Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Michał Bielawski, autor nagradzanego dokumentu "Mundial. Gra o wszystko" kręci kolejny film, w którym nie zabraknie sportowych emocji. Noszący roboczy tytuł "Drużyna" obraz poświęcony będzie reprezentacji Polski w piłce siatkowej mężczyzn.
- Zamierzam pokazać w tym filmie piękno sportu powstające wskutek bardzo ciężkiej pracy - mówi Michał Bielawski. Zaznacza, że choć opowiada o mistrzach sportu, którzy dla rodaków są idolami, nie chce tworzyć "filmu-pomnika". - Ten film to duże wyzwanie. Nie chciałbym opowiadać historii typu "serce rośnie", w której "wzruszony i zachwycony reżyser dzieli się z publicznością swoim zachwytem" . Moim zamiarem jest, by widzowie dowiedzieli się z tego dokumentu czegoś więcej o polskich siatkarzach. Jednocześnie, pokazując zawodników od bardziej prywatnej strony, nie chcę stać się "poławiaczem sensacji" na ich temat - dodaje.
Michał Bielawski ze Zbigniewem Bońkiem na planie "Mundal. Gra o wszystko", fot. Łukasz Borzęcki/Unlimited Film Operations
Zdjęcia do "Drużyny" ruszyły 9 maja. Ekipa filmowa przez siedem dni towarzyszyła zawodnikom na zgrupowaniu kadry w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. - Na początku siatkarze zachowywali wobec nas dystans. Są skoncentrowani na siatkówce i podczas treningów chcieliby mieć spokój. Szybko jednak zaczął się proces wzajemnego oswajania. Z jednej strony my jako ekipa coraz śmielej zachowujemy się w obecności sportowców, z drugiej - oni coraz bardziej nas tolerują - mówi reżyser. - W takiej pracy wszystko powinno polegać na wzajemnym szacunku. Podczas treningu nie podchodzimy zbyt blisko do zawodników - na przykład dlatego, żeby rozpędzeni nie wpadli na kamerę i nie zrobili sobie krzywdy. Używamy długich obiektywów. Bardzo pomógł nam trener Anastasi, który poprosił siatkarzy, by podczas filmowania niczego nam nie utrudniali - dodaje Bielawski, który jest zachwycony wysiłkiem, jaki reprezentacja wkłada w przygotowania do Ligi Światowej.
- W Spale siatkarze skupiali się wyłącznie na pracy i w zasadzie przemieszczali się między halą a siłownią. To niesamowite, ile oni wkładają wysiłku w to, by nawet na treningu na hali piłka nie dotknęła podłogi. Treningi były bardzo intensywne, na bardzo wysokich obrotach. Z każdego punktu siatkarze cieszyli się tak, jak na normalnym meczu. Widziałem też na przykład, jak ćwiczą tzw. ostrzał: odbierający zawodnik siada wtedy na materacu i "zbiera" piłki, które przez cały czas na niego lecą - opowiada Bielawski.
Siatkarska kadra Polski, fot. PZPS
Jego zdaniem reprezentacja Polski w siatkówce to: "zestaw bardzo ciekawych osobowości". - Marcin Możdżonek ma w sobie niesamowity spokój. Jest bardzo opanowany i ma do wszystkiego ogromny dystans. Bardzo kontaktową osobą jest Krzysztof Ignaczak - wygadany, cały czas mówi, lubi pozaczepiać innych, pożartować. Trener Andrea Anastasi ma zaś typowo południowy temperament - uważa Bielawski. - Wszyscy zawodnicy w reprezentacji są bardzo waleczni. To nie tylko efekt treningów, ale także kwestia osobowości. Michał Kubiak opowiadał mi podczas wywiadu, że kiedy był mały i zdarzało się, że przegrywał, reagował płaczem. Dlatego zawsze walczy do końca. Po prostu nie znosi przegrywać - mówi.
7 czerwca filmowcy rejestrować będą wydarzenia na warszawskim Torwarze, gdzie podopieczni trenera Andrei Anastasiego zmierzą się z Brazylią w meczu Ligii Światowej. Filmowcy zamierzają pojawić się również na drugim meczu biało-czerwonych z Brazylią - 9 czerwca w Atlas Arenie w Łodzi.
- Bardzo czekamy na mecze Ligi Światowej. Kiedy się zaczną, emocje będą już tylko rosły. Chciałbym pokazać w filmie, co czują polscy siatkarze pomiędzy kolejnymi spotkaniami z innymi drużynami. Dzięki rosnącym emocjom i coraz wyższej stawce, będzie budować się naturalna dramaturgia tej opowieści - mówi reżyser.
- Zamierzam pokazać w tym filmie piękno sportu powstające wskutek bardzo ciężkiej pracy - mówi Michał Bielawski. Zaznacza, że choć opowiada o mistrzach sportu, którzy dla rodaków są idolami, nie chce tworzyć "filmu-pomnika". - Ten film to duże wyzwanie. Nie chciałbym opowiadać historii typu "serce rośnie", w której "wzruszony i zachwycony reżyser dzieli się z publicznością swoim zachwytem" . Moim zamiarem jest, by widzowie dowiedzieli się z tego dokumentu czegoś więcej o polskich siatkarzach. Jednocześnie, pokazując zawodników od bardziej prywatnej strony, nie chcę stać się "poławiaczem sensacji" na ich temat - dodaje.
Michał Bielawski ze Zbigniewem Bońkiem na planie "Mundal. Gra o wszystko", fot. Łukasz Borzęcki/Unlimited Film Operations
Zdjęcia do "Drużyny" ruszyły 9 maja. Ekipa filmowa przez siedem dni towarzyszyła zawodnikom na zgrupowaniu kadry w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. - Na początku siatkarze zachowywali wobec nas dystans. Są skoncentrowani na siatkówce i podczas treningów chcieliby mieć spokój. Szybko jednak zaczął się proces wzajemnego oswajania. Z jednej strony my jako ekipa coraz śmielej zachowujemy się w obecności sportowców, z drugiej - oni coraz bardziej nas tolerują - mówi reżyser. - W takiej pracy wszystko powinno polegać na wzajemnym szacunku. Podczas treningu nie podchodzimy zbyt blisko do zawodników - na przykład dlatego, żeby rozpędzeni nie wpadli na kamerę i nie zrobili sobie krzywdy. Używamy długich obiektywów. Bardzo pomógł nam trener Anastasi, który poprosił siatkarzy, by podczas filmowania niczego nam nie utrudniali - dodaje Bielawski, który jest zachwycony wysiłkiem, jaki reprezentacja wkłada w przygotowania do Ligi Światowej.
- W Spale siatkarze skupiali się wyłącznie na pracy i w zasadzie przemieszczali się między halą a siłownią. To niesamowite, ile oni wkładają wysiłku w to, by nawet na treningu na hali piłka nie dotknęła podłogi. Treningi były bardzo intensywne, na bardzo wysokich obrotach. Z każdego punktu siatkarze cieszyli się tak, jak na normalnym meczu. Widziałem też na przykład, jak ćwiczą tzw. ostrzał: odbierający zawodnik siada wtedy na materacu i "zbiera" piłki, które przez cały czas na niego lecą - opowiada Bielawski.
Siatkarska kadra Polski, fot. PZPS
Jego zdaniem reprezentacja Polski w siatkówce to: "zestaw bardzo ciekawych osobowości". - Marcin Możdżonek ma w sobie niesamowity spokój. Jest bardzo opanowany i ma do wszystkiego ogromny dystans. Bardzo kontaktową osobą jest Krzysztof Ignaczak - wygadany, cały czas mówi, lubi pozaczepiać innych, pożartować. Trener Andrea Anastasi ma zaś typowo południowy temperament - uważa Bielawski. - Wszyscy zawodnicy w reprezentacji są bardzo waleczni. To nie tylko efekt treningów, ale także kwestia osobowości. Michał Kubiak opowiadał mi podczas wywiadu, że kiedy był mały i zdarzało się, że przegrywał, reagował płaczem. Dlatego zawsze walczy do końca. Po prostu nie znosi przegrywać - mówi.
7 czerwca filmowcy rejestrować będą wydarzenia na warszawskim Torwarze, gdzie podopieczni trenera Andrei Anastasiego zmierzą się z Brazylią w meczu Ligii Światowej. Filmowcy zamierzają pojawić się również na drugim meczu biało-czerwonych z Brazylią - 9 czerwca w Atlas Arenie w Łodzi.
- Bardzo czekamy na mecze Ligi Światowej. Kiedy się zaczną, emocje będą już tylko rosły. Chciałbym pokazać w filmie, co czują polscy siatkarze pomiędzy kolejnymi spotkaniami z innymi drużynami. Dzięki rosnącym emocjom i coraz wyższej stawce, będzie budować się naturalna dramaturgia tej opowieści - mówi reżyser.
Zdjęcia do filmu, którego producentami są Gutek Film i Unlimited Film Operations, powinny zakończyć się po Mistrzostwach Europy w Piłce Siatkowej
Mężczyzn w Polsce i Danii (20-29 września 2013). Premiera filmu
planowana jest na 2014 rok.
RP
PAP
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013
Zanussi kręcił w Moskwie
[wideo] Komasa oprowadza po "Mieście44"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024