PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Agnieszka Sadurska
  8.03.2013
Wiadomo, że nie ma takiej kwoty, która byłaby za duża na realizację filmu animowanego. Animacja jest trochę jak SUV z automatyczną skrzynią biegów: satysfakcjonująca w eksploatacji, ale wysoce kasochłonna.

Po każdej sesji w PISF objawia się straszliwa prawda: mimo uzyskania dotacji (a to nie każdemu się udaje), budżety animowanych projektów nadal są dalekie od zamknięcia. To jasne, że w Polsce kasę można tylko przelewać z pustego w próżne, więc producenci ruszają przed siebie, na poszukiwanie mieszka z eurosami.


Kadr ze zwiastuna projektu "Tymek i Mistrz" 

Między 6 a 8 marca w Lyonie trwa Cartoon Movie. Jest to coroczna impreza organizowana przez Media-Desk, na której spotykają się twórcy i producenci zainteresowani znalezieniem „dobrej partii”, dzięki której ich projekt (długometrażowy, albo średniometrażowy) stanie się filmowym ciałem.

Koproducentów szukają projekty o różnym stopniu zaawansowania: gotowe filmy szukają dystrybutorów i agentów sprzedaży, są i takie (in production), które szukają koproducenta gotowego wesprzeć np. ich postprodukcję. Są produkcje mające na wstępnym etapie tylko scenariusz, kilka projektów plastycznych i ewentualnie króciutki pilot (in development). A są takie, które nie mają nawet pilota (in concept). Polskie produkcje jadące na Cartoon Movie są z reguły na tych dwóch początkowych etapach i od powodzenia w negocjacjach zależy w dużej mierze ich dalszy los.

W tym roku przez sito kwalifikacji przeszły  trzy polskie pakiety.

"Tymek i Mistrz" (in development) to druga próba (po „Jeżu Jerzym”) ożywienia na ekranie postaci z komiksu Tomasza Leśniaka. Ponownie reżyserii podejmuje się Wojtek Wawszczyk. Na razie jest trzech partnerów: SPInka Film Studio, szwedzkie studio Happy Fiction i Breakthru Films (to ci od oscarowego „Piotrusia i Wilka”), firma brytyjska, od dawna zadomowiona w Polsce. Spi Film Studio to spółka córka SPI, wielkiego gracza na międzynarodowym rynku dystrybucyjnym, mająca w dorobku udane i nagradzane koprodukcje („Rzeź, „Kobieta z piątej dzielnicy”), ale i „Komisarza Blonda”, pretendenta do Węży w kilku kategoriach. Mam nadzieję, że ekipa wyciągnie wnioski z umiarkowanego zainteresowania, jakie wzbudziły niecenzuralne wyczyny Jeża Jerzego, i ich nowy film będzie skierowany do publiczności szerszej niż czytelnicy komiksu drukowanego w "Wyborczej” 10 lat temu.

Drugi projekt (in concept) to „Fenek” scenarzysty Mariusza Zwolińskiego w reżyserii Agaty Gorządek (prod. Animoon, Studio Spot). Jest to swobodna adaptacja szwedzkiego kryminału dla dzieci, który pamiętam z mojej młodości - „Joachim Lis, detektyw dyplomowany”. Fenek to pustynny lis, który ma okazję spełnić swoje marzenie o karierze detektywa. Ten, kto śledzi postępy produkcji, np. na Facebooku, ma okazję się przekonać, że realizatorzy podchodzą do niej z dużym zaangażowaniem. Organizują np. próby czytane tekstu wśród przedszkolaków, żeby sprawdzić, jak potencjalni widzowie reagują na dialogi i anegdotę. Jestem pod wrażeniem i życzę im wszystkiego najlepszego, naprawdę.

Last (but not least), skromny ojczysty peleton zamykają „Myszy strajkują” Łukasza Kasprowicza i Marcina Wasilewskiego (produkcja GS Pnimation/Polska, Anima Vitae/Finlandia). Twórcy animowanego serialu parakulinarnego „Mami Fatale” prezentują w Lyonie długometrażowy projekt 2D.

Mam szczerą nadzieję, że wszystkie trzy projekty znajdą hojnego partnera, a chemia między koproducentami będzie wynikała z autentycznej pasji do robienia dobrych filmów animowanych, a nie tylko z doraźnej potrzeby dopięcia budżetu.


Agnieszka Sadurska
Portalfilmowy.pl
Zobacz również
Box Office. Oz nie taki potężny.
Box Office. „Syberiada polska” zdetronizowała „Drogówkę”.
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll