Co nam dają marzenia? Zapał do życia, chęć do pracy? Albo zniszczenie, zaniedbanie, rozpacz. Co będzie, jeśli ze swojej pasji uczynimy sposób na życie? Film Jana Jakuba Kolskiego to opowieść o wielkiej potrzebie tworzenia.
Akcja rozgrywa się w dwóch warstwach czasu. Jedna to 150 lat temu: młody kowal, Andryszek Pierwszy, ma kuźnię, dom, piękną żonę, silne ręce i jest najlepszy w okolicy - ale to go wcale nie cieszy. Andryszek marzy o tym, żeby stworzyć maszynę wprawiającą w ruch fotografie. Buduje swój wynalazek z pasją i miłością, nie przejmując się opiniami rodziny i sąsiadów, gadając tylko ze świętym Rochem. Maszyna zajmuje powoli całe miejsce w jego życiu. Żona ma dość - Andryszek nawet podczas seksu dorysowuje śrubki na szkicu. Podczas powstania styczniowego poznaje niespodziewanie Hanutkę - swoją wielką miłość. Porzuca wynalazek, wyrusza za Hanutką do walki i ginie, nie ukończywszy dzieła. Do wdowy po Andryszku przyjeżdżają bracia Lumiere i kopiują kinematograf, przez co historia kina zaczyna się we Francji. Szkoda.
"Historia kina w Popielawach", reż. Jan Jakub Kolski, fot. Filmoteka Szkolna
Drugi wątek filmu to historia dwóch chłopców, którzy uwielbiają kino - wierzą w nie bardziej niż w Boga. Uważają, że ma moc uzdrowicielską i że może nawet ożywiać ludzi. Jeden z chłopców to praprawnuk wynalazcy - Andryszek szósty, zwany Szóstkiem. Choruje na gruźlicę, jego matka umarła, a ojciec – kowal (Andryszek piąty) popija.
W filmie widzimy, że marzenia mogą niszczyć i zabijać, jeśli realizuje się je samotnie, odcinając od innych ludzi. Andryszek piąty przeklina spadek po pradziadku - maszynę do ruchomych obrazów - i nalega, żeby jego syn został prostym kowalem. Szóstek jednak upiera się, że będzie wynalazcą. Konflikt pomiędzy ojcem a synem skutkuje gwałtownym rozwojem choroby chłopca. Dopiero gdy Szóstek jest umierający, ojciec uczy się akceptować jego wybór, kochać syna, rozmawiać z nim. Przestaje pić. Odtwarza z pamięci zniszczone rysunki Andryszka pierwszego i zabiera syna ze szpitala do domu. Chłopiec znów może usiąść w objazdowym kinie (swoją drogą warto zobaczyć jak się kiedyś oglądało filmy) razem z przyjacielem na ulubionym filmie i wreszcie powraca do zdrowia.
Dziś wielu ludzi, którzy osiągnęli sukces, mówi w wywiadach, że było to możliwe dzięki pasji - dzięki temu, że uczynili z niej sposób na życie. Film "Historia kina w Popielawach" przypomina o ważnym, choć nie zawsze podkreślanym aspekcie realizowania marzeń: o stosunku do innych ludzi. Porażki filmowych Andryszków wiązały się z odcięciem od innych. Osamotnieni i zacięci, przegrywali. Natomiast wygrywali i tworzyli szczęśliwie, gdy udawało się im zbliżać i współdziałać z innymi. Innymi słowy: co masz zrobić, zrób z kolegą - i o tym właśnie jest ten film, jak dla mnie.
Ten film znajdziesz w swojej bibliotece szkolnej.