PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
LUDZIE POLSKIEGO FILMU
  15.02.2013
Początek tego roku bez wątpienia należał do niego. Świadczą o tym główne role w kryminalnym „Sępie” oraz historycznej „Tajemnicy Westerplatte”. Czy zatem jego filmowa gwiazda - o czym dało się tu i ówdzie usłyszeć - rzeczywiście przyblakła?

Już podczas studiów w stołecznej Akademii Teatralnej mówiło się, że przed kim jak przed kim, ale przed nim kariera aktorska stoi otworem. Na trzecim roku zadebiutował na dużym ekranie. Feliks Falk zaangażował go do „Samowolki”. Jednak pierwszym filmowym przełomem okazał się dla niego dopiero rok 1999. Do swoich ekranizacji wielkich dzieł literatury polskiej zaangażowali go wtedy giganci polskiej kinematografii. Najpierw wystąpił w Mickiewiczowskim „Panu Tadeusza”, którego z powodzeniem nakręcił Andrzej Wajda. Zagrał tam tyleż przystojnego, co nieśmiałego młodzieńca Tadeusza Soplicę, który po odrzuceniu zalotów czarującej Telimeny (jak zwykle uwodzicielska Grażyna Szapołowska), zakochał się z wzajemnością w uroczej Zosi (debiutująca Alicja Bachleda-Curuś). Jego dosyć teatralnie zagraną kreację (co akurat w tym obrazie nie jest wadą), przyćmiła co prawda pełna dramatyzmu kreacja Bogusława Lindy w roli Księdza Robaka. Mimo to, aktorskie umiejętności Michała Żebrowskiego docenili członkowie Akademii Telewizyjnej, przyznając mu Wiktora. Swoją grą zyskał również przychylność czytelników miesięcznika „Film”, którzy nagrodzili go Złotą Kaczką.


Grażyna Szapołowska i Michał Żebrowski w „Panu Tadeuszu". Fot. Vision

W 1999 roku odbyła się także druga, równie oczekiwana, premiera kinowa – Sienkiewiczowskiego "Ogniem i mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana. Tym razem wcielił się w postać dzielnego  Jana Skrzetuskiego, żołnierza księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, który wraca z poselstwa do krymskiego chana do Rzeczpospolitej Obojga Narodów, by ją wspomóc swoim orężem. Na zabój zakochuje się w pięknej Helenie Kurcewiczowej, czyli Izabelli Scorupco, znanej już wówczas z roli Natalii Simonovej, dziewczyny słynnego Jamesa Bonda w "GoldenEye".  Pomimo głosów krytycznych, w opinii wielu kinomanów, a także części krytyków filmowych nadal był postrzegany jako nowa, wielka nadzieja polskiego kina. Kolejne filmowe kreacje (może poza „Pręgami” Magdaleny Piekorz, gdzie zagrał bardzo ciekawą psychologicznie postać trzydziestolatka, który wskutek patologicznych relacji z własnym ojcem, boi się samemu zostać ojcem i mężem), nie do końca spełniły ich oczekiwania. Dużo lepiej wiodło mu się na scenie (grał w stołecznych teatrach - Powszechnym, Ateneum, Narodowym, a także w Teatrze TVP). Za swoje role zdobył kilka nagród scenicznych, a w 2010 roku sam założył prywatny Teatr 6. Piętro, który do dziś przyciąga tłumy widzów. Jego repertuar jest adresowany przede wszystkim do – jak to określił – pokolenia 40plus, którego sam jest reprezentantem.


Michał Żebrowski i Anna Przybylska w „Sępie". Fot. ITI Ciema.

Po kilku latach kinowego niedosytu (bo nie telewizyjnego - od dwóch sezonów występuje w serialu „Na dobre i na złe"), ten rok może być  dla Michała Żebrowskiego nowym otwarciem. Najpierw zagrał tytułową rolę w sensacyjnym „Sępie”, którego nakręcił jego przyjaciel, debiutujący jako reżyser filmowy dyrektor artystyczny Teatru 6. Piętro, 58-letni Eugeniusz Korin. Teraz do kin wchodzi "Tajemnica Westerplatte", wojenny dramat historyczny Pawła Chochlewa, również z jego niebagatelnym udziałem. Jakkolwiek oba filmy nie zadowalają krytyków, "Sęp", w którym Żebrowski wcielił się w tytułową postać błyskotliwego policjanta Aleksandra Wolina, zwanego Sępem, obejrzało już blisko pół miliona osób. Niedawno film z powodzeniem wszedł także do kin brytyjskich, licząc na polonijną widownię.


Michał Żebrowski jako mjr Henryk Sucharski. Fot. Urszula Marchwiak/Film Media.

"Tajemnica Westerplatte", gdzie występuje jako mjr Henryk Sucharski - jedna z dwóch kluczowych postaci dramatu, zbiera skrajne opinie, zanim zdążyła ocenić ją publiczność. Czy Michał Żebrowski - o którym reżyser Paweł Chochlew mówi, że "to jest aktor wybitny i powinien występować z najlepszymi na świecie" - potrafi przyciągnąć widownię do kin? Przekonamy się wkrótce, gdy poznamy pierwsze wyniki box office'u.

 

Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  15.02.2013
Zobacz również
Krystyna Janda w bollywoodzkim dokumecie
70. urodziny Borzysławy Chomnickiej-Głód
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll