PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Podczas spotkań z publicznością 31 maja reżyserzy filmów pokazywanych podczas  52. Krakowskiego Festiwalu Filmowego opowiadali o tym, jak trafili na swoich bohaterów oraz swoje historie

Najpierw w Kinie Kijów odbyły się pokazy filmów biorących udział w Konkursie Polskim. Na projekcjach obecni byli twórcy każdego z nich. "18 kg" to dokument opowiadający o prowadzonym przez polskie misjonarki domu dziecka w Zambii. Mimo schematycznych wyobrażeń o takich miejscach, film miał przełamywać ten stereotyp. – Nie powiedziałbym, że warunki pracy były trudne. To miejsce niesamowite w pewnym sensie. – podkreślił Kacper Czubak, reżyser filmu, mówiąc o uśmiechniętych dzieciach, które codziennie muszą zmagać się z przeciwnościami losu i roli sióstr w tym procesie. Dodał, że pomimo iż  jest to miejsce, gdzie ludzie przyprowadzają swoje dzieci i nigdy już po nie nie wracają, to dzięki staraniom sióstr, które to wszystko zbudowały, schronienie ma tam obecnie 250-300 osób. – Jedyne czego żałuje to fakt, że spędziliśmy tam z ekipą tylko dziesięć dni. – podsumował swoje wrażenia z wyprawy do Afryki reżyser.

Kwestię przekraczania barier podejmował także film "Gdzie jest Sonia?",  historia młodej mniszki z klasztoru w Iwanowie, której pasją jest malowanie ikon ściennych. - To zadziałało jak magnes. Kiedy zobaczyłam jak maluje, po prostu nie mogłam się temu oprzeć. – zdradza, skąd wzięła pomysł na film autorka Radka Franczak. – Od początku fascynujący wydawał się nam dysonans miejsca tak pełnego duchowości jak monastyr, do którego trafiła bohaterka, a miejsca skąd ona pochodzi, gdzie produkuje się broń dalekiego zasięgu i broń biologiczną, pozbawionego szacunku do życia człowieka.
Gdzie Franczak poznała Sonię? – Byliśmy akurat w Iwanowie na dokumentacji do mojego innego projektu „Miasto Kobiet”. Jeden z reasercherów zaproponował żebyśmy zobaczyły monastyr.  – mówi Franczak. O tym, że nakręcony dokument to nie tylko opowieść o duchowości i życiu zupełnie innym od większości przypadków świadczą słowa reżyserki, która podkreśla, że chciała też opowiedzieć w swoim filmie o polityce w Rosji, która nawet w takich miejscach jak monastyr jest odczuwalna.

Bohaterem trzeciego filmu autorstwa Tomasza Wiszniewskiego "Metr nad ziemią" jest Ukrainiec o imieniu Siergiej – były żołnierz floty radzieckiej, któremu w wyniku odmrożeń amputowano obie nogi. – Siłą tego filmu jest autentyczność jego bohatera. Pokazywanie ludzi, którzy chcą być uważani za wyjątkowe obiekty losu, bo np. nie mają rąk, mija się z celem. To jak się ten film kończy i okazuje się, że jest jednak droga, wyjście – to jest fascynujące. – przekonywał publiczność reżyser. Jest w filmie symboliczna scena ze schodami, które jak mówił reżyser, okazują się alegorią życia głównego bohatera. – Pomysł na film powstał na podstawie słuchowiska dotyczącego jego [Siergieja – przyp. red.] postaci. – Ten film dokumentalny powstawał tak jak żaden film dokumentalny powstawać nie powinien. Pojechaliśmy tam na zupełnego wariata, wcześniej słuchając jedynie audycji. Po zaledwie pięciu dniach film był gotowy. – Próbowaliśmy odkryć co jest motorem napędowym tej historii. Myślę, że się to nam udało. – podsumował współautor pomysłu Henryk Dedos.

O powrocie do miejsc utraconych w następstwie wydarzeń historycznych powojennej Polski – to motyw przewodni trzech kolejnych dzieł zaprezentowanych festiwalowej publiczności: „Mój dom” Magdaleny Szymków, „Tam, gdzie rosną porzeczki” Leo Kantora oraz "Zejść na ziemię" Michała Nekandy-Trepki.
Pierwowzorem bohaterki filmu Szymków jest jej babcia, która jako repatriantka po wojnie została przewieziona na ziemie odzyskane i osiedliła się w Szczecinie. Pytana o to jak się pracowało z tak bliską osobą autorka przyznała: – Cudownie. To lekcja pracy z bohaterem. Po każdej nagrywanej rozmowie pojawiał się kolejny wątek, którego poprzednio nie było. To była obopólna praca nad zachowaniem pamięci. – To nie była klasyczna historia, w której przeskakujemy z punktu do punktu, to była próba wykreowania nowego języka opowiadania – uzupełnił Stefan Paruch, montażysta filmu.
O kulisach powstawania monodramu „Tam, gdzie rosną porzeczki” opowiadał także Leo Kantor, zmuszony do emigracji w marcu 1968 roku. Wszystko zaczęło się od artykułu, który napisał do „Gazety Wyborczej”. – Później dałem go do przeczytania go znajomym w namiocie na festiwalu w Kazimierzu, gdzie obecny był Grzegorz Jarzyna. Od razu chciał to mieć u siebie w teatrze. – mówi Kantor. Początkowo nie chciał wystawiać sztuki na deskach modnego, warszawskiego teatru TR. – Myślałem o czymś takim jak robi Woody Allen grający koncerty jazzowe w swoich ulubionych knajpkach Nowego Jorku dla znajomych z najbliższego otoczenia, bez rozgłosu. Jego dokument stanowi trudną próbę uchwycenia na nowo pewnej cząstki samego siebie poprzez powrót po latach do miejsca, gdzie się wychował i spędził dzieciństwo. 


Michał Nekanda-Trepka, fot. Marcin Warszawski

Na wieczornych seansach w Kinie Pod Baranami zaprezentowano filmy z sekcji Panorama Filmu Polskiego: "Póki wilk syty" Olgi Kałagate, nieobecnej niestety na festiwalu oraz „Twarze Łopusznej” w reżyserii Beaty Dziadowicz i „Przerwany sen” Grzegorza Milko – dziennikarza sportowego specjalizującego się w żużlu. Na kilka pytań między innymi o to, skąd wziął się pomysł i zainteresowanie Łopuszną pytano reżyserkę dokumentu – Chodziło o to, żeby zapisać stan tak zwanej odchodzącej świadomości. Z tego powstało ponad dwie godziny nagrań na wszelkie tematy – o pijakach, wojnie, miłości. – podkreślała. Mówiła też jak mieszkańcy Łopusznej podeszli do tematu – To są ogromnie otwarci ludzie, mają gdzieś poprawność polityczną.
Zaraz po pytaniach mikrofon przekazano kolejnym gościom festiwalu – Grzegorzowi Milko, który cieszył się zdecydowanie największym zainteresowaniem widzów oraz jego bohaterowi, Krzysztofowi Cegielskiemu. Oboje przyjęci zostali głośnymi oklaskami z sali. – Naprawdę cieszę się z każdej okazji do wyświetlania tego filmu. Zaczęliśmy od pokazu w Warszawie i od tego czasu przebyliśmy długą drogę aż tutaj do Krakowa. – mówił reżyser Grzegorz Milko. Obraz traktuje o jednym z największych talentów polskiego żużla, którego kariera została przerwana z powodu urazu kręgosłupa jakiego doznał podczas spotkania ligowego w Szwecji. Film mimo trudnego tematu okazał się miłym zaskoczeniem dla oglądających. Mocno zgłębianym wątkiem był ten dotyczący zaangażowania byłego żużlowca w odradzanie krakowskiego żużla. – Żużel w Krakowie od lat był kojarzony z czymś niezbyt pozytywnym. – mówił Cegielski, zdradzając związaną z tym anegdotę z historii – Tutejszy żużel znany był przede wszystkim z tego, ze kiedy zawodnicy klubu nie mieli zapłaconych pieniędzy przykuli się w ramach strajku do kaloryferów.


Grzegorz Milko, Krzysztof Cegielski, fot. Marcin Warszawski

Krzysztof Cegielski opowiadał również o procesie wcielania się w nowe role, najpierw jako komentator telewizyjny następnie jako manager żużlowy. Grzegorz Milko pytany o kolejne plany związane z filmem odpowiadał żartobliwie
– Może druga część opowieści o Krzysztofie?



Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym 52. Krakowskiego Festiwalu Filmowego.

Damian Wiśniowski
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  20.06.2012
Zobacz również
Kraków: co obejrzeć w ostatnie dni festiwalu?
Kraków: dziesięciolecie Szkoły Wajdy
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll