Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Życie artystek w PRL-u" - najnowsza książka Sławomira Kopra trafiła właśnie do księgarń. Jej bohaterkami są również ówczesne gwiazdy polskiego kina - Elżbieta Czyżewska i Kalina Jędrusik.
Zjawiskowa, zabójczo ponętna, cały czas na scenie życia, kolekcjonowała role i ludzi. Elżbieta Czyżewska, jedna z najpopularniejszych polskich aktorek lat 60. była w pewnym sensie postacią tragiczną. Zagrała m.in. w takich filmach jak: "Mąż swojej żony", "Dom bez okien", "Żona dla Australijczyka", "Milczenie", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Przerwany lot", "Giuseppe w Warszawie", "Walkower", "Małżeństwo z rozsądku", "Wszystko na sprzedaż", a w późniejszych latach "Odwet", "Kocham kino" i "S@motność w sieci".
W 1967 roku na przyjęciu zorganizowanym po premierze spektaklu "Po upadku" Elżbieta Czyżewska poznała korespondenta gazety "New York Times" Davida Halberstama. Ten znany amerykański dziennikarz, laureat nagrody Pulitzera za książkę o wojnie w Wietnamie, wkrótce poprosił ją o rękę. Ślub odbył się w dniu, kiedy aktorka została nagrodzona prestiżową Złotą Maską, przyznawaną za szczególne osiągnięcia artystyczne w dziedzinie sztuki teatralnej. Po opublikowaniu przez Halberstama w 1967 roku artykułu krytykującego Władysława Gomułkę, ówczesne władze zażądały, aby dziennikarz opuścił Polskę. Halberstam i Czyżewska przenieśli się do Nowego Jorku.
Elżbieta Czyżewska w filmie "Giuseppe w Warszawie". Fot. Kino RP.
W USA Czyżewskiej nie udało się kontynuować kariery aktorskiej, nie zdołała pozbyć się polskiego akcentu. Z Halberstamem rozwiodła się, coraz większą rolę w jej życiu zaczął odgrywać alkohol. Koper pisze, że pech, który ją prześladował, był "legendarny". Zachowywała się coraz bardziej autodestrukcyjnie, traciła przyjaciół przez własne zachowania. - Wydaje mi się, że najbardziej charakterystyczne dla życia Czyżewskiej jest dojmujące poczucie systematycznej i konsekwentnej straty. Traciła wiele. Mężczyzn, których kochała, role, których nie zagrała, pieniądze, szanse. Strata była wpisana w jej życie - mówiła o niej jej biografka Iza Komendołowicz. Elżbieta Czyżewska zmarła 17 czerwca 2010 roku.
Kalina Jędrusik nazywana była polską Marilyn Monroe. Jej postać i życie otacza legenda skandalistki, którą po części aktorka sama budowała. W "Kabarecie Starszych Panów" była mistrzynią pełnych erotyki bluesów, które wykonywała charakterystycznym omdlewającym półszeptem. Życiorys Kaliny Jędrusik obfituje w niejasności. Nawet datę urodzenia aktorka ukrywała tak skrzętnie, że prawda wyszła na jaw dopiero w 15 lat po jej śmierci, podczas odsłaniania tablicy pamiątkowej w rodzinnym mieście artystki Częstochowie. Prawdziwą datę podał wtedy brat artystki Maciej Jędrusik - Kalina urodziła się w 1930 r. Od 1956 roku do swojej śmierci w 1991 roku wystąpiła w wielu spektaklach telewizji oraz kilkudziesięciu polskich filmach. Były wśród nich: "Powrót", "Niewinni czarodzieje", "Szpital", "Jutro premiera", "Upał", "Lekarstwo na miłość", "Odwiedziny o zmierzchu", "Jowita", "Molo", "Lalka", "Dzięcioł", "Nos", "Ziemia obiecana", "Baryton", "C.K. Dezerterzy", "Podwójne życie Weroniki".
W PRL-owskiej Warszawie dużo mówiło się o niewyparzonym język Kaliny Jędrusik. - Klęła jak szewc. Ale słuchało się tego z przyjemnością, nie było w tym chamstwa. Gdyby mówił tak ktoś inny, byłoby to żałosne - wspomina Jerzy Gruza. Często zachowywała się prowokacyjnie: zapamiętano, że w Chałupach wchodziła rano do spożywczaka, gdzie po bułki tłoczyła się kolejka Kaszubek z koszykami. Wciskała się przed nie w rozchylonym szlafroku i mówiła do sprzedawczyni: "Cztery butelki szampana, bo się będę w nim kąpać". Taki sposób bycia, a także wygląd Kaliny Jędrusik nieustannie bulwersował PRL-owskie władze. Jeremi Przybora, który znał Jędrusik z "Kabaretu Starszych Panów" wspominał: "Od momentu, kiedy ona w jakimś koncercie telewizyjnym na tym swoim wspaniałym biuście, a właściwie w międzybiuściu, zawiesiła krzyżyk, przez kilka lat na Kalinę było embargo w telewizji. To zaważyło na karierze Kaliny". Przez pewien czas mogła pokazywać się na wizji tylko w "Kabarecie Starszych Panów" i to skromnie ubrana. Ale pewnego dnia (a programy szły na żywo) skończyła swój numer w skromnej sukni i kiedy realizatorzy odetchnęli z ulgą, odwróciła się: miała dekolt prawie odsłaniający pośladki. Do dziś dnia funkcjonuje plotka jakoby purytański Gomułka rzucał w telewizor kapciem, gdy na ekranie pojawiała się Jędrusik. Koper jednak dementuje te informację powołując się na syna Gomułki, który twierdzi, że ojciec nie nosił w domu kapci, tylko specjalne obuwie ortopedyczne, a "Kabaretu Starszych Panów" nie oglądał, bo wcześnie kładł się spać.
Sławomir Koper zapowiada, że będzie pracował nad kolejnymi książkami o artystach epoki PRL-u. "Życie artystek w PRL-u" ukazało się nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne.
MZ
Portalfilmowy.pl/ PAP
Ostatnia aktualizacja: 9.02.2013
Lutowe „KINO” w sprzedaży
Sophia Loren. Życie jak film
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024