Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
To bez wątpienia jedna z najzdolniejszych i najbardziej wyrazistych aktorek młodego pokolenia. Znakomicie sprawdza się, szczególnie w kinie autorskim.
W "Sekrecie" wchodzącym dziś na ekrany polskich kin gra „jidiszówkę”, młodą dziewczynę, która za wszelką cenę chce odkryć prawdę dotyczącą wymordowania Żydów z pobliskiej wsi przeszło 70 lat temu. – Jest w niej jakaś obsesja i brzydota, przez co dążenie do prawdy staje się czymś nieprzyjemnym i niezręcznym. (…) Jest jak zjawa, która ciągle powraca. Stanowi milczący wyraz niezgody na niesprawiedliwość, której jest świadkiem – tak o granej przez nią postaci mówi w rozmowie z serwisem Portalfilmowy.pl reżyser filmu Przemysław Wojcieszek. Oboje spotkali się już wcześniej, w 2005 roku, na deskach TR Warszawa. Agnieszka Podsiadlik zagrała w zrealizowanej przez niego sztuce zatytułowanej"Cokolwiek się zdarzy, kocham cię". Teraz Wojcieszek przymierza się do zekranizowania tej opowieści, ale już ze zmniejszoną obsadą i w zmodyfikowanej formie. Jedną z dwu głównych ról w swoim nowym filmie ponownie postanowił powierzyć właśnie Podsiadlik. – To będzie opowieść o dwóch dziewczynach po trzydziestce, które łączy wzajemna fascynacja przeradzająca się w coś w rodzaju ekstatycznego, kilkugodzinnego romansu – zapowiada Wojcieszek. Agnieszka Podsiadlik zagra Polkę, jej jednodniową przyjaciółką będzie Niemka.
Agnieszka Podsiadlik jako Karolina w filmie "Sekret". Fot.Nowe Horyzonty
Zanim najnowszy film Przemysława Wojcieszka będzie miał swoją premierę, Agnieszkę Podsiadlik zobaczymy w wysokobudżetowej polskiej produkcji. Na koniec grudnia tego roku planowana jest bowiem premiera "Hiszpanki" (budżet ok. 20 mln zł), którą reżyseruje Łukasz Barczyk. W dramacie historycznym o powstaniu wielkopolskim aktorka gra Helenę Paderewską, działaczkę społeczną i żonę Ignacego Paderewskiego, wybitnego pianisty i premiera RP w 1919 roku, czyli w czasie, kiedy rozgrywa się fabuła.
Izabela Kuna i Agnieszka Podsiadlik w filmie "Lincz". Fot. Kino Świat.
Drugoplanowa kreacja w "Hiszpance" to jednak (do tej pory) wyjątek potwierdzający regułę, że Agnieszka Podsiadlik była i jest obsadzana przede wszystkim w projektach autorskich, zazwyczaj niskobudżetowych. Zagrała w dwóch filmach Doroty Kędzierzawskiej. W "Jestem" była kelnerką, a w "Pora umierać" zagrała Agnieszkę Kozłowską, wychowawczynię w ośrodku opiekuńczym, w którym przebywa główna bohaterka Aniela grana przez Danutę Szaflarską. Potem wystąpiła w "Linczu", interesującym debiucie reżyserskim Krzysztofa Łukaszewicza. Rola Renaty Grad przyniosła jej pierwszą nominację do nagrody aktorskiej, przyznawanej przez magazyn "Film". Dwie kolejne nominacje otrzymała za rolę Joanny w "Maratonie tańca" Magdaleny Łazarkiewicz oraz za niezwykle ciekawą kreację młodej dziewczyny w obrazie Anny i Wilhelma Sasnalów "Z daleka widok jest piękny", który zdobył Wrocławską Nagrodę Filmową podczas 11. edycji festiwalu Nowe Horyzonty. Film opowiada o rozpadającej się podkarpackiej wiosce, gdzie ludzie żyją ze zbierania różnego rodzaju zużytych przedmiotów. Główny bohater Paweł (Marcin Czarnik) wywozi chorą matkę do domu starców i rozpoczyna nowe życie z narzeczoną. Gra ją Agnieszka Podsiadlik, dziewczyna z Sosnowca.
Agnieszka Podsiadlik jako Karolina w filmie "Sekret". Fot.Nowe Horyzonty
Zanim najnowszy film Przemysława Wojcieszka będzie miał swoją premierę, Agnieszkę Podsiadlik zobaczymy w wysokobudżetowej polskiej produkcji. Na koniec grudnia tego roku planowana jest bowiem premiera "Hiszpanki" (budżet ok. 20 mln zł), którą reżyseruje Łukasz Barczyk. W dramacie historycznym o powstaniu wielkopolskim aktorka gra Helenę Paderewską, działaczkę społeczną i żonę Ignacego Paderewskiego, wybitnego pianisty i premiera RP w 1919 roku, czyli w czasie, kiedy rozgrywa się fabuła.
Izabela Kuna i Agnieszka Podsiadlik w filmie "Lincz". Fot. Kino Świat.
Drugoplanowa kreacja w "Hiszpance" to jednak (do tej pory) wyjątek potwierdzający regułę, że Agnieszka Podsiadlik była i jest obsadzana przede wszystkim w projektach autorskich, zazwyczaj niskobudżetowych. Zagrała w dwóch filmach Doroty Kędzierzawskiej. W "Jestem" była kelnerką, a w "Pora umierać" zagrała Agnieszkę Kozłowską, wychowawczynię w ośrodku opiekuńczym, w którym przebywa główna bohaterka Aniela grana przez Danutę Szaflarską. Potem wystąpiła w "Linczu", interesującym debiucie reżyserskim Krzysztofa Łukaszewicza. Rola Renaty Grad przyniosła jej pierwszą nominację do nagrody aktorskiej, przyznawanej przez magazyn "Film". Dwie kolejne nominacje otrzymała za rolę Joanny w "Maratonie tańca" Magdaleny Łazarkiewicz oraz za niezwykle ciekawą kreację młodej dziewczyny w obrazie Anny i Wilhelma Sasnalów "Z daleka widok jest piękny", który zdobył Wrocławską Nagrodę Filmową podczas 11. edycji festiwalu Nowe Horyzonty. Film opowiada o rozpadającej się podkarpackiej wiosce, gdzie ludzie żyją ze zbierania różnego rodzaju zużytych przedmiotów. Główny bohater Paweł (Marcin Czarnik) wywozi chorą matkę do domu starców i rozpoczyna nowe życie z narzeczoną. Gra ją Agnieszka Podsiadlik, dziewczyna z Sosnowca.
Kadr z filmu "Z daleka widok jest piękny". Fot. Nowe Horyzonty
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 30.12.2013
Urodziny Haliny Wodiczko-Papuzińskiej
75. urodziny Andrzeja Zielonki
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024