Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Za ścianą", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
KRZYSZTOF ZANUSSI, EDWARD ŻEBROWSKI, ZA ŚCIANĄ (FRAGMENT SCENARIUSZA) [W:] NOWELE FILMOWE, WARSZAWA 1976
W słuchawce dźwięczny, tubalny głos profesora: Panie Janku, kochany, taka sprawa, czeka tam na mnie w sekretariacie jakaś pani z polecenia profesora Klagena (…). Niech pan będzie taki dobry i ją spławi, to zupełnie spalona osoba (…). Może zostać nauczycielką albo iść do produkcji, nie każdy musi robić doktorat... Docent przez chwilę szuka argumentów. Profesor wykorzystał chwilę przerwy, apodyktycznym tonem ucina dalszą rozmowę: Ma pan u mnie dużą wódkę, panie Janku. I niech pan to załatwi. Docent zrezygnowany podchodzi do drzwi gabinetu. Sekretarka uśmiecha się domyślnie. Tylko Anna robi wrażenie, jakby nie rozumiała, że to właśnie o nią chodzi.
CZESŁAW DONDZIŁŁO, MŁODE KINO POLSKIE LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH, WARSZAWA 1985
Coś się (w docencie) jednak obudziło, skoro poczuł się nieswojo na widok karetki pogotowia zajeżdżającej pod wspólny blok. Być może od tego momentu, ta raz potrącona struna brzmieć będzie coraz donośniej, zburzy racjonalny ład samoprogramującej się osobowości (…). Zanussi sprawy wyostrza. Powiada, że we współczesnych warunkach osiągnięcie sukcesu (…) zmusza do takiej dyscypliny, że wszystkie inne, "nieprodukcyjne" sfery osobowości, spychane są na dalszy plan, więdną i karleją (…) powodując prokreację (…) istot kalekich, które czasem nie zdają sobie nawet sprawy z własnego inwalidztwa.
W słuchawce dźwięczny, tubalny głos profesora: Panie Janku, kochany, taka sprawa, czeka tam na mnie w sekretariacie jakaś pani z polecenia profesora Klagena (…). Niech pan będzie taki dobry i ją spławi, to zupełnie spalona osoba (…). Może zostać nauczycielką albo iść do produkcji, nie każdy musi robić doktorat... Docent przez chwilę szuka argumentów. Profesor wykorzystał chwilę przerwy, apodyktycznym tonem ucina dalszą rozmowę: Ma pan u mnie dużą wódkę, panie Janku. I niech pan to załatwi. Docent zrezygnowany podchodzi do drzwi gabinetu. Sekretarka uśmiecha się domyślnie. Tylko Anna robi wrażenie, jakby nie rozumiała, że to właśnie o nią chodzi.
CZESŁAW DONDZIŁŁO, MŁODE KINO POLSKIE LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH, WARSZAWA 1985
Coś się (w docencie) jednak obudziło, skoro poczuł się nieswojo na widok karetki pogotowia zajeżdżającej pod wspólny blok. Być może od tego momentu, ta raz potrącona struna brzmieć będzie coraz donośniej, zburzy racjonalny ład samoprogramującej się osobowości (…). Zanussi sprawy wyostrza. Powiada, że we współczesnych warunkach osiągnięcie sukcesu (…) zmusza do takiej dyscypliny, że wszystkie inne, "nieprodukcyjne" sfery osobowości, spychane są na dalszy plan, więdną i karleją (…) powodując prokreację (…) istot kalekich, które czasem nie zdają sobie nawet sprawy z własnego inwalidztwa.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Zagubione uczucia
100 lat polskiego filmu. Wszystko, co najważniejsze
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024