Dlaczego nie!

Małgosia pochodzi z małej wioski, ale jest dziewczyną utalentowaną, przebojową i pewną siebie, choć jednocześnie niepoprawną romantyczką i idealistką. Po ukończeniu szkoły średniej decyduje się wyruszyć z rodzinnej wsi do stolicy, gdzie pragnie zdawać na Akademię Sztuk Pięknych. Udaje się jej to już za pierwszym razem, a przy okazji dziewczyna poznaje zdającego na tę samą uczelnię Piotrka. Pięć lat później Małgosia ma już w kieszeni dyplom graficzki i od trzech miesięcy mieszka z Piotrkiem, którego po drodze dwa razy wyrzucano ze studiów. Chłopak ich nie skończył, ale nie spędza mu to snu z powiek. Oboje z Małgosią dostają pracę w dużej firmie cateringowej, gdzie zostają rozwozicielami pizzy. Małgosia traktuje to jednak tylko jako tymczasowe zajęcie. Złożyła podania w kilkudziesięciu agencjach reklamowych, licząc, że któraś z nich przyjmie ją do prawdziwej, dobrze płatnej i satysfakcjonującej pracy. Dostarczając zamówione jedzenie do jednej z agencji, Małgosia przy okazji próbuje się dowiedzieć o losy swojego podania. Trafia na przystojnego mężczyznę imieniem Dawid, który wydaje polecenia personelowi. Biorąc go za prezesa firmy, dziewczyna wypytuje o szanse zatrudnienia. Dawid każe jej na początek posprzątać jego apartament, ale później, niestety, próbuje się do niej dobierać. Małgosia ucieka w popłochu, lecz nie rezygnuje ze starań o etat. Od pracującej w tej samej agencji kelnerki Moniki dowiaduje się, że w sprawie pracy powinna rozmawiać z Renatą, bo to ona podejmuje takie decyzje. Renata nie robi jej wielkich nadziei, ale zleca na próbę przygotowanie projektu scenariusza reklamówki i plakatu kampanii promocyjnej nowych perfum. Małgosia od razu zabiera się do dzieła i nazajutrz przedstawia Renacie gotowy projekt. Gdy jednak parę dni później zgłasza się ponownie, pytając o jego losy, dowiaduje się, że został odrzucony, a do realizacji przyjęto propozycję Renaty. Załamana dziewczyna jest gotowa wracać w rodzinne strony, chce jednak najpierw odzyskać swój projekt. Spotkany na pływalni Dawid twierdzi, że zostawił go na swoim biurku. Małgosia jedzie do agencji i z pomocą Moniki dostaje się do gabinetu prezesa. Projektu jednak nie znajduje. Postanawia zaczekać na powrót Dawida. Oczekiwanie skraca sobie popijaniem stojącej tam whisky. Kiedy w gabinecie zamiast Dawida zjawia się Janek - sympatyczny, młody mężczyzna, którego Małgosia spotkała już przelotnie - dziewczyna bierze go za ochroniarza. Janek nie prostuje i - co prawda, trochę przypadkowo - zabiera wstawioną Małgosię za miasto na ryby. Ich znajomość się zacieśnia, przystojny ochroniarz zaczyna dziewczynie naprawdę się podobać. Małgosia nie wie jednak, że Janek coś przed nią ukrywa.