PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU

Znany operator na spotkaniu z Koszalińską publicznością zaprezentował ideę „pre-visu”  filmowego – to jedna z dróg do debiutu dla młodych, ambitnych filmowców.

14 września na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” Sławomir Idziak  opowiadał o realiach pracy na amerykańskim rynku kina niezależnego i o wątpliwościach, jakie dręczą każdego ambitnego twórcę. – Nigdy nie jesteśmy zadowoleni ze swojej pracy. Zawsze chcielibyśmy coś poprawić, nakręcić od początku.  Dzisiaj producenci w Stanach bardzo często żądają tzw. animatików. To coś więcej niż koncepcja filmu na papierze  – mówił operator. Animatik jest wizualizacją, natomiast „previs”  jest czymś w rodzaju filmowego brudnopisu.  W tej chwili prosty sprzęt filmowy jest łatwo dostępny, każdy filmowiec ma go w domu. – Dlaczego nie skorzystać z tych małych kamer, i nie zrobić filmu na próbę? – przekonywał Idziak – Wtedy okaże się, czy konieczna jest cała scenografia, czy wystarczy postawić tylko kilka kątów; czy konieczne jest zamawianie całego światła? To pozwala też na duże oszczędności w budżecie.


Sławomir Idziak, fot. Vizja Art

Operator zapowiedział stworzenie konkursu na previs, a nagrodą będzie realizacja projektu filmowego.  Zachęcał też do montażu „na planie” – przymiarka „na gorąco” do układki filmu w czasie trwania zdjęć jest dla młodego reżysera drugą szansą – zawsze można coś poprawić, zarejestrować jeszcze raz, wykorzystać scenografię, plener, aktorów, kostium. – Planowana przerwa w etapie zdjęciowym filmie daje reżyserowi chwilę oddechu, odświeża zmysły, pozwala skonfrontować się z własnym dziełem – mówił  Idziak.

Anna Wróblewska
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  25.09.2012
Zobacz również
Młodzi i Film: okiem twórców
Młodzi i Film: Dzień kobiet
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll