Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Aktorzy Polscy
Filmowcy Polscy
Sądząc po tematach Konkurs Polski osiąga swoje apogeum.
– Interesowała mnie cicha fascynacja złem i wykorzystałem do opowiedzenia o tym różnych bohaterów – mówił Marcin Koszałka o "Zabójcy z lubieżności". – Jeden z nich [Edi Kozak] obnaża się celowo. On niczego się nie boi, ani nie wstydzi. Chciał zaistnieć, robi to dla sławy. Ale ma świadomość samotności dramatu. To jest człowiek, który dobrze rozumie swój problem.
"Cyrograf" Igora Mołodeckiego portretuje mężczyznę, który skupuje ludzkie dusze. – W Krakowie średnio dusza kosztuje 5 złotych – mówi w filmie. Wśród jego klientów są biedacy, często alkoholicy, samotne kobiety i ludzie wiedzeni ciekawością. Wypełniają dokument, odpowiadając na istotne pytania: o śmierć, sens życia i marzenia. Film odkrywa, jak niewiele ludzie wiedzą o duszy, w którą jak przeważnie deklarują – wierzą.
– Interesowała mnie cicha fascynacja złem i wykorzystałem do opowiedzenia o tym różnych bohaterów – mówił Marcin Koszałka o "Zabójcy z lubieżności". – Jeden z nich [Edi Kozak] obnaża się celowo. On niczego się nie boi, ani nie wstydzi. Chciał zaistnieć, robi to dla sławy. Ale ma świadomość samotności dramatu. To jest człowiek, który dobrze rozumie swój problem.
"Cyrograf" Igora Mołodeckiego portretuje mężczyznę, który skupuje ludzkie dusze. – W Krakowie średnio dusza kosztuje 5 złotych – mówi w filmie. Wśród jego klientów są biedacy, często alkoholicy, samotne kobiety i ludzie wiedzeni ciekawością. Wypełniają dokument, odpowiadając na istotne pytania: o śmierć, sens życia i marzenia. Film odkrywa, jak niewiele ludzie wiedzą o duszy, w którą jak przeważnie deklarują – wierzą.
"Cyrograf" Igora Mołodeckiego, fot. Krakowski Festiwal Filmowy
O śmierci marzy bohater animacji "Ars moriendi" Miłosza Margańskiego. To postać i świat zrobione z tektury. Kruche – wydawałoby się – do bólu, pozbawione niemal wagi. A jednak marzenie o śmierci nawet tak mizernej postaci trudno zrealizować, ciągle coś ściąga bohatera na ziemię. Świetny pomysł na animację Margański profesjonalnie zrealizował. W krótkiej formie czuć rękę wytrawnego reżysera.
Bohaterem dokumentu "Sposób na kryzys" Iva Kardela jest gospodarz domu. Nic go nie łączy z najsłynniejszym filmowym poprzednikiem z serialu "Alternatywy 4". Ten gospodarz to prawdziwy anioł: pogodny, życzliwy, pomocny. Jego oczami Kardel pokazuje mikrokosmos, jakim jest blokowisko. Życie jego mieszkańców poznajemy od strony śmietnika, kamer przemysłowych i rozmów z gospodarzem domu. Dla niektórych z nich jedynych, jakie w ogóle prowadzą.
Bohaterem dokumentu "Sposób na kryzys" Iva Kardela jest gospodarz domu. Nic go nie łączy z najsłynniejszym filmowym poprzednikiem z serialu "Alternatywy 4". Ten gospodarz to prawdziwy anioł: pogodny, życzliwy, pomocny. Jego oczami Kardel pokazuje mikrokosmos, jakim jest blokowisko. Życie jego mieszkańców poznajemy od strony śmietnika, kamer przemysłowych i rozmów z gospodarzem domu. Dla niektórych z nich jedynych, jakie w ogóle prowadzą.
"Sposób na kryzys", reż. Ivo Kardel, fot. Krakowski Festiwal Filmowy
O debiucie w Studiu Munka "Zasady gry" Wojciech Jagiełło opowiadał tak: Zaczęło się od opowieści o chłopcu, który się bał życia w mieście i uznał, że kupno noża będzie najlepszym rozwiązaniem, żeby się poczuć lepiej. W sytuacji, w której chciał komuś pomóc, [niechcący] tę osobę dźgnął. To się powiązało z historią mojego kolegi, który wyciągnął nóż, żeby kogoś postraszyć. Wtedy ten ktoś rzeczywiście uciekł, ale ja zacząłem się zastanawiać, co by się stało, gdyby się nie przestraszył. Jagiełło w roli introwertycznego bohatera obsadził na zasadzie kontrastu Tomasza Schuchardta.
Bohater "128. szczura" Jakuba Pączka, zrealizowanego również w Studiu Munka, to student teologii, któremu życie nie szczędzi frustracji. Przyzwyczajony do złych emocji, wpada w przerażenie, gdy życie zaczyna mu się układać. Im dzieje się lepiej, tym on czuje się gorzej. To pełna absurdu i czarnego humoru historia bohatera, który w swoich oczach nie jest wart szczęścia. Film nienachalnie szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego.
Bohater "128. szczura" Jakuba Pączka, zrealizowanego również w Studiu Munka, to student teologii, któremu życie nie szczędzi frustracji. Przyzwyczajony do złych emocji, wpada w przerażenie, gdy życie zaczyna mu się układać. Im dzieje się lepiej, tym on czuje się gorzej. To pełna absurdu i czarnego humoru historia bohatera, który w swoich oczach nie jest wart szczęścia. Film nienachalnie szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego.
"128. szczura", reż. Jakub Pączek, fot. Studio Munka
"Kojot" Jędrzeja Bączyka to historia dojrzewania z nieodłącznym motywem inicjacji seksualnej, wypełniona muzyką punkrockową, zagraną i zaśpiewaną przez reżysera i jego toruńską kapelę. Adaś alias Kojot jest bohaterem i narratorem filmu. Jako jego alter ego pojawia się czasem animowana postać kojota.
Katarzyna Skorupska
www.portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013
53. Krakowski Festiwal Filmowy na zdjęciach
53. KFF: Reunion i katharsis
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2023