PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
ZAWODY FILMOWE
  19.09.2011
Kiedy oglądamy spektakl teatralny lub film niemal od razu wiemy, kim są bohaterowie, jaki mają charakter, w jakim są wieku, skąd pochodzą, w jakiej epoce i środowisku żyją. Pierwszym, który ożywia postaci, jest scenarzysta czy autor sztuki. Potem w te postaci wcielają się aktorzy pod kierunkiem reżysera, wtapiają się w scenografię, wkładają kostiumy... Ale postać nie zaistniałaby w pełni bez charakteryzacji.
Kiedyś na brak charakteryzatorów narzekali reżyserzy i aktorzy. W odpowiedzi na ich oczekiwania Kazimiera Narkiewicz-Opalińska otworzyła w Łodzi pierwszą w Polsce Szkołę Charakteryzacji Artystycznej dla Teatru i Filmu (1945-49). Pani Kazimiera uczyła się zawodu od starszego brata, Konrada, "artysty tej specjalności". Potem studiowała w Berlinie i Wiedniu, gdzie w 1932 roku uzyskała tytuł plastyka-charakteryzatora. Absolwenci jej Szkoły – jak np. Halina Ber, Teresa Tomaszewska, Halina Sieńska, Kaja Leszczyńska (córka Kazimiery) - umieli dokonywać rzeczy niemożliwych, zważywszy, że były to czasy, w których brakowało wszystkiego...

Ale zawód ten wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności zawodowych. W tej pracy należy wciąż się uczyć, zdobywać doświadczenie, wykazywać pomysłowość i nieograniczoną wyobraźnię. Niezbędna jest wiedza z zakresu historii sztuki, ubioru, obyczajów, ale również – nieomal - wiedza medyczna. Jak wygląda człowiek chory, pobity, ranny? Jak osiągnąć efekt postaci odrealnionej, bajkowej? Jak zaprojektować postać z danej epoki historycznej, a jak stworzyć postać z przyszłości? Każda twarz niesie i ograniczenia, i możliwości. Każda twarz jest nowym, niepowtarzalnym wyzwaniem.

Dlaczego więc dzisiaj nasz zawód jest na polskich planach filmowych traktowany jak niepotrzebny, kłopotliwy? Czasem słyszymy, że przypudrować twarz może każdy, po co od razu charakteryzator? I rzeczywiście tak jest! Na plan trafiają osoby o małych umiejętnościach, a skutki ich wysiłków katują nasze oczy i zmysł estetyki na ekranach kin i telewizorów. Skutkuje to lekceważącym stosunkiem producentów, reżyserów i operatorów do charakteryzacji i charakteryzatorów. Traktują nas jak zło konieczne. Nie pomaga nam również estetyka "telenowelowa". Ci sami aktorzy grają w różnych serialach różne postaci, ale wyglądają - zawsze tak samo! Dlaczego? Czy powodem jest nazwisko aktora i konieczność jego rozpoznawalności? Ten pogląd przenosi się również na filmy fabularne. A przecież w polskiej nazwie naszego zawodu zawarta jest idea tworzenia postaci... Scharakteryzować postać... ucharakteryzować aktora do danej postaci... nadać charakter postaci. Czyli: pomóc aktorowi w tworzeniu roli. Charakteryzator wraz z kostiumografem tworzy wizualną warstwę postaci. Cała reszta należy do aktora, reżysera i operatora.


Charakteryzatorka Beata Matuszczak podczas pracy na planie, fot. Archiwum Prywatne

Wizaż a charakteryzacja
Najkrócej można ująć tę różnicę w prostą zależność - otóż każdy charakteryzator jest wizażystą, lecz nie każdy wizażysta może zostać charakteryzatorem. Podstawowym kryterium jest tu zakres wiedzy i umiejętności. Tak więc to nie ten sam kaliber. Wizażyści pracują głównie z modelkami na wybiegach i sesjach fotograficznych. I niech tak zostanie. Dla dobra polskiego filmu.
W Polsce charakteryzator to w gruncie rzeczy cztery zawody :
1. tzw. Beauty Make-up
2. Perukarstwo
3. Fryzjerstwo filmowe
4. Efekty specjalne

Jednak nie ma u nas wyraźnego podziału na poszczególne specjalizacje. Charakteryzator w polskim filmie robi wszystko sam, w ramach jednej skromnej umowy o dzieło. I chyba nieprędko to się zmieni, gdyż dziś polskie szkoły przygotowujące – przynajmniej teoretycznie – do tego zawodu przekazują swoim uczniom wiedzę niewiele mającą wspólnego z górnolotnymi programami wypisanymi w informatorach i ulotkach reklamowych, a tym bardziej z nauką charakteryzacji filmowej.

Różnice między charakteryzacją a wizażem łatwo zauważyć także na podstawie listy potencjalnych odbiorców, do których kierowane są profesjonalne książki o sztuce i technice charakteryzacji. Według amerykańskiego podręcznika Hermana Buchmana „Film and Television Makeup” (Back Stage Books, New York, 1990) są to przede wszystkim:
- producenci i technicy filmowi (podstawy wiedzy nt. makijażu i perukarstwa wykorzystywane przy produkcji filmu, które pozwolą im na uniknięcie błędów trudno usuwalnych po zakończeniu zdjęć),
- nauczyciele gry aktorskiej (usystematyzowane podstawy rozróżnienia makijażu scenicznego i filmowego oraz telewizyjnego),
- aktorzy (podstawy technik charakteryzacji),
- fotografowie (stosując techniki charakteryzacji filmowej związanej ze światłem
i cieniem, mogą uniknąć konieczności retuszowania już zrobionych zdjęć),
- stacje telewizyjne, niezależne wytwórnie filmowe, mniejsze firmy branży filmowej,
a dopiero na końcu styliści i wizażyści.

Nagroda na FPFF w Gdyni?
Charakteryzatorzy, skupieni w Kole Charakteryzatorów przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, wystąpili z wnioskiem o przyznanie nagrody za najlepszą charakteryzację na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Będą również zabiegać o ustanowienie Orła – Polskiej Nagrody Filmowej w tej samej kategorii. „Gdynia to festiwal branżowy, na którym docenia się dobrą, profesjonalną robotę i wkład artystyczny do filmu ludzi wielu zawodów. Jeśli są nagrody za dźwięk, montaż czy kostiumy, powinno nagrodzić się również charakteryzację, która na świecie jest niezwykle cenioną dziedziną sztuki filmowej” - argumentują członkowie Koła.

Wielcy polscy charakteryzatorzy
Jest wielu polskich charakteryzatorów, którzy osiągnęli najwyższy stopień wtajemniczenia, a wśród nich:

Anna Adamek dzięki swojej pracy i talentowi otworzyła dla polskich charakteryzatorów rynek filmowy w byłej Jugosławii. Jej pracę doceniono na Festiwalu Filmowym w Puli. W 1989 r. za film Zdravko Sotra "Bój o Kosowo" otrzymała nagrodę Złota Arena, a w 2007 r. nagrodę w Nowym Sadzie w Serbii za "Belle epoque". Jest autorką charakteryzacji do filmów „Człowiek z marmuru” i „Człowiek z żelaza” oraz „Hallo Szpicbródka”, „Lata dwudzieste…. lata trzydzieste..”, „Danton”, „Mała Apokalipsa”, „Wrota Europy”, „I skrzypce przestały grać…”, „Parę osób, mały czas”.

Waldemar Pokromski pracował przy realizacji filmów na całym świecie. Jest autorem charakteryzacji do obrazów tj. „Yesterday”, „Medium”, „Przyjaciel wesołego diabła”, „Szczęśliwego Nowego Jorku”, „Zemsta”, „Ubu Król”, „Katyń”, a także do produkcji zagranicznych, m.in. „Dziewiątych wrót” (współpraca), „Listy Schindlera”, „Pianisty”, „Olivera Twista” i „Pachnidła”.

Alicja Kozłowska nazywana była "hasowską" charakteryzatorką. Debiutowała na planie „Sanatorium pod Klepsydrą” u boku Haliny Ber i Anny Śmiech. Pracowała z Wojciechem Jerzym Hasem przy „Niezwykłej podróży Baltazara Kobera”, „Pismaku”, „Osobistym pamiętniku grzesznika…”. Była autorką charakteryzacji do „Rodziny Połanieckich”, telewizyjnej „Lalki”, „Wilczycy”, „Tabu”, „Kramarza”, „Łagodnej”, „Wrót Europy”, „Historii kina w Popielawach”. Współpracowała przy filmach takich jak „Pianista”, polsko-francuska „Królowa złodziei”, „Katyń”, „Lista Schindlera” (fryzury).

Mirosław Jakubowski był autorem charakteryzacji m.in. do „Rodziny Połanieckich”, „Hrabiny Cosel”, „Brzeziny”, „Potopu”, „Trędowatej”, „Gorączki”, „Kornblumenblau”, serialu „Czterej pancerni i pies” (niektóre odcinki). Stworzył charakteryzacje portretowe do filmu "Zamach stanu".

Teresa Tomaszewska debiutowała na planie „Gromady” i „Celulozy” jako asystent
charakteryzatora. Potem wielokrotnie współpracowała z Jerzym Kawalerowiczem i innymi twórcami polskiej szkoły filmowej, m.in. przy realizacji „Pociągu”, „Matki Joanny od Aniołów”, „Zezowatego szczęścia”, „Pasażerki”. Była autorką charakteryzacji do m.in. „Słońce wschodzi raz na dzień”, „W pustyni i w puszczy”, „Śmierci prezydenta”, „Był jazz”, „Seksmisji” i obu części „Vabanku”.
 
współpraca: Anna Romanowska Wróblewska, Cecylia Żuk
Beata Matuszczak, Janina Dybowska-Person
Magazyn Filmowy SFP 2/2008
Ostatnia aktualizacja:  14.12.2013
Zobacz również
Młodzi producenci filmowi
Zawód: scenarzysta
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll