakie na nim ciążą?   


Marta Minorowicz, fot. Studio Munka.

Położenie Bathana jest tym cięższe, że chłopiec znalazł się w epicentrum rodzinnego konfliktu. Dziadek Bathana - głowa rodu - twierdzi, że aby osiągnąć sukces, chłopiec musi traktować konia z miłością i szacunkiem, niczym najlepszego przyjaciela, a wówczas ten odpłaci mu wygraną w wyścigach. Z kolei ojciec, którego chłopiec zobligowany jest słuchać, uważa, że tylko radykalna dieta (włączając doping) i ostre traktowanie konia przyniosą wygraną w wyścigach. Dziecko po raz pierwszy samo musi dokonać wyboru i podjąć decyzję, która będzie miała wpływ na życie jego rodziny, ale przede wszystkim na niego samego. 

Wyścig i przygotowania do niego, ramy czasowe i dramaturgia wydarzeń, jaką dyktują zawody, to pierwsza, najbardziej zewnętrzna warstwa filmu. Istota „Dziecka Stepu” polega jednak nie na opisaniu zdarzeń, które dzieją się na drugim końcu globu, lecz na pokazaniu świata widzianego oczami dziecka. Co więcej, jest to dziecko, które wywodzi się z kultury, dla której pojęcie „czasu”, „przestrzeni”, „natury” ma zupełnie inny wymiar niż dla ludzi Zachodu, dlatego też jest ono bardziej predestynowane do tego, by być „medium”. Autentyczny, nie udawany kontakt z naturą, która jest tłem rzeczywistości ale też jej współtwórcą; z przyrodą, która uczy Bathana od najmłodszych lat prawd na temat życia i śmierci, to najistotniejszy aspekt filmu.

- Chłopiec, który z dziecięcą naiwnością, ale zarazem ogromną wrażliwością odkrywa otaczający go świat, jest niczym laska niewidomego. „Posługuję” się nim, by móc zatrzymywać się i odkrywać na nowo to, co rutyna codziennego życia zabija. Za prostymi, prozaicznymi czynnościami, takimi jak dbanie o konia, śpiewanie mu, by stał się bardziej wyczulony na werbalne sygnały, uczenie młodszej siostry kontaktu ze zwierzętami tak, by stały się one częścią jej świata, słuchanie głosu stepu i tego, co podpowiada – czy pozwala jeszcze na pozostanie w obozowisku czy wzywa już do ucieczki i szukania schronienia przez chłodem kryje się najgłębsza czułość i miłość do życia. - opowiadała reżyserka Portalowi Filmowemu.

Wiosną chłopiec uczestniczy w narodzinach tego życia - wraz z rodzicami pomaga młodym źrebakom przyjść na świat, wśród nich rekrutuje przyszłego zwycięzcę wyścigów - współtowarzysza długich i żmudnych godzin ćwiczeń, których celem jest osiągnięcie harmonii człowieka ze zwierzęciem.  Jednak natura potrafi być też okrutna, zwłaszcza wtedy, gdy zimą temperatura spada do -50 stopni Celsjusza i Bathan traci swoje zwierzęta, swoich przyjaciół. Dziecko samo musi poradzić sobie z tym bolesnym doświadczeniem, ponieważ dla dorosłych taka śmierć dawno już stała się czymś naturalnym, czymś, do czego nie przywiązuje się dużej wagi, ponieważ jest wkalkulowana w życie na stepie.  Może to właśnie surowość tego świata tak bardzo przeraża starszą siostrę Bathana, że dziewczyna nie marzy o niczym innym, jak tylko o opuszczeniu jurty i przeniesieniu się do stolicy? Bathan tego jeszcze nie wie, ponieważ nie rozumie Dorj, nie pojmuje, jak można chcieć żyć z dala od stepu, zwierząt, pasma okalających horyzont gór. Kamera wnikliwie obserwuje bohaterów oraz ich relacje wobec samych siebie i otaczającego ich świata.

- Długie, wyczekane ujęcia, wolne panoramy, sceny pokazane w planie totalnym, ale też detale codziennych czynności, poprzez które widz wchodzi w świat bohaterów, tworzą atmosferę filmu, który jest w istocie magiczną opowieścią o dorastaniu, poznawaniu, odpowiedzialności, marzeniach.  - zapowiada Minorowicz.

Marta Mironowicz jest autorką dokumentu "Kawałek lata" z 2010 roku zrealizowanego w ramach cyklu "Pierwszy Dokument" w Studiu Munka. "Kawałek lata" zdobył między innymi Grand Prix na festiwalu w Clermont Ferrand, Golden Dove na festiwalu DOK Leipzig i Białą Kobrę na Festiwalu Mediów "Człowiek w zagrożeniu". Zrealizowała także w rok późniejsze "Decrescendo”" wyróżnione na 51. Krakowskim Festiwalu Filmowym.

EJ
informacja własna/portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  21.06.2012
Zobacz również
Koreańczycy kręcą dokument o "Ćmielowie"
Bodo Kox zakończył zdjęcia do „Dziewczyny z szafy”
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll