Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Ostatni etap", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
FILM BUDZĄCY PODZIW – "OSTATNI ETAP" W PARYŻU, "SŁOWO POLSKIE", 29 IX 1948
[Po paryskiej premierze] prasa francuska przyznała "Ostatniemu etapowi" oceny pełne zachwytu. Tygodnik "Les Lettres Françaises" stwierdza: "Jest to film najprawdziwszy, za który należy podziękować i pochylić czoła przed Wandą Jakubowską". "Aube" podkreśla: "‘Ostatni etap’ jest wstrząsającym arcydziełem filmowym". Tygodnik "Action" konkluduje: "Ten nadzwyczajny film polski wstrząsa sumieniami. Jest to obraz naszych czasów, których pamięć nie zaciera się".
JAN NEPOMUCEN MILLER, NOWY ETAP POLSKIEGO FILMU, „WARSZAWA. NIEZALEŻNY DWUTYGODNIK LITERACKI”, 1948, NR 4
"Ostatni etap” jest niewątpliwie pierwszym filmem polskim na znaczną miarę artystyczną. Scenariusz filmu o wydźwięku międzynarodowym, wyrwany z samych trzewi najpotworniejszej rzeczywistości okupacyjnej na ziemiach polskich, powiązany [został] z losem milionowych ofiar katowni hitlerowskiej, jaką była cała ówczesna Europa (...). Mimo makabrycznej treści film ogarnia całą skalę ludzkich uczuć, nie nużąc widza wcale jakąś sztuczną porcją patosu i bohaterstwa; znajdzie się tutaj obok tragizmu i grozy niemałą porcję komizmu i charakterystycznych dla masy ludzkiej błahostek, które uplastyczniają prawdę pełnego człowieka.
[Po paryskiej premierze] prasa francuska przyznała "Ostatniemu etapowi" oceny pełne zachwytu. Tygodnik "Les Lettres Françaises" stwierdza: "Jest to film najprawdziwszy, za który należy podziękować i pochylić czoła przed Wandą Jakubowską". "Aube" podkreśla: "‘Ostatni etap’ jest wstrząsającym arcydziełem filmowym". Tygodnik "Action" konkluduje: "Ten nadzwyczajny film polski wstrząsa sumieniami. Jest to obraz naszych czasów, których pamięć nie zaciera się".
JAN NEPOMUCEN MILLER, NOWY ETAP POLSKIEGO FILMU, „WARSZAWA. NIEZALEŻNY DWUTYGODNIK LITERACKI”, 1948, NR 4
"Ostatni etap” jest niewątpliwie pierwszym filmem polskim na znaczną miarę artystyczną. Scenariusz filmu o wydźwięku międzynarodowym, wyrwany z samych trzewi najpotworniejszej rzeczywistości okupacyjnej na ziemiach polskich, powiązany [został] z losem milionowych ofiar katowni hitlerowskiej, jaką była cała ówczesna Europa (...). Mimo makabrycznej treści film ogarnia całą skalę ludzkich uczuć, nie nużąc widza wcale jakąś sztuczną porcją patosu i bohaterstwa; znajdzie się tutaj obok tragizmu i grozy niemałą porcję komizmu i charakterystycznych dla masy ludzkiej błahostek, które uplastyczniają prawdę pełnego człowieka.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Paciorki jednego różańca
100 lat polskiego filmu. Ostatni dzień lata
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024