PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Malwina Grochowska
  22.11.2012
Przynajmniej połowa z oglądanych przeze mnie meksykańskich filmów dotyczy w jakimś stopniu emigracji do Stanów. Jakby prócz tego zjawiska i wojen narkotykowych niewiele się w kraju działo. W polskim kinie jest zdecydowanie inaczej: figura rodaka z Ju-es-ej występuje w nim sporadycznie. Bo co? Bo już nikt nie emigruje? Bo wiadomo, jaka jest amerykańska Polonia (wąs, reklamówka i w ogóle "Szczęśliwego Nowego Jorku")? Historie emigracyjne stanowią idealny materiał na mocne filmy (czego kino meksykańskie jest najlepszy przykładem): na wygnaniu wzloty są wyższe, a upadki – boleśniejsze.

Nasze kino, które preferuje historie nijakie, szczególnie powinno z tego potencjału skorzystać. Kolejny powód, aby to zrobić: zwykle nie podoba nam się, jak Kowalskiego przedstawiają Amerykanie. Jaki może być skuteczniejszy odwet niż dobry film z własną wizją rodaka.


Janusz Gajos i Cezary Pazura w filmie "Szczęśliwego Nowego Jorku", fot. materiały prasowe

Pomyślałam o tym, bo akurat w ostatni weekend kilku młodych polskich filmowców przyjechało do Niu Jorku na pokazy swoich filmów. Gdy wychodzili od Lucy’s, może poczuli się zainspirowani usłyszanymi tam niesamowitymi emigranckimi historiami (a tych w legendarnym barze zawsze jest nadmiar) i może będą chcieli je kiedyś zekranizować. Oby.

Tymczasem, ponieważ zwykle czekam na polskich filmowców na poruszenie tematów, które mnie interesują w nieskończoność, chciałam zaproponować kilka własnych pomysłów na filmy o losie emigrantów. A jakie są lepsze pomysły niż te sprawdzone, czyli remake'i:

1. „Los bastardos”: Mateusz Kościukiewicz i Andrzej Chyra przyjeżdżają do Nowego Jorku w poszukiwaniu pracy. Podejmują słabo płatne, dorywcze zajęcia na budowach. Na przerwę lunchową obstalowują się z mielonymi pod drzewem w Tompkins Square Park, wspominając bohaterów „Antygony w Nowym Jorku”. Nagle następuje niczym nieusprawiedliwiony, niekontrolowany wybuch przemocy. Kościukiewicz zabija kobietę podobną do własnej matki.

2. „Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady”: Robert Więckiewicz przemyca z Milwaukee do Polski ciało przyjaciela. Jak mu się udaje wnieść je do samolotu? Nie mam pojęcia, ale w polskich filmach większe absurdy widziałam.
 
3. „Rodzina Soprano”: w oryginalnym serialu pojawia się wątek polskiego małżeństwa pracującego dla Carmeli i Tony’ego, tyle że odtwarzający ich aktorzy chyba nauczyli się czytać polski tekst bez zrozumienia, bo za nic nie można ich zrozumieć. W polskiej wersji „Rodziny” Polak z Clifton w New Jersey chce przejąć kontrolę nad podziemnym światkiem. Jego przykrywka to firma zrywająca azbest. Gangsterka szłaby lepiej, gdyby nie fakt, że rodacy nie rozumieją pojęcia mafijnej rodziny. U psychoanalityka bohater zwierza się, że po nocy śni mu się matka mówiąca „Jedz pomidorową, póki gorąca”. Jego dom sprząta emigrantka z Sycylii.
 
4. Dokument braci Maysles "What's Happening! The Beatles in the USA": na trasę do Stanów przyjeżdża ceniony w kraju polski artysta. Odnosi oszałamiający sukces. Zbigniewa Hołdysa gra oczywiście Zbigniew Hołdys.

Miało być bez powielania stereotypów i sarkazmu, wyszło jak zwykle.  


Malwina Grochowska
portalfilmowy.pl
Zobacz również
Box Office. Dobre otwarcie „Atlasu chmur”
Box Office. Znakomity finał wampirycznej sagi
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll