Miniony weekend 3 – 5 sierpnia zaznaczył się znakomitym startem amerykańskiej animacji "Madagaskar 3". Na drugą pozycję spadł "Mroczny Rycerz powstaje". "Prometeusz" bez zmian – na trzecim miejscu.
W popularność serii wypuszczonej przez wytwórnię Dreamworks ciężko wątpić. Nic więc dziwnego, że przygody zwierzaków z Madagaskaru wystartowały, osiągając znakomity rezultat. Film obejrzało w ciągu 3 dni 332,148 osób, co jest najlepszym wynikiem otwarcia w tym roku. Pobity został więc rekord, należący do innego tytułu spod szyldu Dreamworks – „Kota w butach”, który w pierwszy weekend wyświetlania osiągnął wynik 273 tysiące widzów. Warto się przyjrzeć jaką frekwencję osiągały poprzednie części „Madagaskaru”:
"Madagaskar" (2005 rok) – wynik otwarcia: 165 tysięcy widzów; łączna frekwencja: 1,363 miliona widzów
"Madagaskar 2" (2009 rok) – wynik otwarcia: 566 tysięcy widzów; łączna frekwencja: 2,239 miliony widzów
"Madagaskar 3", fot. UIP.
Za sprawą premiery przebojowej animacji, zdecydowanie wzrosła łączna widownia w polskich kinach, która wyniosła 517,691 osób. Tak wielu widzów nie siedziało przed srebrnymi ekranami od ponad pół roku!
Na drugą pozycję spadła głośna premiera zeszłego tygodnia, "Mroczny Rycerz powstaje" Christophera Nolana. Film o przygodach Batmana zanotował spory, ponad pięćdziesięcioprocentowy spadek popularności, jednak wciąż charakteryzuje się niezłą frekwencją. Tym razem superprodukcję z Christianem Balem, Tomem Hardym i Anne Hathaway obejrzało 71,841 osób, a w sumie – 379 tysięcy widzów. Dla porównania, „Mroczny rycerz” z 2008 roku w analogicznym czasie osiągnął widownię niższą – na poziomie 313 tysięcy, tak też film zamykający trylogię poświęconą miastu Gotham ma szanse stać się najpopularniejszą ekranizacją amerykańskiego komiksu w naszych kinach.
Na trzeciej pozycji znajduje się, po niewielkim tym razem spadku, "Prometeusz" Ridleya Scotta. Superprodukcja science fiction zainteresowała tym razem 31,607 osób, natomiast łączna frekwencja na filmie z Charlize Theron i Noomi Rapace wynosi już bardzo przyzwoite 416 tysięcy widzów.
Filmem, który najbardziej ucierpiał z powodu premiery „Madagaskaru 3”, jest oczywiście konkurencyjna animacja, „Epoka lodowcowa 4: Wędrówka kontynentów”. Film zgubił tym razem ponad 60 procent widzów i obejrzało go już tylko 29,082 osób. Jednak łączna frekwencja pozostaje znakomita i wynosi 1,378 miliona osób.
Niewielkim spadkiem popularności może natomiast się cieszyć „Step up 4: Revolution”. Taneczną produkcję obejrzało tym razem 20,270 osób, jednak po 10 dniach, na koncie tego filmu znajduje się dość skromna widownia rzędu 93 tysięcy osób. Popularnością film nie ma szans konkurować z żadną z wcześniejszych części.
17 tydzień z rzędu w czołówce wciąż znajduje się francuski komediodramat "Nietykalni". Poruszającą historię obejrzało jeszcze 3,712 osób, a w sumie – 714 tysięcy widzów. Do tytułu najpopularniejszej francuskiej produkcji jednak może trochę zabraknąć. „Amelię” z 2001 roku obejrzało w sumie 753 tysięcy osób.
Spośród pozostałych premier, filmy uzyskały następujące wyniki. Niezależną komedię "Wrong" obejrzało na 8 kopiach 2,190 widzów. Natomiast dramat z Anną Paquin, "Margaret" na 5 kopiach – 591 osób.
Premiery najbliższego piątku: polski film sensacyjny z Jakubem Gierszałem i Katarzyną Figurą – „Yuma”; kino akcji z Jeremy Rennerem „Dziedzictwo Bourne’a” oraz film dokumentalny „Mistrz tańca powraca”.