PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
W ramach cyklu  "Evviva l'arte" bohaterami spotkania w stołecznym teatrze Collegium Nobilium, tym razem zatytułowanego "Dotknąć legendy", byli: Adam Woronowicz ("Popiełuszko. Wolność jest w nas") i Leszek Dawid ("Jesteś Bogiem").

- Bardzo poruszyła mnie historia opowiedziana w filmie „Gandhi” Richarda Attenborough. Ben Kingsley znakomicie zmierzył się z tą legendą. Ale tacy ludzie są w jakimś stopniu nieuchwytni. Ciężko jest zagrać takie osoby, bo one nam się wymykają. Możemy wychwycić różne szczegóły zachowań tych legend, ale żeby właściwie przedstawić ją widzowi w całości, to jest niezwykle trudne zadanie. Ale trzeba próbować – powiedział Adam Woronowicz, odtwórca głównej roli w filmie Rafała Wieczyńskiego "Popiełuszko. Wolność jest w nas".

Adam Woronowicz jako ksiądz Popiełuszko w filmie "Popiełuszko. Wolność jest w nas". Fot. Kino Świat.

Z kolei Leszek Dawid przyznał, że jego najbardziej zainspirowały legendarne postaci prezentowane w filmach dokumentalnych. – Dokumentem muzycznym, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, był "Joe Strummer: Niepisana przyszłość", który wyreżyserował Julien Temple. To jest rodzaj obcowania z wulkanem, wyjątkową osobowością. Moim zdaniem takie historie dużo lepiej opowiada dokument niż fabuła, ale to jest moje indywidualne odczucie – zdradził reżyser filmu "Jesteś Bogiem".

Leszek Dawid. Fot. Materiały prasowe.

Kiedy artysta zamierza zmierzyć się z legendą, czego powinien się obawiać? – Myślę, że przede wszystkim siebie. Na samym początku ogarnął mnie ogromny strach, który dotarł do mnie z dużym opóźnieniem. Powodem tego był fakt, że ja na co dzień nie słuchałem muzyki, której dotykał mój film. (…) Najpierw obaliłem legendę „Magika” dla siebie. Dla mnie najważniejszymi materiałami były prywatne rzeczy „Magika”, opowieści o jego zwykłym o człowieku, który ma normalne kłopoty. Za wszelką cenę chciałem „zdjąć” tę legendę, żeby zobaczyć więcej. Zależało mi na tym, żeby nie robić tego filmu na kolanach – wyznał Leszek Dawid.

- Byłem przekonany, że to nie ja dostanę rolę księdza Jerzego Popiełuszkę. Do tej pory w teatrze grałem głównie zbójów i morderców. Byłem zaskoczony tym, że zagram legendarnego kapelana „Solidarności”, postać bardzo ważną dla pokolenia moich rodziców – opowiadał Adam Woronowicz. I zaraz dodał: - Razem z reżyserem pojechaliśmy na spotkanie z matką księdza Jerzego. Byłem strasznie spięty. Wchodzimy do jej domu. Rafał przedstawia mnie matce księdza Popiełuszki: „Proszę pani, to jest Adam. Adam będzie grał rolę księdza Jerzego. Czy jest do niego podobny?” Na co ona odparła: „Wcale nie jest podobny”. I to był moment kulminacyjny. To mnie uwolniło. Pomyślałem sobie, że trzeba zostawić tę postać na boku, a zmierzyć się ze sobą w sytuacji, w której się znalazłem – powiedział Adam Woronowicz. Wielokrotnie podkreślał, że ksiądz Jerzy Popiełuszko „jest jeden, niepowtarzalny. Nie wskrzesimy go w filmie, ale możemy przypomnieć to, co dał innym ludziom”. – Jeżeli tego dotkniemy, to uda nam się coś niebywałego. To jest najpiękniejsze – podkreślił aktor.



Jak przygotowali się do pracy? – Miałem osobistą potrzebę wniknięcia w rodzinę „Magika”, pobycia z nią, w tym także z Justyną, wdową lidera Paktofoniki. Robiłem to po to, żeby lepiej zrozumieć świat, w którym „Magik” funkcjonował. Zależało mi na tym, żeby aktorzy spotkali się z „Fokusem” i „Rahimem” (pozostałymi członkami zespołu) dużo później, żeby za bardzo ich nie podpatrywali i nie zaczynali od tego budować swoich ról. Najpierw pracowaliśmy z tekstem i na jego podstawie budowaliśmy filmowy świat – zdradził Leszek Dawid.



- Wielu moich rozmówców mówiło o księdzu Popiełuszce w sposób emocjonalny, a mim zależało na tym, żeby się dowiedzieć, jakie palił fajki, bo palił jak smok, jak słodził herbatę i jak się na co dzień zachowywał. Szukałem w tych opowieściach zwyczajnego człowieka. Z czasem wyłonił mi się obraz księdza jako ktoś normalny, kto nie jest typem polityka. Przejrzałem jego kazania. Byłem zdziwiony, że nie padają tam żadne gorące nazwiska. To było zdumiewające, że na jego mszach za ojczyznę, które oglądałem na kasetach wideo, była rzeczywiście atmosfera modlitwy, po których ludzi pokojowo rozchodzili się do swoich domów – opowiadał Adam Woronowicz, dla którego była to pierwsza duża rola filmowa. Do jej zagrania przygotowywał się blisko półtora roku.


Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  26.04.2013
Zobacz również
Zmarł Antoni Staśkiewicz
Kazimierz Kutz gościem Festiwalu Filmów NieZwykłych
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll