Zeszłego roku w Marienbadzie

Ten przełomowy w historii kina obraz, w całości zrealizowany w poetyce snu, przenosi nas w hipnotyczny świat barokowego hotelu. Elitarne towarzystwo spędza tu czas na hedonistycznych rozrywkach. Wśród nich pewien mężczyzna usiłuje przekonać pewną kobietę, że równo rok temu obiecała porzucić dla niego swojego męża. Teraz on oczekuje dotrzymania obietnicy, podczas gdy ona zdaje się tego nie pamiętać.

Geneza powstania filmu bierze się z twórczego mariażu pomiędzy piszącym w nurcie nouvelle roman Alainem Robbe-Grilletem oraz Alainem Resnais, czołowym przedstawicielem nowej fali kina francuskiego. Udało im się zatrzeć granicę między jawą a imaginacją, prawdą a zmyśleniem, na rzecz porzucenia tyranii zdrowego rozsądku, w imię zawierzenia fantasmagorii, projekcji filmu wewnętrznego.