PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Jak co roku telewizyjni wydawcy i "content managerowie" zafundowali nam świąteczną nudę. Wśród filmowych dań na najbliższe dni smakołyków mało, przeważają odgrzewane (i to wielokrotnie) kotlety. Może to i dobrze, bo bez większego żalu telewizor będzie można wyłączyć?
Dla większości stacji świąteczna atmosfera (poza zmianą logotypu i wystroju studia) ogranicza się do wyboru kilku propozycji ze słowami-kluczami w tytule: "święta", "Wigilia", "Mikołaj", "gwiazdka" lub "renifer". Takie filmy zdecydowanie powinny trafiać do ramówki bożonarodzeniowej, tylko… tegoroczny wybór wygląda tak, jakby bez tych "haseł" świątecznie nie mogło być, jakby nikt specjalnie się nie naszukał, nie sprawdził; jakby cała produkcja kinowa związana z Bożym Narodzeniem i jego duchem, atmosferą zamykała się najwyżej w kilkunastu obrazach.
Część wydawców pomyliła sobie Boże Narodzenie z walentynkami. I tak po raz setny zobaczymy, jak Julia Roberts staje się miłością życia Richarda Gere w "Pretty Woman", a Meg Ryan Toma Hanksa w "Bezsenności w Seattle". Będziemy mogli również przypomnieć sobie (który to już raz w tym roku?) "Zakochanego Szekspira" i Michaela Douglasa, poszukującego skarbów i flirtu w "Miłości, szmaragdzie i krokodylu". Filmy udane, w swoim gatunku wręcz świetne, ale powtarzane co kilka miesięcy… (na sto procent w okolicy 14 lutego też zostaną wyemitowane).
Propozycji pozwalających w chwili wolnej od pracy nadrobić zaległości, tudzież ponownie rozsmakować się w rzadziej pokazywanych, a jakże wspaniałych dziełach - jest niewiele. Kilka względnych nowości i premier można znaleźć na kanałach płatnych: "O północy w Paryżu", "Tower Heist: Zemsta cieciów", "Żelazna Dama", "Przygody Tintina", "Medium", "Idy marcowe", "Listy do M."; kilka w programie łatwiej dostępnych stacji: "Gangsterzy i filantropi", "Broken Flowers", "Jasminum", "Tajemnice Los Angeles", "Plan doskonały", "Obywatel Kane", "Parnassus", "Powrót do Howards End", "Rain Man" czy "Autostopem przez galaktykę". AXN zaprasza na miniserial "Hatfields & McCoys" - produkcję, która zachwyciła Amerykę. Brawo, ale… mało.
Wydawałoby się, że konkurencja powinna zachęcać telewizje do tego, by walczyć o nowości, o mocne lub trudno dostępne klasyki, o filmy kultowe. Tymczasem trudno oprzeć się wrażeniu, iż świąteczna ramówka jest w tym roku wyjątkowo skromna. Może padła ofiarą kryzysu? Przy ścinanych budżetach stacje nie mogły wykupić droższych licencji, za to chciały do końca wykorzystać stare? Szkoda, bo telewidz poszuka gdzie indziej, na czym telewizja tylko straci (mniejsza oglądalność - mniejsze wpływy z reklam - jeszcze mniejsze budżety). Zyskają za to serwisy VOD, dostawcy telewizji kablowych ze swoimi bibliotekami filmów na żądanie i… zapewne również serwisy pirackie.
Pamiętajcie: legalna alternatywa dla telewizji:
http://legalnakultura.pl/pl/legalne-zrodla/filmy
http://portalfilmowy.iplex.pl/
Dla większości stacji świąteczna atmosfera (poza zmianą logotypu i wystroju studia) ogranicza się do wyboru kilku propozycji ze słowami-kluczami w tytule: "święta", "Wigilia", "Mikołaj", "gwiazdka" lub "renifer". Takie filmy zdecydowanie powinny trafiać do ramówki bożonarodzeniowej, tylko… tegoroczny wybór wygląda tak, jakby bez tych "haseł" świątecznie nie mogło być, jakby nikt specjalnie się nie naszukał, nie sprawdził; jakby cała produkcja kinowa związana z Bożym Narodzeniem i jego duchem, atmosferą zamykała się najwyżej w kilkunastu obrazach.
Propozycji pozwalających w chwili wolnej od pracy nadrobić zaległości, tudzież ponownie rozsmakować się w rzadziej pokazywanych, a jakże wspaniałych dziełach - jest niewiele. Kilka względnych nowości i premier można znaleźć na kanałach płatnych: "O północy w Paryżu", "Tower Heist: Zemsta cieciów", "Żelazna Dama", "Przygody Tintina", "Medium", "Idy marcowe", "Listy do M."; kilka w programie łatwiej dostępnych stacji: "Gangsterzy i filantropi", "Broken Flowers", "Jasminum", "Tajemnice Los Angeles", "Plan doskonały", "Obywatel Kane", "Parnassus", "Powrót do Howards End", "Rain Man" czy "Autostopem przez galaktykę". AXN zaprasza na miniserial "Hatfields & McCoys" - produkcję, która zachwyciła Amerykę. Brawo, ale… mało.
Kadr z serialu "Hatfields & McCoys", fot. AXN
Wydawałoby się, że konkurencja powinna zachęcać telewizje do tego, by walczyć o nowości, o mocne lub trudno dostępne klasyki, o filmy kultowe. Tymczasem trudno oprzeć się wrażeniu, iż świąteczna ramówka jest w tym roku wyjątkowo skromna. Może padła ofiarą kryzysu? Przy ścinanych budżetach stacje nie mogły wykupić droższych licencji, za to chciały do końca wykorzystać stare? Szkoda, bo telewidz poszuka gdzie indziej, na czym telewizja tylko straci (mniejsza oglądalność - mniejsze wpływy z reklam - jeszcze mniejsze budżety). Zyskają za to serwisy VOD, dostawcy telewizji kablowych ze swoimi bibliotekami filmów na żądanie i… zapewne również serwisy pirackie.
Pamiętajcie: legalna alternatywa dla telewizji:
http://legalnakultura.pl/pl/legalne-zrodla/filmy
http://portalfilmowy.iplex.pl/
Dagmara Romanowska
Box Office. Przedświąteczny zastój w kinach
Box Office. "Atlas chmur" wraca na szczyt!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024