PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  12.05.2012
1985 rok. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych po raz ostatni odbywał się w Gdańsku. Pojawiło się wtedy kilka znaczących tytułów, które dzisiaj stanowią kanon. Dalszy ciąg wspomnień festiwalowych.
 
 
Jadwiga Jankowska-Cieślak
W 1985 roku byłam członkiem jury. (…) Nagrody miały wtedy zdecydowanie więcej wspólnego z różnego rodzaju układami niż artystyczną wartością wyróżnianych filmów, czy kreacji aktorskich. (…) Nie przypominam sobie filmu, który by mnie wtedy porwał. Wrażenie na mnie zrobił tylko "Nadzór" Wiesław Saniewskiego. Bardzo mi zależało , żeby nagrodę aktorską, właśnie za ten film, otrzymała Ewa Błaszczyk. I to się w końcu udało, ale nie było łatwo. Jeden z wybitnych reżyserów, który był wtedy w jury, zdecydowanie tej nagrodzie się sprzeciwiał. Twierdził, że Ewie się ta nagroda nie należy, ponieważ ona taka jest w rzeczywistości i w tym filmie wcale nie gra. Kiedy to usłyszałam, szczęka mi opadła.

 
Fot. Pomorska Fundacja Filmowa

Iga Cembrzyńska
W trakcie zdjęć do „Czterech pór roku” zmarł ojciec Andrzeja. Ponieważ mieliśmy nakręcone wszystkie bliskie plany z jego udziałem postanowiliśmy, że film skończymy. W scenach pozostałych do zrealizowania to ja dublowałam zmarłego ojca. Ponieważ cierpiał na chorobę Parkinsona, musiałam nauczyć się chodzić w specyficzny sposób oraz gestykulować. Dzięki mojemu zaangażowaniu i doklejanej przez charakteryzatorkę brodzie mistyfikacja zakończyła się pełnym sukcesem (Iga Cembrzyńska nie występuje w czołówce w roli Ojca – przyp. red.).
 
Radosław Piwowarski
Kilka tygodni wcześniej „Yesterday” otrzymało nagrodę FIPRESCI w Wenecji. (…) „Yesterday” to film debiutantów. (…) Ania (Kaźmierczak), prześliczna dziewczyna, pochodziła ze skromnej rodziny nauczycielskiej w Łodzi. Na Festiwal przyjechał brytyjski producent, który kupił nasz film do szerokiej dystrybucji światowej. Na widok Ani facet kompletnie oszalał. Uparł się, żeby promowała „Yesterday” na Zachodzie. Musiałem więc biegać za urzędnikami i prosić o wizę dla Ani.
Udało się, Ania rzeczywiście wkrótce wyjechała do Anglii, potem do Stanów, gdzie przez lata święciła triumfy w elitach Hollywood.


KR, WRÓB
SFP / Fundacja Kino
Ostatnia aktualizacja:  8.05.2012
Zobacz również
Gdynia: pakt dwóch szkół filmowych
Gdynia: Filmowe malarstwo z historią w tle
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll