Opowieść atlantycka

Bernard wraz z rodzicami przyjechał na wakacje nad morze. Pomaga mieszkającemu u rybaków Gastonowi zbierać złowione głowonogi. Razem tropią ukrywającego się w starych umocnieniach Niemca Gerharda, zbiega z Legii Cudzoziemskiej. Zaczynają się nim opiekować. Bernard musi robić to w tajemnicy przed ojcem - drobnomieszczańskim militarystą. Rybacy chcą pomóc Gerhardowi, mają dość wojny i armii. Zbiegły Gerhard ścigany jest przez żandarmerię armii amerykańskiej. Rodzice Bernarda nie życzą sobie kontaktów syna z rybakami, decydują się na wcześniejszy wyjazd z niespokojnej okolicy. Chłopcu udaje się utrzymać tajemnicę do końca. Gerharda ukrywają wśród siebie rybacy.
Wyrosła z ideologicznego antymilitaryzmu powieść zatraciła na ekranie swój pierwotny wyraz. Dopisano antyzachodnią, zimnowojenną retorykę, zagubiono przejmujący obraz młodzieńczej fascynacji oraz wstrętu do wojny i zniszczenia.