Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Trzecia część nocy" ,fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
ANDRZEJ ŻUŁAWSKI, "FILMOWY SERWIS PRASOWY", 1971, NR 18
Film ten różni się prawdopodobnie od wielu filmów naszej rodzimej produkcji (…). Zrodził się on z morza moich wątpliwości: po pierwsze – co do sztuki filmowej w ogólności, po drugie – co do filmu wojennego, a po trzecie – co do mojej kinowej biografii. W gruncie rzeczy opowiadam o momencie, w którym przyszedłem na świat. Interesowało mnie więc niezmiernie, jak bym ja się zachował na miejscu mojego ojca czy też bohatera filmu w tak bardzo okrutnej sytuacji. Nowela Mirosława Żuławskiego była (…) realistycznym opisem jednego dnia karmiciela wszy, bez dramatyzowania tej akcji (…). Wydawało mi się to właściwym tłem dla opowiedzenia pewnego moralitetu.
ANDRZEJ MARKOWSKI, STAN ZAGROŻENIA, "FILM", 1972, NR 2
Obraz okupacji w tym filmie nie odpowiada wyobrażeniom, do jakich przyzwyczajono nas w polskim kinie. (…) Okupacja jest w filmie Żuławskiego stanem totalnego zagrożenia: jak zaraza, jak klęska żywiołowa. (…) Obrazy zdyszane, spazmatyczne, wypełnione scenami śmierci odartej z majestatu i scenami życia, które się z niej poczęło; obrazy utrzymane w gwałtownym stylu, na pograniczu brutalności, ewokują atmosferę lęku i koszmaru, których spiętrzenie prowadzi jednak do pewnej szczególnej umowności (…) nadając utworowi tajemną, poetycką wymowę.
Film ten różni się prawdopodobnie od wielu filmów naszej rodzimej produkcji (…). Zrodził się on z morza moich wątpliwości: po pierwsze – co do sztuki filmowej w ogólności, po drugie – co do filmu wojennego, a po trzecie – co do mojej kinowej biografii. W gruncie rzeczy opowiadam o momencie, w którym przyszedłem na świat. Interesowało mnie więc niezmiernie, jak bym ja się zachował na miejscu mojego ojca czy też bohatera filmu w tak bardzo okrutnej sytuacji. Nowela Mirosława Żuławskiego była (…) realistycznym opisem jednego dnia karmiciela wszy, bez dramatyzowania tej akcji (…). Wydawało mi się to właściwym tłem dla opowiedzenia pewnego moralitetu.
ANDRZEJ MARKOWSKI, STAN ZAGROŻENIA, "FILM", 1972, NR 2
Obraz okupacji w tym filmie nie odpowiada wyobrażeniom, do jakich przyzwyczajono nas w polskim kinie. (…) Okupacja jest w filmie Żuławskiego stanem totalnego zagrożenia: jak zaraza, jak klęska żywiołowa. (…) Obrazy zdyszane, spazmatyczne, wypełnione scenami śmierci odartej z majestatu i scenami życia, które się z niej poczęło; obrazy utrzymane w gwałtownym stylu, na pograniczu brutalności, ewokują atmosferę lęku i koszmaru, których spiętrzenie prowadzi jednak do pewnej szczególnej umowności (…) nadając utworowi tajemną, poetycką wymowę.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. U Pana Boga za piecem
100 lat polskiego filmu. Trąd
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024