Borys Godunow

Akcja filmu rozpoczyna się 27 stycznia 1874 roku w Teatrze Maryjskim w Sankt Petersburgu. Odbywa się tam właśnie premiera opery. Autor libretta, Musorgski, jest na sali, niespokojny i podniecony. Granice między sceną i publiką pękają, podobnie też zacierają się granice między fikcją przedstawiania i rzeczywistością. I oto nagle przed widzami staje zrekonstruowany obraz carskiej Rosji z przełomu XVI i XVII wieku. Dawne imperium zostało tu odtworzone w belgradzkiej wytwórni filmowej, w błękitach, czerwieniach, pozłocie, w iluminacjach ikon, w kontrastowych oświetleniach, we mgłach, gdzie burzy się szary i ubłocony lud. Główny bohater opery, miotany zaciekłymi intrygami i udręczony strachem przed Bogiem i ludźmi, cierpi na coraz większe wyrzuty sumienia z powodu zbrodni i szaleństwa władzy. "Tasiemiec został ścięty o połowę, "mrok nabrał kolorów", punkt widzenia jest - mam nadzieję - bardziej świetlisty. Cel, aby latarką kina oświetlić morską latarnię opery, nigdy nie stracił atrakcyjności." - tak sam Andrzej Żuławski skomentował swoje dzieło.