PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Agnieszka Sadurska
  2.10.2012
Kinematografia światowa wiele zawdzięcza rodzeństwom. Ba, można zaryzykować twierdzenie, że gdyby nie pasja do łączenia sztuki z techniką, którą bracia Lumiere wspólnie  nasiąkali w rodzinnym domu, kinematografia narodziłaby się nie pod koniec XIX wieku, a dużo później.

Trudno przecenić wkład w światowe kino takich tandemów, jak Graucho i Chico Marx, Joel i Ethan Coenowie, czy Andy i Larry Wachowscy. Ten ostatni zmienił, co prawda  ostatnio płeć i ma na Lana, ale nadal spokojnie mieści się w teorii, że jak kraść księżyc, to tylko z rodziną.

Film animowany również ma swoje twórcze rodzeństwa:  Roy i Walt Disneyowie oraz Stephen i Timothy Quay.


Kadr z filmu "Maska", fot. Se-ma-for

Panowie Quay już na samym początku swojego pobytu w Royal College of Art w Londynie (przybyli do Europy w 1969 roku z Filadelfii) dali się poznać jako fascynaci ezoteryki, surrealizmu, groteski, gnicia i... animacji. Trudno się więc dziwić, że ciągnęło ich do mrocznych, wschodnich klimatów. Borowczyk, Lenica, Starewicz i Śvankmajer, to twórcy, którzy wywarli największy wpływ na kształtowanie się ich filmowego “charakteru pisma”.

Ich dzieła to głównie animacje  stop-motion (wyjątkiem są dwa filmy fabularne : “Instytut Benjamenta” i  “Stroiciel trzęsień ziemi”), sygnowane są zawsze wspólnie, jakby panowie byli nie tylko jednojajowymi bliźniakami, ale wręcz jednym ciałem (astralnym). Nic dziwnego, że byli dla Petera Greenawaya pierwowzorem braci syjamskich z filmu “Zet i dwa zera

Już w  jednym ze swoich wczesnych dzieł, “Portrecie Jana Śvankmajera” (z epizodem twórczego wykorzystania papierowej torby z Pewexu) pojawiły się motywy, które często powracają w ich filmach: postaci inspirowane twórczością Archimbolda, lalki ze ściętą potylicą i pustymi oczodołami, laboratorium, będące zarazem gabinetem osobliwości, czy tajemnicze maszynerie.

Najgłośniejsza i najczęściej nagradzana, “Ulica Krokodyli” jest inspirowana prozą Brunona Schulza, materią literacką jakby stworzoną na potrzeby ich wrażliwości.

Bohater, lalka o powierzchowności przypominającej Schulza, błąka się po ponurej ulicy zamieszkanej przez dość odpychające lalki-roboty. Dziwna przestrzeń jest jednocześnie metaforą dzieciństwa i odczłowieczonej cywilizacji.

Tej wędrówce towarzyszy muzyka Lecha Jankowskiego (następny polski trop w ich twórczości). Film ma licznych fanów. Terry Gilliam (producent jednej z ich fabuł) wpisał go na swoją osobistą listę najwybitniejszych filmów animowanych świata.

Filmem “Maska”, będącym hołdem oddanym innemu wybitnemu polskiemu prozaikowi; Stanisławowi Lemowi, bliźniacy Quay ponownie dali świadectwo fascynacji naszą kulturą. Nie bez znaczenia jest, że film powstał częściowo w Polsce i przy głównym udziale polskich funduszy. Ponownie za ilustracje muzyczną posłużyło dzieło polskiego kompozytora ("Polimorfia” Krzysztofa Pendereckiego). Efekt tego mariażu jest jednak, moim zdaniem,  bardzo hermetyczny i, niestety, bełkotliwy, choć tradycyjnie fascynujący wizualnie.

Mam nadzieję, że panowie sięgną jeszcze nie raz po polską literaturę (np. pomysły Tokarczuk, albo Dukaja świetnie się mogą wpasować w ich klimaty), okraszą to polską muzyką  współczesną (Górecki? Mykietyn?) i znowu będziemy mogli wejść do ich świata. Pretensjonalnej, barokowej, dziwacznej, ale intrygującej dobranocki dla dzieci z oczami zwróconymi do środka czaszki.

Agnieszka Sadurska
portalfilmowy.pl
Zobacz również
Box Office. „Jesteś Bogiem” wciąż szturmuje kina.
Box Office. Znakomite otwarcie "Jesteś Bogiem"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll