PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Rafał Pawłowski
  26.04.2012

„Dobry wieczór Państwu. Będę miał przyjemność spędzić z Państwem pozostałą część dzisiejszego wieczoru”. Tego typu powitania zeszły z anteny już jakiś czas temu, gdy kanały telewizyjne zrezygnowały z zatrudniania prezenterów. W niedzielę odszedł najsłynniejszy z nich. Jan Suzin.

Trudno znaleźć kogoś, komu nie utkwił w pamięci jego spokojny, wyważony głos zapowiadający filmy i programy telewizyjne. Z pokerową miną okraszał swoją zapowiedź żartami, takimi jak ten o lęku przed gołębiami po obejrzeniu filmu Alfered Hitchocka i grożącym widzom strachu na widok kalafiora po mającym za chwilę emisję seansie „Krwiożerczej rośliny”.

Pracę w Telewizji rozpoczął w połowie lat 50. wygrywając casting, w którym pokonał dwa tysiące kandydatów na prośbę komisji wymyślając na gorąco tekst, którym miał zamaskować awarię techniczną: „Mam dla państwa dobrą wiadomość. Po przerwie szykujemy rzecz, która na pewno się państwu spodoba. Otóż Telewizja Polska kupiła w Paryżu serię filmów specjalnie dla panów, które będziemy nadawać codziennie w godzinach wieczornych”. Jako spiker zadebiutował przed kamerą 26 listopada 1955 rzeczywiście zapowiadając francuski film - „Wakacje Pana Hulot”. Jego rola nie ograniczyła się jednak tylko do zapowiadania programów. Był prezenterem Dziennika Telewizyjnego, prowadził programy rozrywkowe, ale przede wszystkim podkładał głos wielu bohaterom masowej wyobraźni. I właśnie jako lektor zapisał się na stałe w historii polskiej kultury popularnej. Jedną z pierwszych postaci, które przemówiły głosem Suzina był Don Diego de la Vega czyli tytułowy „Zorro” z emitowanego na początku lat. 60. serialu Walta Disneya. Jednak pokoleniom telewidzów utkwiły w pamięci czytane przez niego ścieżki dialogowe filmów dla dorosłych: „Bullita”, „Przylądku strachu”, słynnej komediowej serii „Żandarm...” z Louisem De Funes i kilku tysięcy innych obrazów.

Gdy w 1996 roku odszedł na emeryturę, upomnieli się o niego dorośli fani przywiązani do brzmienia jego głosu. W 2001 roku w roli lektora do kręconego przez siebie komediowego westernu „Eukalyptus” Suzina zatrudnił debiutujący Marcin Krzyształowicz. Po raz pierwszy legendarny spiker miał możliwość podłożenia głosu, grającym po angielsku, polskim aktorom m.in. Janowi Peszkowi, Adamowi Ferency, Renacie Dancewicz, Krzysztofowi Globiszowi, Leszkowi Zdybałowi i Dorocie Stalińskiej. W 2005 roku narratorem w obrazie „1409. Afera na zamku Bartenstein” uczynili go Paweł Czarzasty i Rafał Buks.

Nie wiem, jak dla Państwa, ale dla mnie przygoda z kinem i telewizją bez Jana Suzina nie była z pewnością taka sama. Dziękuję Panie Janie i życzę Panu dobrej nocy.

Rafał Pawłowski
Zobacz również
Box Office. Na majówkę, nie do kina
Box Office. „Nietykalni” na czele stawki!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll