Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Ręce do góry", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
JERZY SKOLIMOWSKI, PO 14 LATACH ZNÓW "RĘCE DO GÓRY". ROZMOWA Z ANNĄ KOŚCIELAK, "GŁOS WYBRZEŻA", 1981, NR 186
Nie podano mi w 1967 żadnych argumentów przeciw filmowi. Nie powiedziano, dlaczego zostaje wstrzymany przez cenzurę (…). Ubiegając się o wprowadzenie filmu zagrałem najmocniejszą kartą – że dopóki nie wyjaśni się sprawa "Rąk do góry", nie będę pracował w kraju. Nie przypuszczałem jednak, że tak to się skończy, jak się skończyło. (…) Motywy dokrętek są proste. Wybierając obecny kształt filmu widziałem go jako dziennik, zapis przeszłości i tego, co się działo obok mnie w kwietniu 1981 r. Wydawało mi się, że tylko forma dziennika może coś przynieść. Jest to najszczerszy film, jaki w życiu wykonałem.
WŁADYSŁAW CYBULSKI, ZAPISKI KINOMANA – "RĘCE DO GÓRY", "DZIENNIK POLSKI", 1985, NR 57
Perypetie "Rąk do góry" stały się mimo woli ilustracją zygzaków naszej współczesności. Etap pierwszy to polowa lat 50.: era, do której odwołuje się fabuła filmu. Etap drugi to schyłek lat 60., kiedy film się urodził i zamarł w powiciu. Następnie rok 1981: zakaz wyświetlania został uchylony, autor dokręcił prolog. (…) Ponieważ ów prolog zdążył się zdezaktualizować, zrezygnowano zeń teraz, przywracając filmowi z r. 1967 ówczesną jednorodność stylistyczną. Zobaczyć obecnie (…) scenę sądu nad piątką ZMP-owców, obwinionych o sabotaż w związku z wadliwie wykonanym portretem Stalina – to wiele sobie przypomnieć. Owa demoralizująca lekcja strachu i oportunizmu zaciąży na życiowej drodze bohaterów. Zatrzaśnięta w wagonie towarowym, który nigdzie nie jedzie, grupa pokoleniowa odbywa jakby (…) spowiedź z grzechu zdrady wobec niegdysiejszych ideałów, z ułatwionych karier.
Nie podano mi w 1967 żadnych argumentów przeciw filmowi. Nie powiedziano, dlaczego zostaje wstrzymany przez cenzurę (…). Ubiegając się o wprowadzenie filmu zagrałem najmocniejszą kartą – że dopóki nie wyjaśni się sprawa "Rąk do góry", nie będę pracował w kraju. Nie przypuszczałem jednak, że tak to się skończy, jak się skończyło. (…) Motywy dokrętek są proste. Wybierając obecny kształt filmu widziałem go jako dziennik, zapis przeszłości i tego, co się działo obok mnie w kwietniu 1981 r. Wydawało mi się, że tylko forma dziennika może coś przynieść. Jest to najszczerszy film, jaki w życiu wykonałem.
WŁADYSŁAW CYBULSKI, ZAPISKI KINOMANA – "RĘCE DO GÓRY", "DZIENNIK POLSKI", 1985, NR 57
Perypetie "Rąk do góry" stały się mimo woli ilustracją zygzaków naszej współczesności. Etap pierwszy to polowa lat 50.: era, do której odwołuje się fabuła filmu. Etap drugi to schyłek lat 60., kiedy film się urodził i zamarł w powiciu. Następnie rok 1981: zakaz wyświetlania został uchylony, autor dokręcił prolog. (…) Ponieważ ów prolog zdążył się zdezaktualizować, zrezygnowano zeń teraz, przywracając filmowi z r. 1967 ówczesną jednorodność stylistyczną. Zobaczyć obecnie (…) scenę sądu nad piątką ZMP-owców, obwinionych o sabotaż w związku z wadliwie wykonanym portretem Stalina – to wiele sobie przypomnieć. Owa demoralizująca lekcja strachu i oportunizmu zaciąży na życiowej drodze bohaterów. Zatrzaśnięta w wagonie towarowym, który nigdzie nie jedzie, grupa pokoleniowa odbywa jakby (…) spowiedź z grzechu zdrady wobec niegdysiejszych ideałów, z ułatwionych karier.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Rękopis znaleziony w Saragossie
100 lat polskiego filmu. Rejs
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024