PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Na przełomie sierpnia i września rozpoczną się zdjęcia do wojennego dramatu "Letnie przesilenie" Michała Rogalskiego. Autorem zdjęć do filmu będzie ceniony operator Jerzy Zieliński.

Pracujący na co dzień w Hollywood Jerzy Zieliński w realizacji filmów w Polsce uczestniczy niezwykle rzadko. Ostatni film, który współtworzył to "Baby są jakieś inne" Marka Koterskiego z 2011 roku. Była to jego pierwsza polska realizacja od czasów "Ucieczki z kina Wolność" Wojciecha Marczewskiego, powstałej w 1990 roku. Będący członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej oraz American Society of Cinematographers operator od października ubiegłego roku pełni rolę przewodniczącego Stowarzyszenia Twórców Obrazu Filmu Fabularnego STOFF/PSC.


Jerzy Zieliński i Marek Koterski na planie "Baby są jakieś inne", fot. Studio Filmowe Kadr

Za scenariusz "Letniego przesilenia" Michał Rogalski w 2008 roku otrzymał Główną Nagrodę w polskiej edycji Konkursu Scenariuszowego Hartley-Merrill, a następnie II nagrodę w międzynarodowym finale tego konkursu. To rozgrywająca się latem 1943 roku historia spotkania  prostego wiejskiego chłopaka z Polski, młodego niemieckiego żandarma i Żydówki z Warszawy. Nastoletni Romek po stracie ojca pomaga matce, pracując na kolei. Jako pomocnik maszynisty codziennie na bocznicy widzi rzeczy odebrane wywożonym do obozów zagłady Żydom. Nie rozumiejąc istoty tragedii, patrzy na to obojętnie. Pełniący tam służbę Guido to wrażliwy, pochodzący z Hamburga siedemnastolatek, który w obcej rzeczywistości próbuje stworzyć sobie azyl przed brutalnością wojny i prostackim światem jego starszych kolegów. Życie obu zmieni się w Noc Świętojańską, gdy niespodziewanie spotkają Bunię - uciekinierkę z transportu.

"Jak to możliwe, że zwykli ludzie robią straszne rzeczy i uważają, że to normalne? Jak to możliwe, że inni patrzą na to spokojnie i obojętnie? W jaki sposób potrafimy oddzielić swe własne „wrażliwe” wnętrze od działań, w jakie się angażujemy? Totalna wojna dotyka wszystkich. A jednak, jak wskazują świadectwa historyczne, większość zawsze się w jakiś sposób dostosowuje do zewnętrznych warunków i stara się żyć najbardziej normalnie jak to możliwe. Filmy wojenne opowiadają zazwyczaj o bohaterskich wyczynach i w łatwy sposób pozwalają widowni myśleć o sobie jak o materiale na kolejne pokolenie bohaterów. Ale statystyka podpowiada, że znakomita większość tych, co siedzą w kinie, w chwili próby okaże się oportunistami, nie bohaterami" - pisze w eksplikacji scenariuszowej Michał Rogalski, dla którego "Letnie przesilenie" będzie drugim fabularnym filmem po zrealizowanej w 2008 roku "Ostatniej akcji".


Michał Rogalski na planie serialu "Przepis na życie", fot. Akson Studio

Bohaterowie „Letniego przesilenia” to młodzi oportuniści. Nie zastanawiają się specjalnie nad czasami, w których im przyszło żyć. Po prostu chcą żyć i tyle. W miarę możliwości trzymają się na uboczu wydarzeń i mają swoje małe marzenia. Romek chce samodzielnie prowadzić lokomotywę; Guido bezpiecznie wrócić z wojny do Niemiec.

- Podczas pisania scenariusza „Letniego przesilenia” przyświecała mi myśl, aby dzisiejsza, młoda publiczność mogła zidentyfikować się z bohaterami „Letniego przesilenia”. Ale nie poprzez łatwą identyfikację z kimś, kto dokonuje bohaterskich czynów, ale z kimś, w kim młodzi rozpoznają kogoś do siebie podobnego. ogoś, kto po prostu chce przeżyć swoje życie na własnych warunkach. Cała sztuka polegać ma na tym, by widz – zbudowawszy jakąś relację z bohaterami – patrzył potem ich oczami na straszne rzeczy, których dokonują i by w konsekwencji uświadomił sobie, że są one skutkiem tego pierwszego wyboru – by żyć normalnie w nienormalnych czasach. Chciałbym, by widz zadając sobie pytania: jak ja bym postąpił? – nie odpowiadał gładko: ja bym pomógł, ja bym nie zabił, ja bym nie spalił, ale zadał sobie pytanie, jaka jest relacja miedzy udawaniem, że nic się dookoła nie dzieje nadzwyczajnego, a podatnością na wplątanie w zbrodnie. - tłumaczy Rogalski.

W tej chwili trwają przygotowania do rozpoczęcia produkcji i kompletowanie obsady. Główne role reżyser zamierza powierzyć młodym aktorom. Część ról, w tym postać Guido, zagrane zostaną przez aktorów z Niemiec. Produkowane przez studio Prasa & Film "Letnie przesilenie" ma niemieckiego koproducenta, Sunday Filmproductions GmbH. Budżet filmu zaplanowano na ponad 10 mln złotych. Produkcję kwotą 2 milionów wsparł Polski Instytut Sztuki Filmowej. Film otrzymał ponad to dofinansowanie w ramach Dolnośląskiego Konkursu Filmowego w wysokości 400 tys. złotych.

RP
Prasa & Film / Agencja ZA
Ostatnia aktualizacja:  16.08.2013
Zobacz również
Małe stłuczki nocą w Łodzi
Dobiegają końca zdjęcia do "Miasta44"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll