Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W sierpniu w Warszawie rozpoczną się zdjęcia do filmu "Kamienie na szaniec", który na podstawie książki Aleksandra
Kamińskiego nakręci Robert Gliński. Obecnie trwa kompletowanie obsady.
Gliński pragnie spojrzeć na książkę Kamińskiego ze współczesnego punktu widzenia, ale z poszanowaniem tradycji. Scenariusz filmu napisali Dominik Wieczorkowski przy współpracy Wojciecha Pałysa. Tekst zawiera wybrane wątki słynnej powieści ponieważ - jak mówi reżyser - nie sposób pomieścić w jednym kinowym filmie wszystkich wydarzeń opisanych w "Kamieniach...". Zaznacza, że w filmie nie zamierza podejmować głośnej ostatnimi czasy kwestii domniemanego homoseksualizmu głównych bohaterów powieści podniesionych przez Elżbietę Janicką z Instytutu Slawistyki PAN.
- Mnie interesuje sprawa młodych ludzi, ideałów, zderzenie ideałów z życiem (...), zderzenie postawy romantycznej i postawy pozytywistycznej - mówi Gliński. Tytuł książki Kamińskiego ma w ocenie reżysera dużą siłę metaforyczną. - Można go różnie interpretować - jako wyrzucone kamienie na szaniec, czyli zmarnowane pokolenie, ale można też powiedzieć, że to są kamienie, które zbudowały szaniec, zbudowały jakieś fundamenty, na których następne pokolenia budują swoje życie - uważa reżyser.
Od kilku tygodni trwają castingi do filmu, w których wyłonieni zostaną m.in. odtwórcy ról Rudego i Zośki - Szukam młodych aktorów - mówi Gliński. - Rudy i Zośka to postaci, które muszą być fantastycznie zagrane - podkreśla.
W przeciwieństwie do realizowanego właśnie "Miasta44" Jana Komasy, film Glińskiego będzie przedsięwzięciem niskobudżetowym - To nie nie będzie wielka epopeja historyczną. Zrobimy film skupiony raczej na ludziach - mówi reżyser.
Najprawdopodobniej całość zdjęć do "Kamieni na szaniec" będzie realizowana w Warszawie. Robert Gliński chciałby, żeby premiera obrazu, w którym połączone zostaną cechy dramatu historycznego, dramatu obyczajowego i thrillera, odbyła się na przełomie wiosny i lata 2014.
Gliński pragnie spojrzeć na książkę Kamińskiego ze współczesnego punktu widzenia, ale z poszanowaniem tradycji. Scenariusz filmu napisali Dominik Wieczorkowski przy współpracy Wojciecha Pałysa. Tekst zawiera wybrane wątki słynnej powieści ponieważ - jak mówi reżyser - nie sposób pomieścić w jednym kinowym filmie wszystkich wydarzeń opisanych w "Kamieniach...". Zaznacza, że w filmie nie zamierza podejmować głośnej ostatnimi czasy kwestii domniemanego homoseksualizmu głównych bohaterów powieści podniesionych przez Elżbietę Janicką z Instytutu Slawistyki PAN.
- Mnie interesuje sprawa młodych ludzi, ideałów, zderzenie ideałów z życiem (...), zderzenie postawy romantycznej i postawy pozytywistycznej - mówi Gliński. Tytuł książki Kamińskiego ma w ocenie reżysera dużą siłę metaforyczną. - Można go różnie interpretować - jako wyrzucone kamienie na szaniec, czyli zmarnowane pokolenie, ale można też powiedzieć, że to są kamienie, które zbudowały szaniec, zbudowały jakieś fundamenty, na których następne pokolenia budują swoje życie - uważa reżyser.
Od kilku tygodni trwają castingi do filmu, w których wyłonieni zostaną m.in. odtwórcy ról Rudego i Zośki - Szukam młodych aktorów - mówi Gliński. - Rudy i Zośka to postaci, które muszą być fantastycznie zagrane - podkreśla.
W przeciwieństwie do realizowanego właśnie "Miasta44" Jana Komasy, film Glińskiego będzie przedsięwzięciem niskobudżetowym - To nie nie będzie wielka epopeja historyczną. Zrobimy film skupiony raczej na ludziach - mówi reżyser.
Najprawdopodobniej całość zdjęć do "Kamieni na szaniec" będzie realizowana w Warszawie. Robert Gliński chciałby, żeby premiera obrazu, w którym połączone zostaną cechy dramatu historycznego, dramatu obyczajowego i thrillera, odbyła się na przełomie wiosny i lata 2014.
RP
PAP
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013
"Pod Mocnym Aniołem": aktorzy o przygotowaniach do filmu
"Po to robię filmy, żeby prowokowały"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024