W 1982 i 1983 roku nastąpiła przerwa. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych został wznowiony w 1984 roku. Według opinii rozmówców, był to bardzo dziwny festiwal. Dzisiaj dalszy ciąg wspomnień z książki "A statek płynie.... 30 lat Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Gdańsk - Gdynia.
1984 - IX Festiwal Filmów Fabularnych (Gdańsk, 9 - 17 września)
Janusz Majewski
Po reaktywacji festiwalu w 1984 jako prezes Stowarszyszenia FIlmowców Polskich zajmowałem się przede wszystkim organizacją Forum, które było dla nas ważniejszym wydarzeniem niż sam konkurs. Forum polegało wówczas na tym, że wysoki urzędnik z Wydziału Kultury przyjeżdżał powiedzieć, czego partia oczekuje od filmów. My również mówiliśmy, czego chcemy i tak w koło. Zawsze tematem była wolność i zniesienie cenzury, ale wzajemnej komunikacji brakowało. Byliśmy dla nich ludźmi z innej planety.
Fot. Pomorska Fundacja Filmowa
Na Festiwal w 1984 przypłynąłem. Jachtem. (…) cały ten czas siedziałem na tej łódce, nie chciałem się pokazywać na Festiwalu, bo czasy nie sprzyjały festiwalowej zabawie.
Iga Cembrzyńska
(…)Tylko dzięki interwencji Jerzego Hasa i Juliusza Burskiego film ("Gwiezdny pył") otrzymał pozytywną ocenę… "3". Gdyby nie ich żarliwa obrona, film z pewnością powędrowałby na półkę. Zmiażdżony podczas kolaudacji w Telewizji Polskiej został wysłany przez przypadek (nie zdążono przygotować kopii wcześniej zgłoszonego filmu) na festiwal Prix Futura do Berlina Zachodniego. "Gwiezdny pył" wrócił stamtąd z Grand Prix. Kiedy wieści o jego sukcesie dotarły do Woronicza, zmieniono mu natychmiast ocenę na "5". Film został nie tylko wyemitowany w najlepszym czasie antenowym, ale także wysłany na Festiwal do Gdyni. Tam otrzymał Nagrodę Specjalną Jury.
Cytaty pochodzą z książki "A statek płynie. 30 lat FPFF Gdańsk-Gdynia". Fundacja Kino, Warszawa, 2005.
Fragmenty wybrała Paulina Mikler