PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
2001

Bliscy a dalecy

Dokumentalny, Polska, Ukraina, 53 min
plakat: Bliscy a dalecy
Opis filmu
Już sam tytuł filmu zapowiada ogromną liczbę wykrotów, trzęsawisk, barier, fos, mielizn i raf, które pokonać trzeba przy omawianiu tysiącletnich dziejów wzajemnych stosunków polsko-ukraińskich. Sienkiewiczowska wizja owych relacji wryła się głęboko w świadomość wielu pokoleń Polaków, niejedną generację ukształtował "Ogniomistrz Kaleń" i inne tego rodzaju dzieła sztuki filmowej. Żyją jeszcze ludzie pamiętający pogromy na Wołyniu i we wschodniej Galicji. Mnóstwo uprzedzeń, stereotypów i fałszywych mitów pokutuje do dziś także po drugiej stronie. Autorzy telewizyjnego dokumentu, wraz z doborowym gronem historyków, polityków i dziennikarzy, próbują dociec przyczyn wielowiekowego skłócenia obu narodów. Nie zawsze tak się działo. Przed tysiącem lat, gdy tworzyły się zręby polskiej państwowości, wokół Kijowa powstawała Ruś. Przez stulecia sąsiadujące organizmy były równorzędnymi partnerami. Dzieliły je konflikty, zbliżały relacje handlowe i związki dynastyczne. Dopiero po unii lubelskiej, po połączeniu się Korony z Litwą, Ruś Kijowska weszła w skład Rzeczypospolitej. Obojga Narodów, nie trojga. Wtedy właśnie skończyła się równorzędność Polski i przyszłej Ukrainy, a rozpoczęła dominacja silniejszej ze stron. Miała ona też korzystne dla Rusinów strony. Dała im wzory społeczeństwa obywatelskiego - oczywiście w jego ówczesnym, niepodobnym do dzisiejszego rozumieniu - takie jak prawo magdeburskie w miastach i sejmiki szlacheckie. Pod berłem moskiewskiego despotyzmu takie instytucje byłyby niewyobrażalne. Także następstwa unii brzeskiej, zdaniem współczesnych historyków ukraińskich, nie są jednoznacznie negatywne. Lęk przed spolonizowaniem i katolicyzacją skonsolidował społeczeństwo Rusi wokół odrodzonej Cerkwi. Dał mu mocne podstawy do samookreślenia się jako narodu. Prawdziwym nieszczęściem, które na wieki zaciążyło na relacjach polsko-ukraińskich, były postanowienia Sejmu 1638 roku "schłopiające" wolnych dotąd Kozaków. Naród stracił elity, bowiem szlachta i magnateria ruska uległa polonizacji. Odtąd pan był Polakiem, poddany - Ukraińcem. Wtedy właśnie rozpaliły się płomienie nienawiści, podsycane pamięcią strasznej klęski pod Beresteczkiem. Po zakończeniu krwawej wojny domowej nie nastąpiło porozumienie zwaśnionych stron. W 1918 roku Polacy zwarli się z Ukraińcami w bojach o Lwów. Walczyli o wolność, kierowały nimi szczytne, patriotyczne pobudki. Obie nacje miały równe prawo do patriotyzmu. Kolejną szansę ułożenia wzajemnych stosunków stracono podczas wojny polsko-bolszewickiej. Po rozejmie Ukraina została oddana Sowietom w niewolę i spłynęła krwią. Mnóstwo krwi polało się też w trakcie II wojny światowej. I Rosjanie, i Niemcy, szczuli ujarzmione narody wzajem na siebie. Zaś gdy wojna się skończyła, rozpoczęła się ponurej sławy Akcja Wisła. Dziś Polacy i Ukraińcy są wreszcie wolni. Ale nie od wzajemnych uprzedzeń. Wiele dobrego dla ułożenia poprawnych stosunków między sąsiadami uczyniła "Solidarność", a także papież Jan Paweł II i wybitni intelektualiści, tacy jak Jerzy Giedroyc - gorący orędownik ukraińskiej niepodległości. Ale mnóstwo jest jeszcze do zrobienia. Nie wolno dopuścić, by dawne resentymenty wzięły górę, by na wschodniej granicy Polski stanął kordon oddzielający Ukrainę od jednoczącej się Europy. W filmie występuje liczne grono historyków polskich i ukraińskich, w tym wykładających na renomowanych uniwersytetach amerykańskich, a także politycy, między innymi ambasador Ukrainy, oraz były doradca prezydenta USA, profesor Zbigniew Brzeziński.
PAT
opis redakcji
Dane produkcji
ROK PRODUKCJI:
2001
KRAJ PRODUKCJI:
Polska, Ukraina
RODZAJ / GATUNEK:
Dokumentalny
TYTUŁ ORYGINALNY:
Bliscy a dalecy
PRODUKCJA:
Telewizja Polska - II Program , Studio Filmowe Sambor
DOFINANSOWANIE:
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego , Fundacja Stefana Batorego
Dane techniczne
CZAS:
53 min
OBRAZ:
kolor
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025
Scroll