Gierszał królem jumaków

Podczas tegorocznego Berlinale Jakub Gierszał otrzymał nagrodę Shooting Star, tym samym dołączając do grona jednego z 10 najbardziej obiecujących europejskich aktorów młodego pokolenia. Aktora, wyróżnionego przez European Film Promotion, którego do tej pory mogliśmy zobaczyć m.in. w takich filmach jak "Milion dolarów" czy "Sala samobójców", zobaczymy także w nowym filmie Jacka Borcucha  "Chwile nieulotne". Jakub Gierszał miał okazję spotkać się z nim już wcześniej na planie "Wszystko, co kocham", którego Boruch również był reżyserem.

Młody aktor pojawi na ekranach polskich kin jeszcze w tym roku, w zupełnie innej kreacji aktorskiej niż dotychczas w filmie "Yuma", wyreżyserowanym przez Piotra Mularuka.


Kadr z filmu "Yuma", fot. Bartosz Mrozowski / Kino Świat 

Jakub Gierszał gra głównego bohatera - Zygę, u boku takich aktorów jak Katarzyna Figura czy Tomasz Kot. Będzie to połączenie komedii, romansu i kina akcji. Obraz ten opisywany jest jako przekorna odpowiedź na film "Good Bye Lenin!".

 

Film opowiada o młodym chłopaku imieniem Zyga, która ma już dość oglądania kolorowego życia jedynie na stronach czasopism. Postanawia je odmienić  z pomocą przyjaciół oraz ciotki (w tej roli Katarzyna Figura). Staje się królem "jumy" - czyli kradzieży, dokonywanych za zachodnią granicą. Ten proceder rozpowszechnia się wśród znajomych, przynosi Zydze popularność i szacunek wśród kumpli i względy u płci pięknej. Jego rodzinna miejscowość dokonuje skoku cywilizacyjnego. Jednakże gdy dwaj wspólnicy Zygi (Krzysztof Skonieczny i Jakub Kamieński) biorą się za coś więcej niż drobne kradzieże, wchodzą w zatarg z rosyjskimi gangsterami, na których czele stoi Opat (Tomasz Kot). Na dodatek Niemcy uszczelnią swoje granice przed drobnymi złodziejaszkami. Początkowa zabawa zmienia się w poważną rozgrywkę.

Film, którego dystrybutorem jest Kino Świat, wejdzie do kin jeszcze w tym roku.