PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Jerzy Płażewski
  19.08.2013
Ten film sensacyjny Giuseppe De Santisa jest jednym z najgłośniejszych, choć może nie najczystszych przykładów włoskiego neorealizmu z lat świetności tego niezwykle doniosłego kierunku sztuki filmowej.

Powstał w roku 1949, jest więc późniejszy od surowego realizmu "Rzymu, miasta otwartego" czy "Vivere in pace", będąc rówieśnikiem "Złodziei rowerów" czy "Sierpniowej niedzieli". Dopiero po nim przyjdą "Cud w Mediolanie" i "Umberto D.", a zwłaszcza najlepsze dzieło De Santisa, jakim pozostaje "Rzym, godzina jedenasta".


Silvana Mangano w filmie "Gorzki ryż". Fot. materiały prasowe

"Gorzki ryż" wykazuje liczne cechy typowego neorealizmu, do których przyzwyczailiśmy się od dawna, ale które w okresie powstania filmu były prawdziwą rewolucją dla kina całego prawie świata. Mamy więc pochodzących z ludu bohaterów, ostre konflikty klasowe, pobudliwe temperamenty włoskie i autentyczną scenerię pól ryżowych, grobli i tam, wraz z nędznymi pomieszczeniami dla robotnic sezonowych. Pomimo tych cech typowych krytyka włoska oceniła "Gorzki ryż" raczej zbyt nisko. Powodem było, choć to wygląda na paradoks, zbytnie powodzenie filmu u publiczności.

Prawda, De Santis daleko mniejszą wagę przywiązywał do jakiejś ascetycznej czystości gatunku, a większą do swych przekonań politycznych, skrajnie lewicowych. Sądził, że na wpół dokumentalne filmy, takie jak "Umberto D", trafiają tylko do elity, a on chciał przemawiać do tłumów. Uznał za możliwe pogodzenie konwencji neorealistycznej z dramaturgią melodramatu, wątkami sensacyjno-gangsterskimi oraz fascynacją erotyczną.

Takie połączenie dało rezultaty. "Gorzki ryż" był pierwszym dziełem neorealistycznym, które osiągnęło duży sukces kasowy. Oczywiście, był w tym określony kompromis. Toteż znaczenie filmu polega mniej na jego formie, a bardziej na treści. To brutalne oskarżenie właścicieli pól ryżowych, zarabiających na cynicznym wyzysku taniej siły roboczej. Precyzyjnie skonstruowany scenariusz utrzymuje ustawiczne napięcie, aż do przesady w końcowej sekwencji strzelaniny. Rozegrał je De Santis wśród ogromnych połaci porąbanego mięsa i wywołał tym poważne zastrzeżenia krytyki.

Inne zastrzeżenia wzbudziła rola Silvany, w której pod własnym imieniem wystąpiła Silvana Mangano, debiutująca w początku wielkiej późniejszej kariery. Zarzucano, że jest tu za mało robotnicą, zarówno w stroju, jak i w charakteryzacji. Ale zmysłowy typ kobiety kierującej się ślepą namiętnością okazał się tak fascynujący, że jej czarne pończochy i obojętnie-senna mina w tańcu doczekały się dziesiątków imitacji w całym kinie światowym.

Jerzy Płażewski
Portalfilmowy.pl
Zobacz również
Kolejna propozycja dla młodych na szczycie
„Smerfy 2” na fali
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll