PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
FILMOTEKA SZKOLNA
  27.04.2012

Jak wyglądałby don Vito Corleone, gdyby żył w Związku Radzieckim? Karykaturalna wizja mafii odmalowana w filmie Juliusza Machulskiego pomaga zrozumieć, czym była epokowa zmiana ustroju naszego dawnego Wielkiego Brata. Do tego Jerzy Stuhr jako super-zabójca. Perełka.

Chicago, rok 1925, mafia planuje zemstę. Nierzetelny bandzior Niczyporuk wykiwał "rodzinę" i uciekł do swego rodzinnego kraju, do Odessy. Chicago i Odessę w owym czasie łączy co najmniej jedno: zakaz sprzedaży i picia alkoholu. Oficjalny, oczywiście - bo w cieniu tego zakazu prosperuje świetnie nielegalny obrót wódeczką. Mafijni bossowie w Chicago decydują, że należy upodlić i zabić zdrajcę - egzekucji może dokonać tylko jeden spec, najlepszy z likwidatorów: Johnny Pollack. Czyli Jerzy Sthur. Czyli przez 108 minut filmu umieramy ze śmiechu.

  "Deja vu", reż. Juliusz Machulski, fot. Filmoteka Szkolna


Pollack zabiera się do roboty na poważnie: przypływa do ZSRR jako profesor entomologii, ma zamiar doręczyć zdrajcy rybę, a potem go zastrzelić ze składanej broni, przemyconej jako rączka walizki. W walizce są też kule ukryte w czekoladkach i zapasowy rewolwer schowany w książce. Profesjonalny ekwipunek i sława najlepszego wśród najlepszych to jednak za mało wobec rzeczywistości Kraju Rad.

W porcie okazuje się, że Pollock jest pierwszym pasażerem statku, dlatego wita go specjalna delegacja pod komendą Agłaji Głuszko. Ta krzykliwa, uszminkowana i bezkompromisowa twarz ZSRR wręcza Pollockowi gipsowe odlewy statku oraz kwiaty, porywa go do najlepszego hotelu w mieście i ma zamiar zaplanować mu najbliższe dni co do minuty wśród pionierów i komsomołców. I to jest początek końca.

Rączka walilzy Pollocka wygina się podczas transportu, a lokalny kowal przekuwa ją na sierp i młot. W luksusowym apartamencie Pollockowi domeldowują dodatkowych lokatorów. Mistrz likwidacji traci broń i przytomność umysłu, lecz usiłuje mimo wszystko dokonać egzekucji. Odnajduje siedzibę mafii Niczyporuka, który planuje zaopatrywać chicagowskie bary w chleb, wypiekany z butelkami samogonu w środku. Okazuje się jednak, że radziecka milicja jest bardziej przebiegła niż wszyscy mafiozi świata i ostatecznie Niczyporuk ląduje w więzieniu, a Pollock w szpitalu psychiatrycznym.


Warto obejrzeć ten film choćby po to, żeby zobaczyć Jerzego Sthura w roli superłotra, a także Cezarego Pazurę jako niemieckiego kolarza. To jeden z tych filmów, którym upływ lat dodaje smaku.

Ten film znajdziesz w swojej bibliotece szkolnej.

Jeśli nie znalazłeś, skontaktuj się z Filmoteką Szkolną: filmoteka@pisf.pl


 

Katarzyna Wasilewska
Filmoteka Szkolna / PISF
Ostatnia aktualizacja:  27.04.2012
Zobacz również
Filmowe wagary - "Struktura kryształu"
Filmowe wagary - "Historia kina w Popielawach"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll