Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
45 108 widzów obejrzało w premierowy weekend film "Twarz" Małgorzaty Szumowskiej. Warto przypomnieć sobie, jak radziły sobie na ekranach inne filmy reżyserki. Na jaki wynik może liczyć "Twarz"?
Małgorzata Szumowska kręci sporo i skutecznie. Niemal każdy jej film odnosi sukces kasowy i zbiera prestiżowe nagrody. Co więcej, reżyserka potrafi przy okazji premiery swoich filmów rozkręcić dyskusję na temat, wokół którego zaplątuje fabułę swojego filmu. Najwyraźniej widzieliśmy to przed premierą "Sponsoringu", kiedy po raz pierwszy polskie media tak wiele miejsca poświęciły ukrytej prostytucji wśród studentów i studentek. Im bardziej wyrazisty temat - a Szumowska takie wybiera - tym gorętszy dyskurs. Warto przypomnieć sobie, co działo się wokół filmu "W imię...", w którym bohater - ksiądz jest homoseksualistą. Po premierze "Body/Ciało" do mediów wrócił temat zaburzeń odżywiania. - "Anoreksja jest tylko przyczynkiem do opowiadania o człowieku, jakiego rodzaju zaburzenia mogą wpływać na ludzką postawę" - mówił wówczas Janusz Gajos.
"Twarz", fot. Bartosz Mrozowski, Kino Świat
Kiedy obserwuję recenzje i komentarze po pierwszych pokazach "Twarzy", uderza mnie, że ten dyskurs podzielił się na dwa wyraźne nurty. "Małgorzata Szumowska wbiła kij w mrowisko" - zatytułował swoją recenzję w wp.pl Kuba Armata."Najnowszy film polskiej reżyserki to mocny obraz mającej spory problem z tolerancją, wewnętrznie skłóconej prowincjonalnej Polski. Pełny ironii, ale zarazem celny i bolesny" - pisze Armata. "Szumowska nakręciła z film z pozycji warszawki z Placu Hipstera. Zrobiła go okiem osoby pełnej poczucia wyższości wobec prowincji. Widzącej ją przez wykoślawiony pryzmat. Jednak jest w <Twarzy> coś, co powoduje, że zamiast gniewu albo poczucia zażenowania z intelektualnego lenistwa liberalnych salonów, odczuwam smutek" - dzieli się wrażeniami Łukasz Adamski (wpolityce.pl). Najcelniej dyskusję tę podsumował Janusz Wróblewski w "Polityce". "W zależności od poglądów politycznych, gustu, doświadczeń, wrażliwości każdy zobaczy w tym filmie trochę co innego. Od poprowadzonej grubą krechą parodii narodowej dumy po przewrotną, ale uniwersalną baśń o odmieńcu usuwającym się ze wspólnoty, bo za bardzo przypominał obcego" - zwraca uwagę.
Należy przyznać, że Szumowska to umie. Od premiery "33 scen z życia" ma swoją wierną publiczność: na jej filmy sprzedaje się między 200 a 300 tysięcy biletów. To całkiem dobry wynik jak na polskie kino artystyczne, które rzadko przekracza trzy setki w box office. Zestawmy zatem otwarcia oraz całkowite wyniki filmów Małgorzaty Szumowskiej:
"Twarz" (2018), otwarcie - 45 108
"Body / Ciało" (2015) - otwarcie 59 022, wynik końcowy - 301 434
"W imię..." (2013), otwarcie - 45 057, wynik końcowy - 195 112
"Sponsoring" (2012) - otwarcie 75 391, wynik końcowy - 323 304
"33 sceny z życia" (2008) - otwarcie 39 295, wynik końcowy - 200 424
Wynik otwarcia "Twarzy" jest niemal tożsamy z pierwszym weekendem "W imię...". Z drugiej zaś strony ostatni film Szumowskiej odniósł błyskotliwy sukces na festiwalu Berlinale. Reżyserka powtórzyła tym samym sukces "Body / Ciało", które również nagrodzono Srebrnym Niedźwiedziem. "Body..." jest uważane za najlepszy film w dorobku reżyserki, ale znakomite recenzje zbierały także "33 sceny z życia". Z kolei "Sponsoring" miał dość słabe opinie u krytyków, ale za to przyciągał tematem i gwiazdorską obsadą - w filmie zagrała m.in. Juliette Binoche. "Twarz" dzieli krytyków, podobnie jak dzieliło "W imię...". Myślę jednak, że reżyserce uda się przekroczyć liczbę 200 tysięcy widzów, choć nie sprzyja jej zazwyczaj najsłabszy w roku drugi kwartał.
"Body / Ciało", fot. Jacek Drygała, Kino Świat
Interesujesz się box-officem? Poszukujesz informacji? Być może mogę Ci pomóc. Napisz: anna@sfp.org.pl
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny / Box Office.pl
Tydzień 15 / 13 - 15 KWIETNIA 2018
Tydzień 14 / 06 - 08 KWIETNIA 2018
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024