Dzielski: bankietem do kapitalizmu

W 1985 lub 1986 roku w krakowskim mieszkaniu Hanny Szymańskiej odbył się bankiet, który dał początek Towarzystwu Liberałów, przekształconemu z czasem w Krakowskie Towarzystwo Przemysłowe. Inicjatorem tego spotkania był Mirosław Dzielski. Potem były kolejne bankiety, na których - w klubowej atmosferze - spotykali się prywatni przedsiębiorcy z ludźmi nauki i sztuki. Dzielski pragnął przyciągnąć jak najwięcej tych pierwszych, by zaszczepić im idee, które w przyszłości być może mogliby wykorzystać. Był piewcą kapitalizmu, nie interesowała go jednak jałowa negacja komunizmu. Szukał rozwiązań konkretnych. Filozof, konserwatysta, działacz opozycji, wydawca pism podziemnych, był zwolennikiem liberalizmu chrześcijańskiego, czyli zmian cywilizacyjnych, które łączyłyby zasady liberalizmu z polską tradycją. Był rzecznikiem prymatu zmian ekonomicznych nad ustrojowymi. Chciał w ludziach budzić ducha przedsiębiorczości. Demokracja nie była dla niego fetyszem. Nie sądził, by mogła ona rozwiązać w Polsce wszystkie problemy. W pewnym sensie wyprzedził swój czas. Zmian jednak nie doczekał. W styczniu 1989 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Amerykańskiej Agencji Informacyjnej. Okazało się tam, że jest ciężko chory. Mimo wysiłków lekarzy, zmarł w październiku. W filmie, przypominającym barwną sylwetkę Mirosława Dzielskiego, o postawie, działalności, ideach i pomysłach bohatera mówią m.in.: Jacek Baluch, Bogusław Chrabota, Aleksander Hall, Stefan Jurczak, Stanisław Karnaś, o. Andrzej Kłoczowski, Ryszard Legutko, Józef Misiek, Tadeusz Syryjczyk, Janusz Szpotański, Tadeusz Szyma, Wiesław Walendziak, Piotr Wierzbicki, Tomasz Wołek, Henryk Woźniakowski oraz żona - Maria.