Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
- Produkujemy ok. trzydziestu krótkich metraży oraz jeden film długi rocznie. Poziom tych dzieł jest coraz wyższy – podkreślił Dariusz Gajewski, dyrektor Studia Munka, działającego przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
- Myślę, że nie można mówić o wspólnej tożsamości reżyserów, którzy w Studiu Munka robią swoje filmy. Każdy z nas jest inny i każdy z projektów, jakie zrealizowaliśmy również jest inny. Natomiast tym, co nas wszystkich łączy jest chęć zrobienia filmu w tym miejscu. Czegoś większego niż szkolna etiuda – uważa Arkadiusz Biedrzycki, reżyser 30-minutowego filmu "Częstotliwość drgań". – Staramy się przede wszystkim szukać silnych indywidualności, które w przyszłości mogłyby zrealizować własną fabułę pełnometrażową, a nie wspólnego mianownika tożsamościowego dla wszystkich twórców, którzy u nas realizują swoje projekty filmowe – potwierdził Dariusz Gajewski, dyrektor Studia Munka.
Dariusz Gajewski. Fot. Kuźnia Zdjęć.
- To nie jest film autobiograficzny. Co prawda podobnie jak moja bohaterka, studiowałam literaturę angielską i znałam realia o których chciałam opowiedzieć, ale to jedyne powiązania. Przede wszystkim zależało mi na przedstawieniu prostej anegdoty, nad która w tzw. trzydziestce mogłabym pracować bardziej w głąb, a nie w szerz opowiadała Julia Kolberger, reżyserka i scenarzystka komediodramatu "Mazurek", który zbiera wiele pozytywnych nagród i recenzji i podobał się również kazimierskiej publiczności. Opiekunem artystycznym tego filmu był Wojtek Smarzowski.
- Bohaterkami są trzy kobiety w różnym wieku. Jedna z nich to dziecko. Niektórzy mówią, że trudno pracuje się na planie z maluchami, ale ja to bardzo lubię. Sam staję wtedy trochę dzieckiem – zdradził Arkadiusz Biedrzycki, którego i opiekunem artystycznym przy realizacji „Częstotliwości drgań” był Michał Rosa.
- W wielu sytuacjach jesteśmy stawiani między dobrem a złem. Musimy wybierać, tak samo bohaterowie mojego filmu. Trzech chłopców zamiera zabić niewinnego człowieka. Wiele jest takich sytuacji w życiu – mówił Paweł Orwat, reżyser filmu „Chłopcy", którego opiekunem artystycznym również był Michał Rosa.
W Kazimierzu oprócz „Mazurka” Julii Kolberger z Kingą Preis oraz Pawłem Królikowskim w rolach głównych – filmu nagrodzonego Jantarem za najlepszą krótkometrażową fabułę podczas 32. Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”, „Częstotliwości drgań” Arka Biedrzyckiego oraz „Chłopców” Pawła Orwata z muzyką Smolika, w Kazimierzu zaprezentowano także „128. szczura” – trzydziestkę Jakuba Pączka, uhonorowanego pozaregulaminową nagrodą Prezesa Telewizji Polskiej za najlepszą reżyserię podczas tegorocznego Krakowskiego Festiwalu Filmowego oraz krótki metraż Wojciecha Kasperskiego "Dom na końcu drogi" z Mają Ostaszewską i Robertem Gonerą w rolach głównych. Festiwalowemu spotkaniu z twórcami, którzy nakręcili swoje filmy w Studiu Munka, towarzyszył promocji filmowego boxu DVD „Polskie Debiuty 2013”.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 3.08.2013
Przekraczanie granic w poszukiwaniu szczęścia
Festiwal wróci na zamek
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024