Gdynia Dzieciom: w stylu Bollywood

Czwartek na Gdynia Dzieciom był poświęcony kulturze indyjskiej. Program objął dwie projekcje filmowe, gry i zabawy, w tym popularny wśród Hindusów krykiet. Z gośćmi spotkali się też specjalni goście z Indii.

Ważnym punktem programu były tradycyjnie zajęcia kulinarne, które tym razem przebiegały inaczej: dzieci nie przygotowywały potraw a je degustowały w restauracji Bollywood. Dzieci odwiedził także gość z Indii, który na tę okazję przyleciał specjalnie do Gdyni i opowiadał o życiu, tradycji i historii swojego kraju.


Specjalny gość z Indii oraz uczestnicy warsztatów, fot. Shark Photo Studio

Wśród warsztatów były także zajęcia filmowe, podczas których mali widzowie poznawali elementy języka filmowego, choćby takie pojęcia jak zbliżenie, plan średni czy plan amerykański. Potem ćwiczenia były coraz bardziej skomplikowane, bo dochodziły elementy opowiadania historii, montażu, kręcenia poszczególnych scen. Na koniec uczestnicy warsztatów filmowych sami oceniali swoje prace, wytykali błędy, chwalili dobre ujęcia.

- To wszystko ma sprawić, by ci młodzi ludzie zarazili się filmem, kręceniem obrazów. By nauczyli się tworzenia ruchomych obrazów, w tym przypadku przy użyciu telefonów komórkowych  - mówi Piotr Lenar, operator, założyciel krakowskiej Akademii Multi Art.

W zajęciach filmowych uczestniczyli uczniowie ostatnich klas gimnazjum oraz licealiści, czyli 16- i 17-latkowie.  Początek zajęć nie był obiecujący.

- Przez pierwszą godzinę zajęć wszyscy byli potwornie poważnie, zamknięci w sobie, co mnie zdziwiło, bo to przecież młodzi ludzie, którzy powinni być radośni i otwarci. Po kilku dowcipach otworzyli się – tłumaczy Lenar.
- Pewnie byliśmy trochę zaspani, no i też nie wiedzieliśmy co nas na zajęciach spotka – śmieje się Martyna.


Podczas warsztatów uczestnicy mogli wziąć udział w lekcji tańca, fot. Shark Photo Studio

Po części teoretycznej  młodzież wyszła w teren i to, co usłyszeli od swego opiekuna, próbowali wcielić w życie, czyli nakręcić na komórki. Czy zajęcia były ciekawe? Czy rzeczywiście zaciekawiły młodych ludzi?

- Pewnie, bo to zawsze coś innego. Przecież w tym czasie mogłem siedzieć w szkole i się nudzić – mówi Kamil. – Na dziś kręcenie filmów dla mnie to zabawa, ale przecież zabawa za jakiś czas może się przekształcić w coś poważniejszego. Dziś nie myślę o robieniu filmów, ale kto wie, czy za kilka lat nie będę chciał pójść na studia filmowe.

- Interesuję się filmem, aktorstwem, reżyserią. Przyszedłem na te zajęcia, aby dowiedzieć się czegoś o robieniu filmów. Film jest jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu – mówi Michał. – Od dwóch lat myślałem o aktorstwie, ale od niedawna strasznie pociąga mnie reżyseria. Często mam wizję ujęć, mam fajne pomysły na filmy.

Czwartek był kolejnym udanym dniem podczas Gdynia Dzieciom. Piątek w gdyńskim Kinoteatrze Grom poświęcony będzie kulturze afrykańskiej.